Nigdy nawet w marzeniach nie mogłem przewidzieć tego co stało się naszym udziałem w sylwestrową noc, na długo pozostanie to w mojej głowie. Seks jaki był moim i Kasi udziałem, był spełnieniem naszych najdzikszych fantazji. Owszem wszystko zostało zaplanowane, mimo to każdy z naszej szóstki przeżył chwile o jakich nigdy już nie zapomni. Sylwestrowa noc uświadomiła mi tylko jak bardzo kocham swoją żonę, jak mocno ją pragnę, i jak bardzo wzbudza we mnie pożądanie kiedy mogę ją obserwować w ramionach innego mężczyzny. Nie tylko mnie podnieca ten widok, Paweł również dał odczuć, że patrzenie na swoją Martę pieprzoną przez Johna lub mnie wyzwala w nim sporą dawkę hormonów. Dla Johna zdawało się to obojętne, dla niego ważne było tylko to, że może pobzykać nową kobietkę, w tym wypadku Martę.
Dni mijały, a my dzięki pomocy szwagrostwa otwieraliśmy nową knajpę. Na nic nie było czasu, nie było mowy o tym by spotkać się wspólnie w najbliższym czasie. Marta urodziła zdrową dziewczynkę, niestety po jej wyglądzie nie można było orzec kto może być ojcem. Raczej pewne było to że nie jest to Paweł. We wrześniu w końcu znalezliśmy chwilę czasu i polecieliśmy do UK, na weekend. Celem były zakupy, a przy okazji Aga miała wyprawić swoje urodziny. Dwa pierwsze dni pobytu upłynęły nam na zakupach, plotkach i rozmowach na temat naszych pociech, które nie dawały nam chwili wytchnienia. Nic nie zwiastowało tego co miało się wydarzyć w wieczór Agi urodzin.
Okazja do igraszek była idealna, gdyż dzieci na noc zostały wysłane do siostry Johna, w domu zostaliśmy tylko my. Pojechaliśmy w czwórkę na kolację, w miarę wypitego alkoholu atmosfera robiła się coraz bardziej erotyczna. Ubiór naszych kobiet nie pozwalał oderwać od nich oczu. Każdy z nas wspominał miłosne chwile jakie nam towarzyszyły przez ostatnie dwa lata. Wśród toastów i niezliczonych kolejek prosseco, moja żonka wpadła na pomysł by uczcić urodziny Agi w szczególny sposób:
- No to skoro masz jakiś pomysł to może nam go wyjaw - zapytałem Kasi
- Owszem mam - odpowiedziała
- Ja też jestem ciekaw, wtórował mi John
- Zamieniamy się w słuch, bo jak widać nikt solenizantki nie spyta co ma do powiedzenia, wtrąciła się Aga do dyskusji. Musicie wiedzieć że jestem otwarta na każdą propozycje dzisiaj, jak szaleć to szaleć.
- Więc, dopytywałem się Kasi co ma na myśli
- Pora już wracać, oznajmiła nam wszystkim Kasia
- Rachunek, proszę podać rachunek, zawołał John
W jednej chwili wszyscy znalezliśmy się w taksówce jadąc do domu. W drodze powrotnej Kasia oznajmiła nam że skoro są dziś urodziny Agi, to całą uwagę powinniśmy poświęcić jej i tylko jej.
- Jak to, a ty - zapytał John
- Ja mój drogi dostałam wczoraj okres i nici z seksu ze mną, owszem pomogę wam trochę z Agą, ale to wy będziecie musieli ją dziś zadowolić...
- Mina Johna mówiła wszystko, mózg przetwarzał informację...
Aga, aż się oblizała na jej słowa, przygryzła czerwone wargi, widać jak myślała nad słowami swojej siostry. Ja natomiast już cieszyłem się na myśl o seksie z szwagrową, jak to rozegrać. Z zamyślenia wyrwał mnie dopiero kierowca taksówki nakazując mi wysiadkę. Usiadłem z Johnem na sofie w salonie, Aga czekała na środku jakby nie wiedząc co zrobić dalej. Całą imprezą kierowała moja, Kasia to ona była teraz w swoim żywiole. Wiedziałem że lubi takie gierki, a wypity alkohol dodawał jej tylko animuszu. Podała nam po drinku i swoje kroki skierowała w stronę Agi. Już od imprezy sylwestrowej byłem pewny tego, że ma ochotę zabawić się z kobietą, wtedy ssała i kąsała piersi Marty, z takim zaangażowaniem jakby od tego zależało jej życie. A teraz podeszła do swojej siostry, ujęła jej twarz w swoje ręce i pocałowała. Długo namiętnie, bez skrepowania wpychając swój język głęboko w jej usta.
Powoli okrążyła ją, delikatnie całując jej barki pozbywała się jej sukienki, by pokazać naszym oczom piękny komplet bielizny. Nim też długo nie nacieszyliśmy oczu, bo już leżał na podłodze obok nagiej Agi. Naprawdę jest piękną kobietą, Kasia nie próżnowała rozkazała jej usiąść na fotelu, pózniej rozchyliła jej uda tak byśmy mogli przyjrzeć się jej wydepilowanej cipce. Sama rozebrała się do czarnej koronkowej bielizny, uklękła przed swoją siostrą z zaczęła pieścić jej ciało. Widok jej wypiętego tyłeczka spowodował że mój kutas rozrywał mi spodnie, na pewno John też tak miał. Kasia ssała, całowała, lizała całe jej ciało, jęki Agi rozchodziły się po salonie. Na koniec moja żonka zrobiła własnej siostrze minetkę, aż ta odczuwając swoją rozkosz osunęła się na podłogę.
