Wiadomość o tym że Ania jest w ciąży spadła na nas w Polsce trzy miesiące po naszych wczasach w Hiszpanii. Początkowy szok jaki temu towarzyszył nie dawał nam spokoju, to samo działo się w domu Agi i Johna. Nikt z nas nie był pewny tego kto mógł być ojcem dziecka, przecież wiadome było że każdy uprawiał z nią seks. Najgorsze było jednak to że robiła to z ojcem i swoim bratem Adamem i wierząc jak związki kazirodcze działają na wyobraźnię obawialiśmy się wszyscy co może być niedobrego dla dziecka. Ania stanowczo chciała urodzić dziecko mimo że będzie mieć dopiero 19lat. Trwały zażarte dyskusje na ten temat, przez co nasze i zapewne ich pożycie małżeńskie było zerowe. Sama Ania mimo tego że zabezpieczała się biorąc tabletki nie potrafiła tak jak i my tego wyjaśnić. W końcu uznaliśmy wszyscy że każdy z nas pomoże jej wychować dziecko tak jak należy, choć patrząc na naszą rodzinę to przykład z nas kiepski.
Przełom nastąpił pewnego dnia kiedy wróciłem późno do domu. Kasia z Zosią siedziały wtedy na WhatsAppie i nawijały z Anią i Agą, robiąc sobie kolację podsłuchiwałem ich plotek.
- To dobrze że tego chcesz, i no że on chce. Ale lepiej powiedz mu wszystko o nas - mówiła Zosia
- Nie muszę to on sam mi powiedział że wie i chce - odpowiedziała Ania
- Serio - dopytywała się córka
- Lepiej Aniu opowiedz nam wszystko ze szczegółami, bo wszyscy jesteśmy tu ciekawi. - powiedziała moja żonka
- No właśnie opowiadaj, w końcu ja też chcę poznać prawdę i całą prawdę - odezwała się Aga
- Ok. Muszę wam się przyznać że wtedy w Hiszpanii to dwa czy trzy razy zapomniałam wziąć tych pieprzonych tabletek anty i pewnie dlatego zaszłam. No i mleko się rozlazło, całe szczęście że kiedy wróciliśmy przyszedł Aaron do mnie na weekend. No i jak już przyszedł to bzykał mnie co noc. Stęsknił się za mną, a ja za nim. Byliśmy parą, i jak to para robiliśmy to mimo tego że on domyślał się co mogło nastąpić w Hiszpanii.
- I co powiedziałaś mu??? - zapytała Kasia
- Oczywiście ciociu
- I jak zareagował
- Normalnie jak każdy facet
- To opowiadaj dalej bo przyszedł Romek i aż kanapek nie może zjeść taki ciekawy jest - powiedziała Kasia.
Znów śmiali się wszyscy oprócz mnie. A mi przez głowę przechodziły myśli czy Anka zaraz nie wyzna jak się zabawialiśmy wszyscy kiedy oni popłynęli statkiem do Hiszpanii.
- Musiałam mu wszystko opowiedzieć. Dosłownie wszystko. Dopytywał z kim kiedy i jak - relacjonowała Ania a my słuchaliśmy tego przypominając sobie jak to było i co pominęła
- I co kiedy się dowiedział - dopytywała dalej żonka
- Ciociu jak to co. Rzucił się na mnie i mnie wyruchał - śmiała się tylko Ania a my patrzyliśmy na nią nie wierząc że to prawda. Kiedy już się uspokoiła dodała
- Musiał by być idiotą żeby nie domyśleć się że będziemy się tam zabawiać po tym co go spotkało przed wyjazdem do Hiszpanii.
- A co go spotkało? znów za wygraną nie dawała żonka
- To cioci nic nie mówił wujek ??? - odpowiedziała Ania
- Coś mówił ale znając go zapewne o połowie rzeczy nie powiedział, bo tak mu wygodniej było - odpowiedziała
- To mogę wam opowiedzieć, ale Zosia mi pomoże w tym jeśli wy opowiecie co wydarzyło się na statku?
