Love Story <3 część: 3

Chłopcy poszli kupić bilety, a dziewczyny uciekły do łazienki.
- Czy oni naprawdę tym imprezowaniem chcą sobie przyszłość zmarnować?!-zapytała zirytowana Zuzka.
-Nie pozwolimy im. A poza tym mają własne mózgi -odparła Tini i poprawiła spódnicę.
-Myślisz, że Kuba będzie na moim meczu?
-Jasne! To twój przyjaciel! A jak coś to masz mnie!
-A jak tam twoja kariera sportowa?
-Zakfalikowałam się do kandry i wyjeżdżam na obóz.
-Gratuluje kandry! Ja też jadę...
-Tak, tylko, że ja z piłki ręcznej, a ty z siatkówki...
Zuzka poprawiła jeszcze tuszem rzęsy i dziewczyny wyszły do holu, gdzie czekali chłopcy.
Tina i Zuza na filmie cały czas miały zamknięte oczy, a Tomek i Kuba się z nich śmiali. Po seansie skoczyli na pizzę.
-Odmawiam zjedzenia tego świństwa- Zuzia pokiwała głową z dezaprobatą.
-Zuzka! Tylko jeden kawałek!- przekonywał Tomek. Zgromiła go wzrokiem.
-Tomek ma rację. Powinnaś coś zjeść.
-Zamówcie jej sałatę i marchewkę jak królikowi to zje- zaśmiała się Tini i wzięła duży kawałek pizzy z salami.
-Jestem za!- ucieszyła się Zuza i podeszła do barku, żeby zamówić coś bardziej zdrowego.
-Ona ma lekką obsesję- stwierdził Tomek kiedy przyjaciółka odeszła na bezpieczną odległość.
-Taką malutką- przyznała Tini upijając łyk coli.
-Za to ty się nie przejmujesz...- stwierdził Kuba.
-Tak, to prawda. I tak i tak to spalę na treningu, a jak jestem z wami to chodź trochę sobie powolguję- Tina poklepała się po pełnym brzuchu.
-To wy się objadajcie tym świństwem- skrzywiła się Zuzka, kiedy wróciła do stołu.- Ja zjem Sałatkę grecką. A może zamiast na to ognisko przyjdziecie do mnie i obejrzymy film?- zapytała z nadzieją. Uwielbiała spędzać czas ze znajomymi ale jako, że pochodziła z dobrego domu twierdziła iż jej imprezować za natto nie wypada. Tina też nie lubiła pić i palić ale lubiła ogniska.
Zazwyczaj jednak chodziła na ogniska z osobami z jej warstw społecznych do których chłopcy należeli. Jednak Tomek i Kuba mieli gdzieś naukę i przyszłość. Nie byli rozpieszczeni. Pracowali, jeździli pod namiot i się nie wywyrzszali co ich przyjaciółkom przychodziło z trudem.
-Nie ma mowy! Mam ochotę napić się piwa ze znajomymi, a nie oglądać z wami romansidła!- krzyknął Kuba. Tomek przybił mu piątkę i krzyknął:
-Dobrze gadasz!
Tina popatrzyła na niego. Była pewna, że jest w nim zakochana po uszy. Niby z tego samego swiara, a inni. Co dziwniejsze byli najlepszymi przyjaciolmi.
-Mam propozycję- zaczęła z chytrym uśmiechem.- Pójdę na ognisko ale za to obejrzysz ze mną romans- patrzyła na Tomka. Kuba zaśmiał się, a Tini popatrzyła na niego mrurząc oczy.- Ty też- rzekła słodko. Chłopcy myśleli przez chwile po czym Tomek nachylił się nad nią i dał jej całusa w policzek.

-Co ze chcesz Tini.
Tina uśmiechnęła się szeroko i popatrzyła na Kubę, który jeszcze chwilę się zastanawiał.
-Kiedy mielibyśmy oglądać ten chłam?
-Hmm, jutro jest sobota... W poniedziałek wyjeżdżam. Niedziela jest w sam raz...
-Niedzielę będziesz nam psuć?!- krzyknął Kuba.
-Nie to nie...- włączyła się Zuza.


***
Dzięki wszystkim którzy to czytają... Nie jestem pewna czy jest dobre ale zawsze warto spróbować

Przeslodzone

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 615 słów i 3306 znaków, zaktualizowała 6 sie 2015.

3 komentarze

 
  • claire

    Coś długo nie wstawiasz kolejnej części... -,- ja chce ciąg dalszy :)

    6 gru 2015

  • Przeslodzone

    @claire postaram się wrzucić☺Obiecuje

    7 gru 2015

  • ikijfn

    Spoko .  

           Żyrafa :faja:

    6 sie 2015

  • Ramol

    Hmmm... "Zakfalikowałam się do kandry i wyjeżdżam na obóz." - piękne, prawda!?

    6 sie 2015