Love Story <3 : Epilog

Zazwyczaj wszystkie bajki kończą się słowami "i żyli długo i szczęśliwie", ale życie to nie bajka. Jednak nie można też z góry zakładać, że nie może być szczęśliwe. Może.  
Przecież Oliwer, choć jego ukochana umarła, zostawiła go, przez co się załamał, znalazł kogoś kogo mógł pokochać. I tak, ta dwójka żyła szczęśliwie, choć nie mogę powiedzieć jak długo. Nie wiem tego i nie jest to też cześć tej historii. Ale i jemu i Zuzie wiodło się dobrze. Chłopak zdał maturę i został w Krakowie, żeby studiować, a Zuza codziennie przychodziła mu gotować.  
Co do Tomka i Tini śmiało mogę powiedzieć, że żyli długo i szczęśliwe, choć jak w każdym związku nie odbywało się bez kłótni. Ale w końcu razem zamieszkali, choć dziewczyna parę razy tak się na niego wkurzała, że pakowała swoje życzy i krzycząc, że chłopak już nigdy nie zobaczy jej na oczy, wychodziła. Ostanim razem, kiedy to zrobiła, Tomek nie odzywał się do niej przez miesiąc. Ale w końcu nie wytrzymał. Pewnego dnia zaczekał na nią, a kiedy wykłady jej się skończyły, zatrzymał ją i pociągnął w ustronne miejsce.
Przyparł ją do ściany i zaczął całować. Przez ten miesiąc, czuł się jak w pierwszej klasie liceum, kiedy chciał być z nią, a nie mógł. Tina oddała pocałunek i położyła ręce na jego klatce piersiowej.
-Ztęskinłem się- uśmiechnął się, robiąc krok do tyłu.  
-Szczerze? Ja też- przyznała dziewczyna i przytuliła się do niego. Przez ten miesiąc mieszkała u Zuzy do której co jakiś czas przyjeżdżał Oliwer, a ona wtedy czuła się zazdrosna. O własną przyjaciółkę!  
-To może znowu się wprowdzisz?- zapytał i włożył jedną dłoń do kieszeni.
-Ale...- chciała coś powiedzieć. Kochała go, ale mieszkanie z nim bywało ciężkie i nie do zniesienia.  
-"Ale", należy do mnie. Daj mi skończyć. Wprowadź się, ale jako moja narzeczona- wyciągnął z kieszeni małe pudełeczko i otworzył je. Tina przytuliła się do niego, jakby nagle jego obecność zawstydzała ją i schowała twarz w jego klatce piersiowej.  
-Hej, kochanie-ť zaśmiał się.- Odpowiesz mi?
-Chcę być twoją narzeczoną, a potem żoną- kiwnęła głową, jeszcze mocniej się w niego wtulają.  
Na koniec został Kuba z Izą. Ich znajomość trwała trochę czasu, byli razem bardzo szczęśliwi i świetnie się ze sobą bawili, a ale niestety mieli trochę inne plany. Iza chciała wyjechać, podróżować i mieć wszystkich gdzieś. Kuba natomiast wolał iść na studia, mimo całej jego niechęci do nauki, a potem chciał pracować albo mieć własną firmę. I oczywiście nie chciał wyjeżdżać, jego plany uwzględniały tylko Kraków. Tak więc, kiedy skończyli liceum, rozstali się, ale zostali w przyjacielskich stosunkach. Pisali do siebie listy, a jeśli Iza była w Polsce, spotykali się. Dziewczyna była nawet z nim na ślubie Tomka i Tiny.  
-Cieszę się, że cię mam- uśmiechnęła się do niego pewnego wieczoru, który akurat spędzali razem. Przyjechała na tydzień do Polski, żeby spotkać się z przyjaciółmi i odpocząć od życia w trasie.
-Jesteś moją przyjaciółką, zawsze będę tu dla ciebie- ściągnął jej rękę,  a potem oboje zaczęli się śmiać.  
-Kiedy my zaczęliśmy tak rozmawiać?- zachichotała dziewczyna i spojrzała na gwiazdy.
-Och, nie mam pojęcia- przyznał, ale mu to nie przeszkadzało. Nadal ją kochał i gdyby nie to, że nie mógł jej mieć, chciałby z nią być. Chciałby, żeby wiedziła, że ją kocha. I ona też by chciała móc go kochać, ale to za bardzo krzywdziło jego i ją. Więc nic mu nie mówiła. I tak sobie żyli. Jako przyjaciele, którzy nie dążą siebie jedynie pryzkacielskimi uczuciami.  



                               ~***~


Cześć wszystkim! Jak się macie?
Mam nadzieję,że epilog się podobał, choć był krótki.  
Chciałbym podziękować naprawdę wszystkim, którzy byli ze mną przez ten ponad rok pisania tego opowiadania. Jesteście wspaniali! Wszystkie Wasze komentarze mnie motywowały i sprawiały, że uśmiecham się sama do siebie!  A jak cieszyłem się, kiedy pierwsza część "Love Story" miała 1000 wyświetleń!
Kocham Was!

                     Przesłodzone

Przeslodzone

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 783 słów i 4244 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik *Niunia

    Wielka szkoda że to już koniec bo te opowiadania były piękne i bardzo realne. Dzięki nim odrywałam się od świata rzecxywistego. A może byc tak zrobiła drugi sezon tego opowiadania? ????

    12 paź 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    Cudowne  ;3

    24 wrz 2016

  • Użytkownik kaaay

    Suuper<3!!!

    24 wrz 2016