@takisobie Ależ proszę pana... ależ pan bezpośredni...
@takisobie Ależ proszę pana... ależ pan bezpośredni...
@Historyczka no niestety podpicie robi swoje, - poza tym ma je pani naprawdę wyborne
@takisobie co jeszcze usłyszą moje skromne uszka?
@Historyczka "schrupałbym je pani milimetr po milimetrze" oraz "pougniatał jak ciasto"
@takisobie ależ a pana świńtuszek... prosze pana...
@Historyczka no cóż, przy pięknej kobiecie czasami trudno się opanować
@takisobie no i jakie jeszcze świństewka usłyszę???
@Historyczka "specjalnie tak się ubralaś by mnie prowokować Ty mala wredniasio. By mnie na Twój widok skręcało, oj udało Ci się"
@takisobie - ależ nie... ależ nie... nie wiedziałam, że aż taki ten dekolt...
@Historyczka "tak, bo lusterka w domu pani nie ma hihi"
@takisobie - ojej... przepraszam... przepraszam... jak mogę to panu zrekompensować...
@Historyczka wizytą u mnie w domu i relaksacyjnym masażem calego ciała np
@takisobie ojej... a jakas inna opcja...? co jeszcze?
@Historyczka a co np by mi Pani zaproponowała?
@takisobie no że na przkład będę z panem tańczyła aż do końca wesela
@Historyczka a dziękuję ślicznie, a na koniec całus
@takisobie no tak, ach... no dobrze... niech tak będzie...
@Historyczka proszę się nie bać, aż taki straszny nie jestem
....no chyba ze moja arogancja zostanie ukarana i uderzysz mnie w policzek ....przy próbie drugiego uderzenia lapie twa reke mocno przyciagam do siebie ...patrzymy sobie gleboko w oczy po czym caluje sie...
A jesli nie poskutkowalby wczesniejszy fortel to zaczalbym nasze rozmowy nakierowywac na tematy seksu rozkoszy i lubieznisci by w koncu uzyc frazy ,, ciekawe jakby moj kutas prezentowal sie miedzy tymi pieknymi cycuszkami ....,,,
@volf35 zdębiałabym... i nie wiedziała zupełnie jak zareagować... co odpowiedzieć...
@Historyczka patrzac na Twe zaklopotanie i zmieszanie powoli zadawalbym kolejne pytania ....czy twe piersi lubia dotyk i pieszvzote, czy czesto sa zalewane cieplm mleczkiem z ocierajacych sie o nie fiuty ile musza miec cm aby w pelni sie przez nie przebic....widzac coraz wieksze twe zmieszanie polozylbym dlon na twej piersi i patrzac ci w oczy coraz mocnieje muskal piescil ugniatal czekajac na twa reakcje .....
@volf35 bylabym jeszcze bardziej zmieszana... nie potrafiłabym nie tylko wydobyć słowa, ale też i zdobyć się na jakąkolwiek reakcję...
@Historyczka slowa coraz mocniej dzwieczalyby w twym umysle tak ze dlonie twe podazalyby po mym ciele by sprawdzic jaki sprzet chowa sie w spodniach czy pasowalby miedzy te cycuszki lub mogl wypelnic usta .....tak
@volf35 ależ żem ciekawa owego sprzętu... czyż nie miło byłoby go gdzieś przyjąc?
@Historyczka ummmm
... milo mysle że dobrze by bylo gdybs go uwolnila i mogla dokonac oceny organoleptycznej ...ma dlon wwlasnie stwierdzila ze nie masz majtek
Grajac na emocjach powiedzialbym ci ze strasznie rajcujaca z Ciebie kobieta ale ze jestem wierny i z pewnoscia cie nie zalicze a jedynie bede sie Toba delektowal bo bardzo kocham zone , zakladam ze to by cie rozwscieczylo i chcialabys mi udowodnic ze i tak mnie zaliczysz wbrew moim postanowieniom ....sesese
No właśnie... a może użylibyście jakowychś podstępów... albo wyrachowania by mnie zdobyć?
Zadbalbym rowniez aby inni adwersarze mi nie przeszkadzali obficie i szybko lejac im wodke sam omijajac kolejki tak by miec Cie na wylacznosc
@volf35 cóż za wyrachowany i podstępny mężczyzna się tu trafił... ciekawe jakich podstępów i wyrachowania użyje wobec mnie?
