Opowieści z Caldarii 2 cz8.

Opowieści z Caldarii 2 cz8.Przepraszam za krótki rozdział, ale wena mnie opuściła w czasie pisania :-( a nie chciałam pisać na siłę, czy jeszcze później tego dodawać... Postaram się poprawić w kolejnym :-)  


- Zatrzymajmy się — powiedziała Mia, podjeżdżając do małżonka. Była zmęczona, ledwo trzymała się w siodle i prawdę powiedziawszy, miała ochotę zsiąść z konia już dobre dwie mile wcześniej, ale twardo postanowiła sobie, że nie da Draco satysfakcji z tego, że właściwie zapomniała, jak się jeździ na długie dystanse. - Nie czuję już nóg oraz zadka, muszę coś zjeść i przede wszystkim dać ulżyć pęcherzowi.
Spojrzał na nią krótko i wstrzymał wierzchowca. Prawdę powiedziawszy, też był już wykończony i to o czym od dłuższego czasu myślał, był spokojny sen w ciepłym łożu przy swej młodej kochance. Mia niezwłocznie uczyniła to samo, a potem z wyrazem wyraźnej ulgi zsiadła na ziemię. Nogi ugięły się pod nią i padła na ziemię. Miała ochotę tak leżeć i, leżeć i leżeć przez długie godziny, by powróciły wszystkie siły, a tymczasem wcale nie było to możliwe, gdy od zeszłego wieczoru słyszeli za sobą niosące przez echo ujadania psów gończych. Ryzykując utratę wierzchowców, gnali na przód, coraz bardziej zagłębiając się w ciemny bór i kierując się ku granicy z królestwem elfów.
Ociężale zsiadł z konia, czując w mięśniach, że ta szaleńcza ucieczka to już coś nie na jego siły.
- Nie wiem, czy zdołamy umknąć przed pościgiem — rzekła smętnie, wsłuchując się w odległe odgłosy nagonki. - A gdy wpadniemy w łapy trilańskiego króla, nasza godność zostanie nam brutalnie odebrana... Od dawna wiem, że mnie już nie kochasz, ale pomimo tego nie chciałabym, aby właśnie tak skończyło się twoje życie... Przecież onegdaj łączyło nas wiele radosnych chwil, o których nie sposób zapomnieć.
- I ja nie chcę, żebyś zginęła... Byłaś mi dobrą żoną, Mia.
- A jednak odszedłeś...
- Gdy ty poświęciłaś się polityce. To wtedy praktycznie z dnia na dzień staliśmy się sobie obcymi ludźmi, mieszkającymi pod jednym dachem — powiedział, nie patrząc na nią, tylko kontemplując własne zniszczone przez czas i liczne walki dłonie. - Jestem już stary, Mia, lecz nie chcę ostatnich chwil życia spędzić poniżanym w zamkowym lochu. Wolałbym zginąć w chwale w błyszczącej zbroi i z mieczem w ręce na polu walki, ciebie mieć u swego boku... Przypuszczam jednak, że nie zostanie mi to dane z bardzo prostego powodu — okazałem się zwyczajnym tchórzem, który ucieka przed odpowiedzialnością walki, zostawiając za sobą swoich poddanych.
- Proszę, Draco... Nie wmawiaj mi, że jesteś stary. Wciąż jesteś przystojnym mężczyzną w sile wieku, który gdyby nie moje złe decyzje, na pewno wciąż byłby wielkim władcą — odparła Mia, zerkając ukradkiem na niego. Ujrzała po swej prawej stronie zniszczonego ostatnimi wydarzeniami człowieka, dla którego kiedyś straciła głowę i serce, a potem niestety jego miłość. Westchnęła cicho, przypominając sobie, jak szczęśliwe były ich pierwsze lata małżeństwa, gdy wprowadzali swoje rządy w młodym i już doświadczonym wojną Imperium, utworzonym ze zgliszczy Caldarii, Dagoba i Rubieży.
- Nie myśl już o tym... Prawda jest taka, że sami wpakowaliśmy się w niezłe bagno i teraz musimy ponieść tego konsekwencje, ale też i to przede wszystkim, udać się do Granira i zapewnić sobie jego przychylność i pomoc w walce z Trilanem — powiedział Draco, lekko dotykając ramienia kobiety. Zdawał sobie jednak sprawę, że jakkolwiek nie próbowałby ją pocieszyć, jego słowa niewiele już dla niej znaczą.

elenawest

opublikowała opowiadanie w kategorii fantasy, użyła 687 słów i 3749 znaków, zaktualizowała 13 mar 2017.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • EloGieniu

    I tak to opowiadanie nie jest najkrótsze. Sam bym tyle nie napisał. XD

    14 lis 2016

  • elenawest

    @EloGieniu :-P spoko, kolejne na pewno będzie dłuższe i bardziej emocjonujące, bo nastąpi gwałtowny i nieoczekiwany zwrot akcji :-P

    14 lis 2016

  • EloGieniu

    @elenawest Uuuu. No to się szykuje. :D

    14 lis 2016

  • elenawest

    @EloGieniu niom :-D ale na to bedziesz musial troche jeszcze poczekac, bo chce nad tym porzadnie przysiasc i fajnie to wszystko napisac, a charakter mojej pracy i pewne problemy w domu nie pozwalaja mi zbyt duzo czasu na to poswiecac...

    14 lis 2016