- Ok. Umowa stoi
Ja będąc zmęczony nie chciałem pogrążać się w tej rozmowie. Lepiej dla mnie było żeby nie wiedzieć kto z kim i dlaczego. Od powrotu z Hiszpanii byłem zmieszany i do końca nie byłem przekonany do tego że poszliśmy tam na całość. Jakby na potwierdzenie tego moja Kasia i Zosia również ustaliły między nami że to było za wiele. Ustaliliśmy że był to eksperyment i wystarczy nam to do końca życia. Mimo to szwagrostwo nie pozostawiało złudzeń co do tego że w przyszłe wakacje jedziemy całą paczką na wakacje by to powtórzyć.
Obudziłem się i przy śniadaniu dowiedziałem się że za trzy tygodnie lecimy na ślub Ani i Aarona. Znów nie miałem wyboru, to moje dziewczyny zawsze podejmują decyzję. Wylot ma być w czwartek a ślub w sobotę. Czas jak zawsze w takich wypadkach minął bardzo szybko i znów byliśmy w UK w domu szwagrostwa. Padałem na ryj więc w pierwszą noc poszedłem szybko spać, w piątek razem dłużej posiedzieliśmy w ogrodzie gdzie miał odbyć się ślub.
Mała uroczystość była naprawdę piękna. Kilku członków rodziny Aarona i znajomych i tyle samo osób ze strony Ani. Po uroczystości było garden party, przekładając na polskie warunki można by powiedzieć że to był uroczysty obiad weselny. Z nastaniem zmroku gości było coraz mniej, aż w końcu koło godziny pierwszej zostaliśmy sami, nie licząc Beth która stanowiła parę dla Adama. Sam się dziwiłem bo dziewczyna ma 23lata a on 17 więc co mogła widzieć w nim. Ale jednak stanowili parę, i nie dało się tego ukryć. Każdy z nas był już wstawiony od wypitego alkoholu i podczas tańców niektóre pary pozwalały sobie na coś więcej niż tylko macanki. Sam tańcząc z Zośką trzymałem ją mocno za jędrne pośladki delikatnie ściskając je i dociskając jej ciało do siebie. Aż głupio było się przyznać Johnowi że nie bzykałem jej od pamiętnego urlopu. Patrząc za to na niego nie mogłem go nie podziwiać, przy wszystkich całował po szyi Beth. Ona odwrócona do niego tyłem bujała delikatnie biodrami zapewne drażniąc jego kutasa, przytuleni do siebie nie zwracali uwagi na pozostałych.
A im dłużej impreza trwała tym ciekawsze rzeczy działy się na niej. Na ławeczce siedział Denis a na jego kolanach była moja Żona, która okrakiem siedziała na nim całując się z nim namiętnie. Przy stole z zakąskami stała panna młoda z mamą, Aaronem i Adamem. Muzyka przestała grać a Aga powiedziała:
- Pora moi drodzy przenieść imprezę do salonu, musicie tylko pomóc mi przenieść jedzenie do kuchni
Wszyscy jak na komendę znosili alkohol i wszystko co z nim związane do środka, praca została wykonana dosłownie w błyskawicznym tempie. W salonie John razem z Zosią i Beth również stworzyli niesamowitą atmosferę. Zapalili chyba wszystkie świece jakie były w domu, atmosfera zrobiła się bardzo intymna, wolna muzyka płynąca z głośników dodatkowo potęgowała to wrażenie. Znów zaczęły się tańce, w kuchni Aga z żonką zrobiły bufet z jedzeniem a ja zadbałem o alkohol. Nawet nie zauważyłem jak zostałem sam w kuchni, nalałem sobie whisky z lodem i poszedłem do salonu. No tak, tu akcja była już posunięta daleko. John namiętnie całował się z moją córką, trzymał ją mocno za tyłek. Jej mini sukienka która ledwo zasłaniała jej pupę była zadarta do góry, odsłaniając jej sprężyste pośladki i pokazując wszystkim jej czarne stringi. Lizali się jak para napalonych małolatów, mimo że John był od niej starszy o ponad 25lat. Na sofie za to moja Kasia leżąc na plecach pozwalał się rozbierać Beth i Denisowi. Widok naprawdę był wspaniały bo młodzi całując i pieszcząc ją po całym ciele pozbywali się jej garderoby, zostawiając ją tylko w seksownych majteczkach, które więcej odsłaniały niż zasłaniały. Żonka poddawała się ich zabiegom, przygryzając raz za razem swoje wargi i cichutko jęcząc. A kiedy Denis zassał jedną z jej brodawek ta aż zakwiliła. Dopiłem szybko to co miałem w szklance ale zamiast dołączyć się do nich poszedłem poszukać pozostałych osób. Bardziej ciekawiło mnie to co robi panna młoda.
