Wyobrażam sobie, że to natrętny pan Henio w ten sposób się do mnie przystawia.
- Ależ panie Henryku! Cóż pan robi! Jak można tak porządnej kobiecie wpychać rękę pod spódnicę…???
Po czym gładzę kolano i udo jeszcze intensywniej, jeszcze nachalniej. Opuszkami palców ściskam nogę.
- Ojej! Panie Henryku… tak nie można… chyba jest pan wstawiony… pańska dłoń zbyt swawolnie buszuje pod moją spódnicą… proszę zabrać ją natychmiast…
1 komentarz
MarcinWrona
Chciałbym przegłaskiwać tak oba Twoje uda jednocześnie obserwując Twój falujacy dekolt
Historyczka
@MarcinWrona

Cóż za programowe działanie... pod moją spódnicą...
MarcinWrona
@Historyczka obliczone na Twoją Rozkosz