@Historyczka stalbym sie coraz bardziej lubiezny pozwalajac dloniom coraz smielej dotykac w tancu, przy stole ocieralbym noga o twa noge czesto spadalyby mi rozne rzeczy tak ze musialbym nurkowac pod stol gdzie povzatkowo niesmialo gladzilbym twe łydki i kolana, nie doznajac oporow z twej strony dlon ma zapuszczalaby sie coraz wyzej.....
@volf35 ach te dłonie męskie pod kiecką... coraz odważniejsze...
@Historyczka me dlonie uwielbiaja cieplo kobiecego ciala jego aksamit i drzenie ....dlon ktora zdola sie wplesc w kobiece wlosy przejmune nad nia kontrole....
Szanowna Pani staralbym sie byc bardzo szarmancki, nie ukrywalbym jednak swojego zainteresowania Twa osoba i Twymi walorami. Prosilbym o podanie soku tak by nasze dlonie mogly sie spotkac... z uplywem czasu coraz bardziej lubieznie bym sie gapil to w twe oczy to w twe cycuszki....porwalbym cie do tanca tak by moc bezkarnie cie dotykac muska ocierav sie o twe cialo coraz bardziej bezczelnie oblapiajac cie ...
@volf35 doskonały opis! Obrazowe opisanie podania dzbanka. Ależ drżałabym podczas tego tańca...
Panowie, a wy w jaki sposób byście się mną zajęli, gdyby okazało się, że siedzę obok któregoś z was na weselu?
@Historyczka
Rozmowa. Oczy. Delikatne balansowanie ciałem. Drobny kontakt z odrobiną alkoholu. Muśnięcia i otarcia, ramię, udo, goła skóra dłoni. Wspólny wypad na parkiet, by móc zaczerpnąć oddechu, objąć się swobodnie. Tak doskonale usprawiedliwione dotknięcia. Dłoń na biodrze, wargi przy uchu. Dłoń zaciśnięta w dłoni. Zadyszany drink wypity niemal duszkiem. Śmiech i to coś, co kiełkuje niespokojnie. Opierasz się na moim ramieniu. Nikt nie patrzy. (wszyscy!) Wracamy do stołu. Uda tak gładko ocierają się o siebie. Czemu do stołu? Lepiej... lepiej... gdzieś! Zmęczona? (nie! nie!) Mogę wymasować Ci stopy, zanim zatańczymy jeszcze raz...? Palce wędrują prowokująco, bierzesz moją dłoń... tam! Nieznaczna fala przesuwa się pod obrusem, możesz (wreszcie!) wyprężyć się i na moment przymknąć oczy. Jest...! Dobrze... Jest... Lepiej... lepiej idźmy stąd. Patrzymy na siebie, oczy błyszczą, między ucholonymi wargami rodzi się tęsknota. Tak trudno rozchylić uda w tej kiecce! (a niech patrzą!) Widzisz, że dyskretnie muszę zasłonić się dłonią. (muszę? czemu!) Wesele toczy się wokół nieważnym korowodem. Zagryzasz wargi. Masz gdzieś tu pokój?
A co na to twój partner? Bo przecież nie pójdziesz na wesele sama? Czy aby nie będzie za bardzo zazdrosny?
@Zap no jakoś ciągle zdarza mi się iść na wesele właśnie samej... cóż... czasami ktoś poprosi mnie do tańca
No no, paniusi nie wstyd tak prowokować na weselu tymi bimbałami?
@Chaosik No trochę wstyd... ale czy może mie za to spotkać jakaś kara?
@Historyczka Za prowokowanie bimbałami na weselu jest tylko jedna kara. Trzeba ukłonić się nisko (tak by wgląd w piersi był jeszcze lepszy) do osoby prowokowanej i przeprosić. W tym wypadku jestem to ja.
@Chaosik cóz... zatem kłaniam się nisko panu... bardzo nisko...
@Historyczka Cóż, ja może i bym darował... jednak co z tym wybrzuszeniem na mych spodniach, które twoje prowokowanie owymi bimbałami wytworzyło? Żeby doprowadzić mężczyznę do takiego stanu na weselu? Takie rzeczy nie mogą ujść na sucho damie.