Idąc po schodach na górę już słyszałem miłosne odgłosy dochodzące z sypialni Agi, wąskim korytarzem zbliżałem się do drzwi które były otwarte. Zobaczyłem jak Adam stoi nad leżącą nagą Ania, jego kutas stał jak maczuga dumnie prężąc się nad nią. Ania miała cudowne piersi, jędrne i sprężyste, z dużymi, brązowymi sutkami nabrzmiałymi teraz i twardymi. Adam złapał za jedną z nich, a z ust Ani wydobył się stłumiony jęk. Wzrok Adama powędrował na jej zaokrąglony brzuch i zupełnie wydepilowana cipkę, Ania jeszcze mocniej rozszerzyła swoje nogi patrząc mu w oczy. Brat uklęknął przed nią i wtulił twarz w jej łono. Niemal zachłysnęła się powietrzem kiedy poczuła jego usta na swojej szparce, a kiedy jego język wbił się w jej wnętrze złapała go za włosy dociskając jeszcze bardziej w swoje krocze. Adam złapał za jej dwa pośladki, ściskając mocno. Wpił się w jej wargi sromowe, a jego język buszował po całej jej powierzchni, siostra kwiliła z rozkoszy jaką dostawała od niego. Ciało Ani przeszył silny skurcz, przycisnęła udami głowę brata, zaczęła krzyczeć niezdolna do tłumienia czegokolwiek. Adam wciąż trzymał za jej pośladki, podniósł głowę do góry, miał soki jej kobiecości na całej twarzy. Teraz dostrzegł mnie w drzwiach, podniósł się wyżej na kolana klękając przed nią przyciągnął ja do siebie. Namiętnie pocałował ją w usta, Ania była całkiem bezwolna, jakby wciąż oszołomiona tym, co właśnie jej ofiarował.
Było to tak podniecając że patrząc na nich zdejmowałem swoje ubranie, i w tym samym momencie kiedy już się go pozbyłem stojąc nagi i patrząc jak oni się całują spostrzegłem Agę i Aarona. Szwagrowa klękając pochylała się nad biodrami siedzącego chłopaka, jej głowa poruszała się w górę i dół. Mocno ssała kutasa zięcia nie dając mu chwili wytchnienia, sam nie wiem ile to mogło trwać. Dodatkowo złapała w dłoń jego długiego kutasa i masturbowała go. Jego kutas raz za razem wynurzał się z jej ust, był mokry od śluzu i pulsował żądzą. Obciągnęła go kilkoma stanowczymi ruchami, potem wzięła główkę miedzy swoje czerwone od szminki wargi i mocno zacisnęła na nim usta. Aaron zadrżał w ekstazie, jego ciało przeszył silny skurcz. W chwili kiedy usłyszałem jego krzyk, już wytryskiwał. Aga połknęła jeden strzał spermy, później drugi. Orgazm był obfity, musiał być nieźle napalony na nią, albo to Aga musiała mu dać mocno w kość. Teraz uważnie zlizywała resztki spermy która wydostała się pomiędzy jej ustami i spływała w dół po trzonie penisa. Kiedy podniosła głowę do góry ujrzała uśmiechniętą twarz młodego, zaspokojonego. Jego kutas opadał wolno drżąc z podniecenia.
