Uzależniona od adrenaliny 2 - rozdział 2

Uzależniona od adrenaliny 2 - rozdział 2Zatrzymaliśmy motocykle na skraju polany. Fakt faktem ciężko było je tu przyprowadzić ale nie chcieliśmy ryzykować tym, że po jakimś czasie okaże się, że nie ma owiewek albo, że ktoś ukradł moto. Zdjęliśmy bagaże z maszyn, zostawiliśmy je obok wierzby a kawałek dalej zaczęliśmy rozbijać namiot. Nie odzywaliśmy się do siebie. Widziałam jak Mateusz ukradkiem na mnie spogląda. Zresztą ja robiłam to samo.  
Gdy wszystko było skończone stanęłam nad brzegiem wody. Po chwili poczułam jak Mateusz mnie obejmuje i odgarnia włosy. Jego oddech na mojej szyi sprawiał, że dostawałam przyjemnych dreszczy. Gdy jego usta dotknęły delikatnej skóry na karku przymknęłam oczy. Mati powoli zmierzał coraz wyżej dopóki nasze wargi nie złączyły się w pocałunku. Był tak delikatny jak się bał, że zaraz rozpadnę się na miliony kawałków. Przyciągnął mnie bliżej siebie a ja pogłębiłam pocałunek. Zatraciliśmy się w tej chwili. Nie mam pojęcia jak długo nasze usta były złączone, nigdy nie będę miała dość.
Kiedy znów spojrzałam mu w oczy widziałam szczęście. Najczystsze szczęście jakie może być.
M – Nawet nie wiesz jak bardzo mi tego brakowało.
Ukochany pocałował mnie w czoło i przytulił. Zachłannie wdychałam zapach jego ciała. Wtedy Mati pochylił się nade mną i szepnął cicho do ucha:
M – A teraz się rozbieraj.
K – Hmm czyżby powtórka z rozrywki?
M – Chyba, że wolisz znaleźć się w wodzie w ubraniu.
K – Noo ok.
Zdjęłam bluzkę i spodnie by po chwili zakraść się do Mateusza. Gdy niczego się nie spodziewał przejechałam mu zimną ręką po plecach. Nim zdążyłam uciec złapał mnie i triumfalnie niósł w stronę wody. Próbowałam się wyrwać ale Mati jest sporo silniejszy ode mnie, więc niewiele mogłam mu zrobić. Zostało tylko pogodzić się z losem, że zaraz będę cała mokra. Hmm spróbuję pokombinować.
Kiedy chłopak stał już do pasa w wodzie postanowił mnie puścić ale nim zdążył zareagować złapałam go za rękę i pociągnęłam za sobą. Ojj chyba się tego nie spodziewał. Szybko wynurzyłam się na powierzchnię ale Mateusza nigdzie nie widziałam. Zrobiło się ciemno a ja nie mogłam go znaleźć.
K - Mati wychodź nie drażnij się ze mną.  

Jednak nigdzie go nie widziałam.  

K - Mati to nie jest śmieszne!  

Wszędzie gdzie spojrzałam widziałam tylko księżyc i gwizdy odbijające się w wodzie.  
Już miałam się odwrócić, kiedy poczułam, że ktoś mnie łapie w talii.  

M - Wystraszona?  
K - Mateusz! Zawału przez ciebie dostanę.  
M - Dobrze nie będę już tak robił.  
Przytuliłam się do niego.  
K - Bałam się o ciebie.  
M - Bałaś się?  
K - Myślałam, że coś ci się stało, że już cię nie zobaczę...  
M - No już spokojnie, nic mi nie jest - powiedział kładąc palec na moich ustach.  

