Uzależniona od adrenaliny 2 - rozdział 15

Uzależniona od adrenaliny 2 - rozdział 15[Oczami Mateusza]
Opadłem wycieńczony na łóżko. Kamila leżała obok i ciężko oddychała. Przed chwilą się kochaliśmy. Nigdy nie będę miał jej dość. Taka piękna, delikatna i moja. Na zawsze.  
Przyciągnąłem ją do siebie, przytuliłem i pocałowałem w czoło. W czasie gdy bawiłem się długimi blond włosami ukochanej zasnęła. Objąłem żonę ramieniem i po chwili udałem się do krainy Orfeusza.

[Oczami Kamili]
Obudziło mnie poranne słońce. Spojrzałam na zegarek – 5.43. Mruknęłam i z niechęcią zwlokłam się z łóżka starając się nie obudzić Mateusza. Nie potrafiłam znaleźć żadnej odpowiadającej mi koszulki, więc podkradłam jedną mężowi, chyba się nie obrazi.
Gdy tylko weszłam do łazienki szybko zrzuciłam z siebie piżamę i weszłam pod prysznic. Ostatnie dwa tygodnie spędzimy na zwiedzaniu okolicy. Czyli jeszcze weekend i zaczyna się wracanie późnym wieczorem do domu. A potem położę się obok Mateusza i zasnę przytulona do niego ehh marzenie się spełniło. Mam faceta, którego kocham i wymarzony motocykl, do szczęścia jeszcze dzieci brakuje. Na dzieci mamy jeszcze czas, najpierw chcę ukończyć studia i znaleźć pracę.
Gdy wreszcie wyszłam spod prysznica i się wytarłam spojrzałam w lustro. Nigdy nie wyglądałam tak zajebiście. Banan na twarzy przez 24h. Ubrałam się i przeczesałam włosy. Cicho wymknęłam się na dół i zaczęłam robić śniadanie.  
Kiedy wyłączyłam gaz pod czajnikiem i zaczęłam robić herbatę usłyszałam kroki na schodach.
M – Kto się tak tłucze o tej godzinie? Jest dopiero szósta! Ejj to przypadkiem nie moja bluzka?
K – Twoja, niestety moja szafa mnie nie zadowoliła.
M – A pozwoliłem?
K – Nie, sama sobie wzięłam.  
W tym momencie poczułam jak przytula mnie od tyłu.
M – Miałem ją dzisiaj założyć ale na tobie lepiej leży. Teraz musisz wymyślić co na siebie założę.  
K – Chwilę tylko śniadanie zrobię.
M – Nie chwilę tylko teraz zaraz bo mi zimno.
K – We Włoszech?
M – Przecież ja się sam nie zostawiłem w łóżku.
K – Mamy jeszcze calutki weekend na siedzenie w domu, przecież jak będę tyle leżeć to odleżyn dostanę.
M – To od dzisiaj śpisz na stojąco.
K – Bez ciebie?
M – Sama.
K – Cham
M – Od kogoś musiałem się tym zarazić.
K – Może jeszcze ode mnie?
M – A widzisz tu kogoś innego?
K – Yhh
M – No co?
K – Zagadka życia: domyśl się
Wszystko mówiliśmy z uśmiechem na ustach. Czasami się tak droczymy. Czasami mnie kończy się to tym, że jestem łaskotana i wiję się jak wąż ogrodowy pod ciśnieniem.
M – Hmm…
K – Domyśliłeś się?
M – Nie. Idź po koszulkę to może się domyślę w międzyczasie.
Przewróciłam oczami i poszłam do sypialni. Gdy stanęłam przed szafą rozmyślałam, przekładałam ciuchy i tak w kółko. W końcu zdecydowałam się na jedną i wróciłam do kuchni. Blaty były puste i ani śladu po mężu. Miałam już iść go szukać gdy poczułam jego oddech na szyi. Wyjął mi koszulkę z rąk i założył. Odwróciłam się do niego przodem – czerń idealnie kontrastowała z zielenią jego oczu.
M – Wiesz… chyba się domyśliłem o co ci chodziło.
K – No to czekam.
M – No to chodź.
Mati zaprowadził mnie na taras. Ta stoliku było nasze śniadanie.
M – Skończyłem za ciebie złodzieju bluzek.
K – Dziękuję.
Pocałowałam go w policzek i usiedliśmy przy stole. Po zjedzonym śniadaniu pozmywałam naczynia i teraz leżeliśmy na kanapie i przeskakiwaliśmy kanały w poszukiwaniu czegoś ciekawego. O tej godzinie ciężko znaleźć jakikolwiek sensowny film. Podłączyliśmy pendriva do telewizora i włączyliśmy Taxi. I tak cały weekend spędzony na błogim lenistwie w jego ramionach.

___________________________________________
Pozdrowienia dla 3c :)

Yamaha

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 697 słów i 3852 znaków.

11 komentarze

 
  • ❤czarnadama❤

    Wena jest czy weny brak??  :kiss:

    15 maj 2016

  • Yamaha

    @❤czarnadama❤ jak nie było, tak dalej nie ma

    15 maj 2016

  • cukiereczek1

    Czekam na dalszą część.  :))

    6 maj 2016

  • ❤czarnadama❤

    Uhh gdzie się ta wena schowała?? Jak ja ją znajdę to zrobię tak że się będzie bać tak ukrywać  :lol2:

    27 kwi 2016

  • ❤czarnadama❤

    I jak?  Znalazłaś wene???  :kiss:

    11 kwi 2016

  • Yamaha

    @❤czarnadama❤ niestety nie, do tego brak czasu... Moto, psy i nauka jedzą czas jak ciasteczkowy potwór herbatniki z czekoladą

    12 kwi 2016

  • ❤czarnadama❤

    Autorko żyjesz??  :kiss:

    4 kwi 2016

  • Yamaha

    @❤czarnadama❤ żyję ale wena chyba umarła

    5 kwi 2016

  • Czarna21

    @Yamaha wymyśl coś... Dziecko czy coś...

    7 kwi 2016

  • ❤czarnadama❤

    Kiedy następna część??

    25 mar 2016

  • ❤czarnadama❤

    Fajne  :kiss:  kiedy następna część?

    11 mar 2016

  • Arii2000

    Robi się z tego zapychacz. Nic nowego się nie dzieje.

    2 mar 2016

  • Misiaa14

    oh...piękne *-*

    2 mar 2016

  • Ewcia:D

    No no... :D fajne, weesołe, cudo ;)

    2 mar 2016

  • Tosia12283

    Super :)

    2 mar 2016