Nie wiedziałem co robić czy przyłączyć się do nich, Ania położyła się na łóżku odchyliła głowę do tyłu patrząc prosto w moje oczy. Z boku Aga podniosła się i podeszła do Adama zostawiając Aaron siedzącego na fotelu. Położyła się obok Ani i szeroko rozwarła swoje uda, Adam nie dał na siebie długo czekać. Wsunął się na łóżko i momentalnie był pomiędzy jej udami. Pchnął mocno. Członek zagłębił się w Adze z wilgotnym mlaśnięciem. Adam unosił się nad nią i opadał, młodzieniec wdzierał się w nią w iście szaleńczym tempie. Szwagrowa zaciskała się na jego kutasie chcąc zwielokrotnić swoje i jego doznania. Oczy Ani były utkwione tylko w mojego penisa który unosił się w erekcji kiedy podszedłem do niej. Szybko podniosła się z łóżka dając mi do zrozumienia że mam się wygodnie położyć. Kiedy to zrobiłem, momentalnie wsunęła się na mnie. Uklękła w rozkroku, ocierając się mokrą cipką o moje podbrzusze. Złapałem ją za biodra a ona złapała za mojego kutasa naprowadzając go na siebie. Wolno osuwała się na niego, mrucząc kiedy rozsuwał jej dolne wargi i torował sobie drogę w jej głąb. Zaciskała się na nim, by zwielokrotnić moje i swoje doznania. Zaciskałem swoje dłonie coraz mocniej na jej biodrach nadając nam rytm zbliżenia, nie spieszyło nam się. Ania unosiła się i opadała aż do końca, by po chwili kołysać swoimi biodrami. Kiedy miała mnie głęboko w sobie, pochylała się by nasze usta spotkały się w namiętnym pocałunku. Wykorzystywałem to za każdym razem łapiąc ją za pośladki i wyrzucając mocno biodra do góry wbijałem się w nią najgłębiej jak potrafiłem, ona wtedy dyszała mi prosto w usta tracąc panowanie nad swoim ciałem. Kiedy podnosiła się dyszała z przyjemności i zmęczenia, a jej piersi, brzuch oraz uda lśniły od kropel potu. Wciąż jednak nadziewała się na mojego kutasa pokazując mi swój młodzieńczy wigor. Ujezdzała mnie jak tylko chciała, przyjmowała mojego kutasa głośno jęcząc. Łóżko głośno trzeszczało pod ciężarem dwóch kochających się par.
- Długo nie wytrzymam już mamo - usłyszeliśmy głos Adama
Z boku wydobył się głośny jęk Adama, przywarł ustami do szyi Agi i zasypał ją pocałunkami. Kilka mocnych pchnięć, z ust Agi wydobył się ochrypły jęk. I oboje zastygli w bezruchu. Leżeli tuż obok nas głośno dysząc wtuleni w siebie. Na nas podziałała ta scena jak afrodyzjak, Ania nachylając się oparła swoje dłonie o moją klatkę i zaczęła ujeżdzac mnie z zawrotną prędkością. Jej pupa wręcz miazdzyła moje jądra opuszczając się aż do końca, w końcu wyczerpana padła na mnie jęcząc prosto w moje usta. Jej ciało w spazmatycznych drgawkach drżało leżąc na mnie, a mój kutas pompował w jej młodą cipkę niezliczoną ilość spermy, która nie mogąc się pomieścić w jej wnętrzu i spływała wolno po udach mocząc pościel, kiedy oboje wykończeni leżeliśmy tuląc się do siebie. Kiedy doszliśmy już do siebie po dłuższej chwili zobaczyliśmy że wszyscy członkowie rodziny są tu z nami. Aga z Adamem leżeli obok nas, na fotelu siedział Aaron na którego kutasie była nadziana jego siostra Beth, natomiast w drzwiach stali całując się John z moją żonką. Podnosząc się z łóżka zobaczyłem że Zosia i Denis już czekają na to by położyć się obok nas.
Wszystko o czym myślałem przepadło, już wiedziałem że nie ma odwrotu od tego co postanowiłem w domu. Moja rodzina postanowiła za mnie, i teraz wiem że miłość wśród nas będzie zawsze.
KONIEC
Materiał zarchiwizowany.
1 komentarz
Vodka
1. "Najgorsze było jednak to że Adam był jej rodzonym bratem"
Z tego, co pamiętam, Adam nie był rodzonym, tylko przyrodnim bratem Ani. W pierwszej części całego cyklu wspominałeś, że Ania jest córką Agi i Johna. Znaczy to tyle, że Adam jest jej przyrodnim bratem ze strony matki (mają różnych ojców), a Denis przyrodnim bratem ze strony ojca (mają różne matki).
2. "Wzrok Adama powędrował na jej płaski brzuch i zupełnie wydepilowana cipkę, Ania jeszcze mocniej rozszerzyła swoje nogi patrząc mu w oczy"
Płaski brzuch? To w końcu Ania była w tej ciąży czy nie?
3. Szkoda, że ostatecznie nie dowiedzieliśmy się, kto był ojcem.