@Chaosik oj... coś czuję, że nie ujdą mi na sucho... oj... nie ujdą...
@Historyczka Zatem panno Marto, winniśmy udać się w róg sali biesiadnej i tam winnaś opuścić ramiączka sukni na znak pokory i ponownie grzecznie przeprosić.
@Chaosik zatem chodźmy tam... sama nie widzę innego sposobu na przeprosiny...
@Historyczka *Gdy idziemy w umówione miejsce niby przypadkiem podwijam twą suknię z tyłu w górę eksponując twoje uda przed innymi wujaszkami ale też młodziakami, którzy z ochotą na nie zerkają*
@Chaosik Zawstydziłam się tym. Jednak o wiele bardziej... podniecilam.
@Historyczka *gdy jesteśmy w umówionym miejscu, zasłaniam cię swoim ciałem*
Zatem Panno Marto, czekam na przeprosiny.
@Chaosik - Zatem proszę... - i drżącymi rękami zsuwam ramiączka sukienki.
@Historyczka Czy myślisz, że na skutek zsuwania ramiączek mogły odsłonić się twoje sutki?
@Chaosik Myślę, że niestety na widok publiczny wystawione zostałyby moje "bimbały"... w pełnej krasie...
@Historyczka Nie będę czuł się w pełni przeproszony jeśli nie zsuniesz ramiączek do końca... jednak jeśli aż tak się martwisz możemy pójść na kompromis i pozwolę ci klęknąć a ja i stoliki zasłonimy cię tak by nikt poza mną nic nie widział.
@Chaosik - Cóz... nie mam innego wyjścia... muszę kleknąć... jak dobrze, że mnie chronisz przed takim widokiem...
@Historyczka W dalszym jednak ciągu czekam na moje przeprosiny panno Marto. Chyba na nie zasługuję. I nie tylko na przeprosiny ale i na zadość uczynienie.
@Chaosik - Ależ oczywiście, że należą się panu i przeprosiny i zadośćuczynienie... proszę...
a może lepsza byłaby ta?
https://lol24.com/fotki/urocze/a-czy-w-takiej-sukience-moglabym-pojsc-32364
No właśnie... Jak myślicie? Jakie to mogłyby być świństewka? Hmmm?
@Historyczka
Twój wujek? Ha!
- Córuś, patrz, jak Ty wyrosłaś! Choćże na górę pójdziem, wujek ci wytarmosi te cycuszki porządnie, bo widza, że mosz ochota! Gdyby jo parę lat mniej mioł, to bym cię tu zaro na stole rozłożoł i wyobrocoł jak się zawżdy z młódkami robieło! Ale póki matka i ciotka tu siedzom, to se musim inaczej poradzieć. Chcesz? Jak pódziesz ze mnom, to ci coś tam łod wujka skapnie... No nie daj się prosić, już wujo widzi, że kolanka miękno...! Przydo się macanko takij skąpo odzianyj pannicy, co? Mosz już chopaka? To ci wujek pokoże, co chopców interesuje, pomoże ci wujek, no nie odsuwaj, jak cię za tyłek trzymom, co, nie przyjemnie ci? Zaro tu wujka Stefka zawołam, to ci rozem pokażemy, jak się z chłopcami mosz zadowoć...
- Stefan, tuta!!!
- Czujesz, że się wujkowi podobosz, co? Dej ręka, o czujesz? O, i dobrze.
- Dawaj ją, Stefciu, weźmiem do góry. Klei się już do mnie cało i musi ma całom pipke mokrom!
- Wujkowie ci pomogom, kochanie, zanim cie jaki chłopiec zbałamuci!
- Widzisz jak jej sutki sterczom? Udoła się Mariankowi córuchna, nie domy jej dla obcych na pierszy roz przecie! O tak, zasłoń nas, Stefan, to ją wymocom i majtki ściągne.
- No już, moja panno! Nie wstydź przed wujem! Jo cię i tak cołom widzioł, jak po podwórku na golasa biegołaś i z gołom dupom! A bo to roz! Tylko dupkę mosz tera wienkszom, do zmacania i do przepchnięcia w sam roz! No i widzę, że ci licko zaróżowioło! O tak, łobejmij wuja za szyje! Opa!
