
Gdy uważniej nadstawił ucha, zdało mu się, że raz słyszy skrzypienie mocno rozklekotanego łóżka, a raz... jakby bardziej trwałego mebla. Ewidentne wydało mu się, że dobiegają do niego dwa różne męskie sapania, jakby jedno ociężałego, starszego osobnika i drugie - młodziaka. Kobiece jęki też mu się różnicowały.
A to jakby piskliwe - Oj! Ojjj! - a to stękanie - Ach! Ach!
A to urywane... a to wreszcie bardziej miarowe...
Ciekawość zżerała go do głębi.
1 komentarz
Historyczka
Ach! To podsłuchiwanie przez okno! Nieładnie! Oj, nieładnie!
enklawa25
@Historyczka oj tam proszę nie odbierać przyjemności
facet to zawsze myśli o
a jak ma szansę podsłuchać to na pewno z tego korzysta 