Spojrzałam mu głęboko w oczy, powoli zaczęliśmy się do siebie przybliżać. Mati przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował jakby chciał mnie ugłaskać i ja jak to ja wszystko mu wybaczyłam.
Chwilę później już byliśmy na brzegu. Mateusz otulił mnie ręcznikiem i sam zajął się przygotowywaniem wszystkiego do spania. Kiedy wyschnęłam przygotowałam kolację. Zjedliśmy co chwilę się do siebie uśmiechając. Gdy chowałam rzeczy do plecaka poczułam na talii ręce chłopaka.
M – Chodź coś ci pokażę.
Ciekawa co może skrywać tyle tajemnicy potulnie poszłam za nim. Kilka kroków dalej, mniej więcej na środku polany leżał rozłożony koc. Mati położył się i zachęcił mnie abym zrobiła to samo.  
Dopiero leżąc obok ukochanego dostrzegłam piękno dzisiejszego nieba. Księżyc w pełni, gwiazdy… Ehh cudny widok. Oprócz kostiumu kąpielowego miałam na sobie tylko bluzę, więc na nawet najdelikatniejszy wiatr reagowałam dreszczami. Mateusz chyba to zauważył, bo przyciągnął mnie bliżej siebie i przytulił. Ciepło jego ciała skutecznie mnie ogrzewało. Głowę położyłam na jego klatce piersiowej. Słyszałam jak bije jego serce. Zamknęłam oczy. Było idealnie, tak, jak zawsze chciałam. Poczułam rękę chłopaka odgarniającego moje włosy. Po chwili szepnął mi do ucha.
M – Będzie tak jak wcześniej?
To mówiąc wyciągnął pierścionek. Uśmiechnęłam się i spojrzałam mu w oczy. Następnie delikatnie musnęłam jego aksamitne usta.
M – Czy to znaczy tak?
Kiwnęłam głową. Mati delikatnie założył mi pierścionek na palec. Nie potrafię opisać słowami mojego szczęścia. Ukochany przybliżył się do mnie i pocałował. Dawno nie byłam aż tak szczęśliwa. Obydwoje byliśmy jak narkomani na głodzie. Brakowało nam bliskości, spędzania czasu razem. Teraz to wszystko wróciło z nawiązką. Mateusz przejechał ręką po moim ciele a ja poczułam ten przyjemny prąd. Narzeczony znał wszystkie moje słabe punkty i wiedział jak je wykorzystać. Mimo że było chłodno, poza moimi wiecznie zimnymi rękami, było mi ciepło, wręcz gorąco. Mati całował mnie po całym ciele by następnie wrócić na szyi i zostawić na niej ślad swojej obecności.  
Potem wziął mnie na ręce i zaniósł do namiotu…


____________________________________________________
Przepraszam, że tak długo musieliście czekać ale ostatnio się trochę w moim życiu dzieje. Trochę czasu zajmuje mi moto i poszukiwania wszystkich pierdółek z tym związanych, szczególnie przygotowania do zlotu w Częstochowie z niedzieli. Teraz już będę miała więcej czasu i postaram się pisać dłuższe rozdziały.
PS. Film Furious 7 jest zajebisty!  
Nuta na dziś: Wiz Khalifa - See you again

Yamaha

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1048 słów i 5645 znaków.

7 komentarzy

 
  • Yamaha

    Niestety wyjeżdżam do Londynu, w związku z czym jest teraz spore zamieszanie i brak czasu na pisanie.

    5 maj 2015

  • Gsuhgghs

    Kiedy kolejny rozdział

    1 maj 2015

  • Madziaaa

    W końcu jakieś opowiadanie w tematyce w 100% odpowiedniej dla mnie. Przeczytałam wszystkie rozdziały jednym tchem :D pisz szybciutko dalej :D

    25 kwi 2015

  • SzalonajestemXD

    **** opowiadanie Yamaha :) najlepsze z z wszystkich na tej stronce :) trzymaj dalej bo masz talent !!!  Masz jeszcze inne opowiadania, bo chętnie przeczytam

    22 kwi 2015

  • Yamaha

    @SzalonajestemXD mam ale je zawiesiłam bo chciałam na razie skupić się na jednym

    23 kwi 2015

  • SzalonajestemXD

    @zwyczajnadiewcza ciebie też to opowiadanie uzależniło ?? Xdd ja w jedną nic pteczytałam cały pierwszy tom :D

    22 kwi 2015

  • zwyczajnadziewcza

    Uwielbiam Twoje opowiadania, pamiętam jak jednej nocy przeczytałam na raz jakieś 20 części, są mega. Czekam na więcej, ta część też mi się bardzo podoba :D

    21 kwi 2015

  • casellaa

    Opowiadanie fajne. Szybcy i wsciekli 7 tak jak inne czesci ****. Tylko mam problem. Jestem uzalezniona od tej serii filmu i nie moge przestac go ogladac. XD

    21 kwi 2015

  • Yamaha

    @casellaa A transportera oglądałaś? też fajny film

    21 kwi 2015

  • casellaa

    @Yamaha Nie, bo oglądałam już po 3 razy każdą część szybcy i wściekli ja mam z tym problem xD, ale z chęcią obejrzę

    21 kwi 2015