@Historyczka
Taki komplement z ust niezmiennie podziwianej przeze mnie Autorki, to prawdziwy miód na serce.
Dziękuję i pozdrawiam.
Myślę, że już pora zakończyć tę słowną zabawę. A więc...
Przemek pozazdrościł Pawłowi przelecenia pięknej pedagożki.
Poprosił przyjaciela - „Przekaż Paulinie pozdrowienia...ponadto propozycję pikantnego party”
Paweł, poruszony przewrotnym pomysłem, powiedział - „Pierdolony, pojebany pizdolizie...posiadam pierwszeństwo pukania polonistki, Porzuć poroniony pomysł.”
Przemek postanowił przemyślanie poszukać poznanianki. Przeczesał ponad połowę Poznania, przedmieścia, przedsiębiorstwa, parki, puby...przepytywał policjantów. Próżne, parudniowe poszukiwania.
Paulina prawdopodobnie pożegnała Poznań, pożegnała Polskę.
Podobno przemierza piechotą peruwiańskie pampasy.