Realny Sen cz. 8

Przez cały dzień zastanawiałam się co odpisać Piotrkowi ale jak narazie nic nie wymyśliłam. Głupio będzie jeżeli nic nie odpisze. Nie wiem co czuje a boję się, że on chce mi powiedzieć, że mnie kocha. Nie wiem jak bym na to zareagowała i co zrobiła.
Wróciłam do domu i postanowiłam coś zjeść. Zrobiłam sobie zapiekankę z serem, pieczarkami itp i wstawiłam ją do piekarnika. Czekając na posiłek poszłam do salonu i włączyłam telewizor. Nagle zaczął dzwonić mój telefon. Przestraszyłam sie, że to może być Piotrek i wcale się nie myliłam. To on. No i co ja mam teraz zrobić? Co powiedzieć?  
Dlaczego ja tak panikuje? Przecież to Piotrek, kolega ze starej klasy z którym zawsze miałam dobry kontakt. Odebrałam.
- nawet nie wiesz jak się cieszę, że odebrałaś- powiedział z wyraźną ulgą w głosie. Nie wiem co mam mu powiedzieć. " Hej. Sory, że nie odpisałam ale boję się, że mnie kochasz"? Masakra jednym słowem.
- jesteś?- spytał bo wcale się nie odzywałam.
- tak, jestem- odpowiedziałam cicho
- czemu nie odpisywałaś? Przepraszam jeśli te wiadomości cię speszyły lub poczułaś się nieswojo- oj nawet nie wiesz jak bardzo.
- nic się nie stało po prostu zaskoczyłeś mnie.
- przepraszam po prostu chciałem żebyś wiedziała, że jesteś dla mnie ważna.
- czemu teraz mi o tym mówisz?
- bo zdałem sobie sprawę z tego, że coś do ciebie czuje- a więc jednak. Tylko co teraz? Zatkało mnie. Spodziewałam się tego ale i tak jestem w szoku.
- proszę cię powiedz coś- błagał smutnym głosem  
- problem w tym, że nie wiem co. Jestem w szoku. Nie wiedziałam...
- przepraszam
- nie przepraszaj. To ja przepraszam
- za co?- No właśnie. Za co ja go chce przeprosić? Mam taki mętlik w głowie, że nawet nie wiem co chce powiedzieć.
- za to, że nie wiem co powiedzieć. Nie jesteś mi obojętny ale nie wiem co czuje.
- nie przepraszaj
- po za tym dzielą nas kilometry i to nie jest rozmowa na telefon- powiedziałam
- dobrze, rozumiem- powiedział tak smutnym głosem, że chce mi się płakać. Rozłączył się. Zraniłam go a najgorsze jest to, se nie wiem jak to naprawić. Gdybym była tam to... No właśnie, to co wtedy? Dałabym mu szansę? Bylibyśmy razem? Czuję coś do niego i to jest pewne tylko jak to nazwać. Miłość? Może zauroczenie? Serce o mało mi się nie zatrzymało jak powiedział mi, że coś do mnie czuje.
Nagle poczułam nieprzyjemny zapach. Moja zapiekanka! Przez to wszystko kompletnie zapomniałam o niej. Szybko pobiegłam do kuchni i ją wyjęłam. Cała kuchnia jest zadymiona a moja zapiekanka spalona. Obskrobałam ją z wierzchu i postanowiłam zjeść.
Następnie poszłam odrobić lekcje ale wcale mi to nie idzie przez tą całą sytuację z Piotrkiem. Ciągle o tym wszystkim myślę a w głowie ciągle słyszę jego smutny glos, głos którego nie słyszałam wcześniej w takim wydaniu.
Spakowałam potrzebne książki a lekcje sobie odpuściłam. Może potem przepisze je z internetu albo jutro od kogoś.  Jedno jest pewne sama tego nie zrobię.  
Udałam się pod prysznic. Trochę się odprężyłam i na chwilę zapomniałam o wszystkim. Po kąpieli przebrałam się w piżamę i po mimo wczesnej pory położyłam się z laptopem na łóżku i zaczęłam oglądać filmy i jakieś seriale. W końcu zmęczona usnęłam.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx  
Hej Wszystkim :) oto nowa część i mam nadzieję że się spodoba. Krótka ale to dlatego że planuje jeszcze jedną dzisiaj:) dziękuję za komentarze i łapki :* jesteście cudowni.

nasiaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 684 słów i 3585 znaków.

3 komentarze

 
  • Julka000666

    Kocham jak zawsze autorkę i opowiadania

    11 gru 2016

  • nasiaaa

    @Julka000666 a ja ciebie kochana moja :*

    11 gru 2016

  • Julka000666

    @nasiaaa ja bardziej:*

    11 gru 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością a o której dodasz kolejną  kochana  :* :) :*

    26 lis 2016

  • nasiaaa

    @cukiereczek1 dziękuję bardzo kochana moja :* postaram sie przed północą trochę <3

    26 lis 2016

  • Malawasaczka03

    Super !!! :jupi:

    26 lis 2016

  • nasiaaa

    @Malawasaczka03 dziękuję ślicznie:*

    26 lis 2016