Idziemy do piekarni cali w skowronkach ciągle się śmiejąc. Po chwili wychodzimy z całą torbą bułeczek. Ciągle się śmiejąc i wspominając dawne czasy zmierzamy w stronę mojego domu. Usiedliśmy w salonie i Piotrek zaczął skakać po kanałach. Na nic nie może się zdecydować.
- to ja pójdę po coś do picia a ty szukaj i wybierz coś
- a masz jakieś filmy na płycie?- spytał
- niom. W szawce- powiedziałam i udałam się do kuchni. Po chwili wróciłam z dwoma szklankami i kartonem soku. Chciałam położyć na stole i wtedy zauważyłam, że już na nim coś jest a mianowicie butelka wina i dwa kieliszki.
- skąd to wziąłeś?- pytam z delikatnym uśmiechem.
- z szawki- odpowiada czarująco
- a nie Miałeś szukać płyty?
- oj jakoś to wpadło mi do oka ale film też mam. To jak napijemy się?
- No a moi rodzice?- spytałam z niepokojem. Przecież mogą zauważyć ubytek w butelce albo nasze delikatne wstawienie.
- oj nie zauważą- powiedział nalewając czerwonego trunku do kieliszków. Zauważyłam, że sobie nalał odrobinę mniej.
- ej! Czemu ja mam więcej?- spytałam spoglądając na niego a on się uśmiechnął odsłaniając szereg śnieżnobiały zębów.
- oj tak się nalało- powiedział spokojnie
- tak, tak jasne. Przyznaj się, że chcesz mnie upić- powiedziałam uśmiechnięta a on szybko do mnie podszedł, objął mnie w tali rękoma, schylił się i szepnął mi do ucha
- tak a potem zgwałcić- na te słowa roześmiałam się, odsunęłam troszkę i lekko go walnęłam w ramię.
- dupek! - powiedziałam i zaczęłam mu uciekać biegnąc przed siebie.
- ja dupek?! O ty nie dobra. Poczekaj tylko cię złapie- śmiejąc się ciągle uciekałam. Pobiegłam do kuchni i o mało co bym nie wpadła na stół No i wtedy mnie złapał zamykając w uścisku.
- No i co teraz?- spytał z uwodzicielskim uśmiechem i iskierkami w oczach. Tak się nachylił, że musiałam oprzeć ręce o blat żeby nie upaść. Nagle wziął mnie na ręce i posadził na stole.
- co ty wariancie robisz?- powiedziałam uśmiechając się i założyłam mu ręce na szyję.
- całuje swoją dziewczynę - powiedział ale zanim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć on szybko złączył nasze usta i zaczął namiętnie całować. Odwzajemniłam każdy pocałunek równie namiętnie i wplotłam palce w jego włosy.
Nagle usłyszałam jak ktoś przekręca klucz w drzwiach. Szybko oprzytniałam.
- rodzice!- powiedziałam szybko i zeskoczyłam że stołu. Piotrek też się ocknął
- biegnij po kieliszki, schowaj butelkę i idź do mojego pokoju. Schodami w górę potem w prawo.
- oki oki- powiedział i tak zrobił. Ja się poprawiłam i podeszłam do drzwi. Rodzice weszli do środka i zaczęli się rozbierać z kurtek i butów.
- No cześć- powiedziałam uśmiechając się
- cześć
- gościa mam jakby co
- kogo?- zaciekawił się tata. No to teraz co powiedzieć żeby nie zadawali za dużo pytań?
- pamiętacie Piotrka z mojej dawnej klasy?- spytałam a oni niepewnie pokiwali głowami na znak, że pamiętają.
- dzień dobry państwo- krzyknął Piotrek podchodząc do nas i witając się z rodzicami. Byli w wielkim szoku.
- No wiec przyjechał do mnie- powiedziałam a on uśmiechnął się do mnie i ustał obok
- em... No wiec tak... to miło z twojej strony Piotrek- powiedział tata jakby nie wiedział jak zareagować.
- fajnie, że przyjechałeś. Zrobię wam coś do jedzenia. - standard u mojej mamy. Typowe: " jedliście coś?", " Jesteście głodni?", " To ja zrobię wam coś do jedzenia".
- nie dzięki mamo, pójdziemy do mnie
- No dobrze.- tak, jasne a za chwilę przyjdzie do nas i wciśnie nam jakieś kanapki czy coś.
Poszliśmy do mnie do pokoju i jak gdyby nigdy nic zaczęliśmy się śmiać. Nagle Piotrek spoważniał i usiadł na moim łóżku. Przestałam się śmiać i również usiadłam.
- co jest?- spytałam spoglądając na niego
- muszę się zbierać- No i wszystko jasne
- jak to? Teraz? Już?
- No niestety
- późno jest... nie puszczę cię o tej godzinie
- No ale...
- żadnego ale, nawet mowy nie ma
- No to co zamierzasz?- spytał i się uśmiechnął
- jak to co? Zanocujesz u mnie
- gdzie? Z toba w jednym łóżku ?- powiedział zalotnie a ja zaczęłam się śmiać
- tak ale po drugiej stronie- odpowiedziałam a on się zaśmiał
- a co na to twoi rodzice?
- sami by kazali ci nocować- powiedziałam. Na pewno nie zgodzili by się żeby wracał po nocy
- i nocować z tobą w jednym łóżku?- spytał unosząc brwi do góry.
- oj No jak chcesz możesz spać na podłodze- powiedziałam i się położyłam na łóżko a on zrobił to samo.
- wolę z tobą- szepnął mi do ucha a mnie przeszły dreszcze.
Poszłam się umyć i przebrać w piżamkę po czym wróciłam do pokoju i zastałam mojego chłopaka w samych bokserkach. Jeju jakie on ma boskie ciało, idealne proporcje no i ta rzeźba... o boziu! Piotrek zaczął się śmiać a ja oprzytniałam
- sorki ale nie wziąłem nic do spania. Słodka piżamka kiciu.
- a dziękuję, dziękuję. chcesz mogę ci jedną pożyczyć- odpowiedziałam
- nie dziękuję
Położyliśmy się na łóżku i oglądając film piliśmy wino, sok i jedliśmy pyszne bułeczki. Było cudownie lecz zrobiło się późno i pojawiło się zmęczenie. Zaczęliśmy powoli usypiać aż w końcu wtuleni w siebie zasnęliśmy.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
No Hej Wszystkim
Kolejna część i mam nadzieję że się spodobała
Dziękuję za łapki i komentarze od was, jesteście najlepsi <3
3 komentarze
Julka000666
Cudowne!!
nasiaaa
@Julka000666 dziękuję
Julka000666
@nasiaaa nie ma za co
Malawasaczka03
Z tym gwałtem chyba nie żartował :/
nasiaaa
@Malawasaczka03 haha spokojnie, żartował
cukiereczek1
Kochana rewelacyjna część czekam już na kolejną z niecierpliwością ????????☺☺
nasiaaa
@cukiereczek1 dziękuję ślicznie kochana