,,Mięso" cz. 27

Cz. 27

Wszyscy leżą w tym samym pokoju. Każde z nich jest teraz nagie, lecz przykryte prześcieradłem. Tylko jedna z kobiet, około czterdziestoletnia jest zimna jak lód. Znów będą musieli pozbyć się ciała. Ale to nie problem. Z wcześniejszą już sobie poradzili. Staruszka była nieco zła na mężczyznę, kiedy spostrzegła, że wykorzystał jedno martwe ciało. Za karę kazała mu je dokładnie umyć. Było ciężko, ale jakoś sobie z tym poradzili. Czyste zimne ciało ułożyli na metalowym blacie. Mężczyzna wziął ze sobą kilka naostrzonych noży, a staruszka uszykowała miski. Reszta sprzętu była już na miejscu.
W czasie, kiedy mężczyzna odcinał mięso od kości, staruszka uruchamiała maszynkę do mielenia mięsa. Wcześniej jednak musiała kawałki mięsa dokładnie opalić, aby nie było na nich najmniejszego włoska. Dobrze opalone kawałki mięsa opłukała we wannie z solą i dopiero wtedy wsadziła do maszynki, która rozdrabniała je na malutkie kawałeczki.
Było to mięso na kotlety.
Gotowe mięso, dobrze zapaczkowane mężczyzna zawiózł do jednej z restauracji. Czując jego przyjazd, młoda kobieta wyszła i pokwitowała odbiór.
- Wasze świnie mają dobre mięso. Na czym je chowacie? Dotychczas nikt jeszcze nie wytworzył tak dobrego mięsa. Ci, co zamawiają u nas kotlety, przychodzą po nie codziennie.
- Ano, droga pani, to tajemnica. Może być pani pewna, że to mięso najwyższej jakości. My nie chowamy ich na paszach, jak inne hurtownie. Jeśli mięso ma być dobre, musi być naturalnie karmione i mieć porządny wybieg. Inaczej nici ze smaku.
Tęga kobieta pokiwała głową ze zrozumieniem i odeszła odbierając zamówione mięso. Była zbyt młoda, aby mieć, co do niego zastrzeżenia.
Nawet nie miała pojęcia, co to było za mięso.

Ewelina31

opublikowała opowiadanie w kategorii thriller, użyła 343 słów i 1817 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik AnonimS

    No ładnie. Restauratorzy ucieszą Ciebie za anty reklamę. Ha,ha . Coraz ciekawiej.

    20 lut 2018

  • Użytkownik Ewelina31

    @AnonimS Coś ci powiem. Raz kiedys ktoś słyszał, kiedy kuchrz wypytywał o bezdomne koty. A potem zaproponował świeże mielone. Wyobraźnia rośnie... ;)

    20 lut 2018

  • Użytkownik AnonimS

    @Ewelina31 he,he to też chyba jeden z Twoich celów - pobudzić wyobraźnię.

    20 lut 2018

  • Użytkownik Ewelina31

    @AnonimS  :D

    21 lut 2018