może być tylko bądź punkualnie.
Ja: dobrze wiedziałaś, że lubię długo spać.
Napisałam i wstałam żeby się ogarnąć. Wybrałam sobie koszulkę w kolorze pudrowego różowego i jasne jeansy z dziurami. Do tego dobrałam sobie czarne trampki i poszłam do łazienki. Zrobiłam delikatny, naprawdę delikatny makijaż i uczesałam włosy w dwa francuzy.
Zeszłam na dół gdzie mama w kuchni robiła śniadanie a tata herbatę.
- Hej wam- powiedziałam i usiadłam do stołu.
- Wybierasz się gdzieś?- spytała mama nakładając naleśniki na talerze
- W sumie to tak. Idę z koleżanką na basen.
- O no to miłej zabawy. Długo Cię nie będzie?
- Tak szczerze to nie mam pojęcia ale poinformuje was jak będę wiedziała.- powiedziałam i zaczęłam jeść. Zjedliśmy razem i z kubkiem herbaty poszłam do salonu obejrzeć coś w telewizji. W sumie to nic ciekawego nie było więc zostawiłam na byle jakim kanale i zaczęłam sprawdzać portale społecznościowe na telefonie.
Siedziałam tak jakiś czas aż nagle dostałam wiadomość.
Laura: Ja już wychodzę z domu będę za 15min
Ja: Ok. Ja też
Napisałam i zaczęłam się zbierać.
***
Piotrek
***
Dostałem wiadomość od mamy Roksany, że już mogę do nich przyjść bo Roksana wyszła na basen. Cały w nerwach ruszyłem w stronę ich domu. Chwilę potem byłem już na miejscu. Zapisałem do drzwi i otworzył mi ojciec mojej ukochanej.
- Cześć Piotrek. Wejdź.- powiedział i tak zrobiłem. Zdjąłem buty, kurtkę i ruszyłem za nim do salonu gdzie czekała jego żona.
- Witaj Piotrek. Napijesz się czegoś?- spytała uprzejmie.
- Nie dziękuję- widać było, że oni też się stresują tą rozmową. Gdy nic nie mówili postanowiłem rozpocząć rozmowę.
- Jeżeli chcą mnie państwo przekonać żebym dał Roksanie spokój to nie zamierzam. Bardzo ją kocham i zależy mi na niej.- zacząłem mówić na co kobiecie oczy zaszły łzami. Nie wiedziałem co powiedziałem nie tak. Czy ona nie powinna się ucieszyć? Przecież to chyba dobrze, że kocham Roksane i zależy mi na niej.
- Piotrek posłuchaj. My wiemy, że się kochacie ale ten związek nie ma przyszłości.- powiedział mężczyzna ze wzrokiem wbitym w podłogę.
- Ale jak to nie ma przyszłości? Przecież my się naprawdę szczerze kochamy- powiedziałem wstając.
- Dlatego, że...
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Hej miśki. Tak wiem... Długo mnie nie było ale mam usprawiedliwienie. Jestem chora, złapało mnie straszne przeziębienie i nie miałam siły pisać. Liczę na to, że część Wam się spodobała. Piszcie co sądzicie to dla mnie naprawdę bardzo ważne. Po za tym chce poznać wasze opinie pozdawiam serdecznie
4 komentarze
nastolaka
Cudowne zdrowia i weny czekam na kolejną część z niecierpliwością ????????
nasiaaa
@nastolaka dziękuję ślicznie przyda się
cukiereczek1
Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością
nasiaaa
@cukiereczek1 dziękuję kochana
Caryca
Witam , przede wszystkim zdrowia bo to najważniejsze teraz co do treści coraz bardziej intrygująca tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie........ tylko miej litość na bohaterami co nie znaczy żebyś nie namieszała w ich życiu tylko z umiarem
nasiaaa
@Caryca ojej dziękuję ślicznie zdrowie się przyda i zastosuje się do twoich rad dziękuję
Malawasaczka03
I okażę się, że Piotrek to rodzina Roksany xd
nasiaaa
@Malawasaczka03 eh te pomysły czytelników