- Stefu, weź ty jej te gacie ze tyłka zesuń, nie sięgne taką ma dupkę! To podciągnij suknie do góry! Ja jom tu przytrzymom w kąciku... nie? Ładna dupka, co? Widze, nie ściągniemy jej tutaj, bo ktoś zoboczy jak nic! Sama koronka? Przygotowoła się córcia dla wujków na rżnięcie widze! A weź pociągnij roz, puszczo pewnie! Mocno, o, już!
- O, tak, Lepiej, nie...? Jak wiater na cipke wieje...? Widzę włosków se nie golisz, ładne ci wyrosły! No, już!... Nic się młoda nie bój! Wpuść wujka... rozsuń uda troszke, nóżki, nikt nie zobaczy! No już, bo na siłę wezmę! O tak! Grzeczna dziewczynka. Zobaczymy, czy dziewczynce już mokro, czy dziewczynka może być kobietą... O jak chlupoce! O, i czuję błonka nie ruszana! Grzeczna dziewczynka, żadnemu chłopcu nie dałaś! Na czysto cie będziem rżnąć!
- Stefan, nie ruszana jeszcze panna! Jak ta poprzednia! Pierwszy raz kutasa poczuje! Stój tak jeszcze chwila, bo nas zobaczą, potem jom obrócim, to se od tyłu zmacasz spokojnie... Ale ma pipke mokrom! Dobra, dawaj, obrocamy...! Rrroz!!!
- Nie bój, nie... nikt nie zobaczył, co z tego, że tyłek goły! Wujek patrzoł... Zreszto... zgrabna jesteś dupka, jędrna, ładna, nóżki smukłe, to nie wstyd! No, to teroz wypnij się trocha dla wuja Stefana... O tak, i nóżki szerzy... niech se też cipke pomaca... Yhmmm... dobre, co?
- Jak Stefan myślisz? Będziem rżnąć, nie? Mokro ma całkiem, słychać, i chętna jest! Wziąć ją na dół i pójdziem do auta? Nie, bierzem ją do góry! Tam jest przecie ten schowek na stryszku, stare materace - jak znaloz! No, tam! Cośmy pannę młodę łod tadzików zruchali dwa tydnie temu! Wiem, że Tadziu był, ale teroz za wódką pojechoł. Ja jom bede pierszy dymoł, pomożesz mi, a jak da se wsadzić, wrócisz się po Tadzika! A jak wrócita to ja ci jom przytrzymam, albo Tadziu, jeśli nie będzie chciała się ruchać. Ale myśle jak jej kutasa zadać, to bedzie chętna i wszystkim się da przebolcować, co młoda?! Aleć jej suty sterczą jak jej w cipie grzebiesz! A! W dupkę wsadziłeś! Pięknie, córcia! Tylko błonki nie rusz, to ją sobie na kutasie rozpruję... nie tak, jak z tą młodą było... Com ja jom namówił, a ty jom nadziałeś... Ta, co do wesela doniosła! No, tak jak ta, tylko to nie jej wesele...
- Widzisz córuchno, nie będziesz pierwszo wyruchanom przez wujków na weselu! I jeszcze wujka Tadzika poznasz, i ci pomożemy, to też wpuścisz do puśki...! A wujek Tadzio to i lepiej, że cie na końcu weźmnie, bo jak cie rozepchnie, to już nie takie ruchanie po nim. A dopotąd my sobie z wujkiem Stefanem twojom cipke przeczyścim, a jak się da to i na dupce se pospołu elegancko użyjem! To tera tak... idziem do góry. Wujek Stefciu pójdzie pierszy, ty za nim, ale troche dali, jakbyś do łaziebki se szła, tam u góry. Stefciu tam drzwi otworzy, gdzie cie będziem ruchać. To tam se pójdź, a ja zaraz za tobom! Wujcio Stefan ci pokaże gdzie se legniesz, ino przyjde, to se ciuszki ściepniem i nam się przed rypaniem jeszcze cała pokażesz! Tylko, żeby ci jakieś pomysły nie przyszły do głowy - mam tu twoje majtki, mokre, wiesz co to znaczy? Jak się mamie wytłumaczysz, że majtki zgubiłaś? No, to popraw se tą sukienczynę, obciągnij... ładnie... i idziem! Na jebanie!