Mam na imię Kasia jestem zwykłą szesnastolatką... Dzisiaj jest 27 czerwca powinnam się cieszyć, bo wreszcie wakacje na które tyle osób czekało. Ale nie mam powodu, aby się cieszyć. Wszystkie moje koleżanki jeżdżą z chłopakami na wakacje, a ja co.. nic. Nie mam chłopaka, ponieważ rodzice mi zabraniają. Mama codziennie mi powtarza, że mam się uczyć bo bez wykształcenia nic nie zrobię. Nawet w wakacje mam się uczyć. Życie jest takie nie fair. Chciałabym pojechać nad morze, odpocząć od tego wszystkiego, no ale nie mogę. Rodzice udają taką szczęśliwą rodzinę ale i tak wiem, że tak nie jest. Chciałabym mieć normalną rodzinę lub chociaż rodzeństwo. Miałabym do kogo się pożalić, bo z moją mamą to już się nie da porozmawiać. Najlepiej by było jakbym była w domu dziecka tam pewnie chętnie by ze mną rozmawiali. No ale mam rodziców więc nie mogę tam pójść. Oczywiście siedzę teraz sama w domu, bo rodzice pojechali na zakupy...
Dodaj komentarz