
Mężczyźni z lubością wpatrywali się w to, jak zmoczone majteczki przylegają do łona nauczycielki, idealnie eksponując kształt warg sromowych. Marta z przemoczoną spódnicą stała zawstydzona, ale też niemożebnie podniecona sytuacją. Czuła, że jest gotowa im ulec. Natychmiast. Tym bardziej podziałały na nią słowa Mietka: - Młody! Jak pani nauczycielka sama mówi, że jest mokra, to znaczy, że dobrze podlana… i że jest gotowa na coś więcej! Ale teraz to musisz ją sprawdzić! Najlepiej, jak to się mówi – organoleptycznie. Znaczy się jak? Językiem! Dawaj nura pod jej spódnicę!
2 komentarze
Historyczka
Jak panowie zareagowalibyście, słysząc wyznanie: – Nie! Przestańcie… już jestem tam mokra…
enklawa25