Uśmiechnięta Kasia, wstała i powiedziała:
- Panowie, Aga dostała ode mnie już prezent. Teraz wasza kolej. Ja jestem już zmęczona i idę spać, bawcie się dobrze.
Aga podniosła się z podłogi, jej oczy błyszczały, jej twarz mówiła wszystko. Stała naga przed nami, pochyliła się i pocałowała mnie w usta opierając swoje dłonie na moich kolanach, wilgotne usta dopiero zapowiadały to co ma nadejść póżniej. Po moim pocałunku przyszła kolej na Johna, ten wpił się w jej wilgotne usta, mocno, natarczywie, wręcz zachłannie, trzymając ja za pośladek nie pozwolił się wycofać. W końcu puścił ją, mówiąc:
- Czuje że to będzie ciekawy wieczór....
- I ja tak sądzę odparła Aga
Odwróciła się od nas i znów stanęła na środku salonu, przez moment mogliśmy podziwiać jej krągłe pośladki, kiedy odwróciła się by nas przywołać do siebie palcem, powiedziała..
- Moi panowie jestem do waszej dyspozycji
Dwa razy nie musiała nam powtarzać, staliśmy po jej obu stronach. Jak na komendę pozbyliśmy się naszych ubrań, Aga czekała cierpliwie. Patrzyła i podziwiała nasze ciała, jej ręka wędrowała po naszych ciałach. Spuściła wzrok na nasze kutasy, jej dłoń wędrowała w dół
umięśnionego ciała Johna. Ujęła nasadę członka Johna i zacisnęła na nim palce. Stojąc ramię w ramię obok siebie, zobaczyłem jak Aga osuwa się na kolana, jak bierze w dłoń mojego fiuta. Widok był niesamowity, Aga trzymała dwa penisy w swoich dłoniach - grubego fiuta swojego męża i mojego dłuższego, jej palce pieściły nas obu powolnymi ruchami. W końcu pochyliła się nad penisem swojego męża i ucałowała go, John aż westchnął czując pierwsze liznięcie. Póki co robiła to bardzo delikatnie, wciąż jakby drażniąc się z nim, jednocześnie dalej masowała moją pałę. W końcu przyszła i moja kolej, jej czerwone usta masowały mojego kutasa znacznie głębiej, jej język przesuwał się w górę i dół masując główkę mojego penisa. Zmieniała nas kilkukrotnie, nie dając chwili wytchnienia.Podniosła się z kolan, złapała nas za ręce i poprowadziła do swojej sypialni. Po igraszkach z Kasią jej oddech był stale przyspieszony, jej sutki były twarde i nabrzmiałe, piersi cały czas sprężyste i skore do pieszczot. Prezentowała im swoje najlepsze walory:
- Dotknijcie mnie wreszcie...
Ruszyliśmy w jej kierunku obaj, John przywarł ustami do niej zostawiając mnie w tyle. Złapałem za jej pośladek ściskając go, stojąc za nimi podziwiałem jej plecy i tyłek opierający się na moim penisie. Pocałowałem ją w szyję, pózniej bark, Aga odchyliła głowę w moją stronę i zamruczała jak kotka. Czuła jak mój kutas znajduje się między jej pośladkami, jeszcze mocniej wypięła tyłeczek w moją stronę chcąc dopasować go do siebie. Zachłannie zacząłem całować jej szyję, pieścić jej piersi, w tym samym czasie John lizał jej nabrzmiałą i ociekajacą sokami cipkę. Pieściliśmy ją obaj, płonąc pożądaniem, spragnieni tego co Aga może nam dać. Aga topniała w naszych rękach, podawała się naszym zabiegom, jej jęki przeszywały sypialnię. Aga była na ostatniej prostej, wtulała się we mnie nie tylko pupą ale już całymi plecami, ja dalej pieściłem jej sutki i całowałem jej szyję, lecz główną pracę wykonywał jej mąż. To on językiem penetrował jej cipkę co chwila zataczając okrągłe ruchy na jej łechtaczce. Aga trzymała mnie mocno na szyję kiedy przyszedł jej orgazm, kwiliła z rozkoszy, nogi ugięły się pod nią, dobrze że trzymałem ją za brzuch bo by upadła.
Aga oddychała ciężko, ale John nie dał jej wytchnienia, poprowadził ją na łóżko. Aga ułożyła się na plecach, rozchyliła szeroko uda, ukazując nam swoją szparkę.
- Pozwolisz że będę pierwszy - powiedział John
Czekałem wiec na swoją kolej, John był podniecony, balastował na granicy. Położył się na niej, nakierował swojego kutasa i pchnął zdecydowanie. Aga aż krzyknęła kiedy wbił się w nią do końca, John całował ją gorączkowo po szyi, wbijał się w nią silnymi ruchami bioder. A ja patrzyłem podniecony na ich seks masując sobie fiuta, po dłuższej chwili John wysunął się z niej i obrócił ja na brzuch. Aga jakby w lot pojęła o co mu chodzi, oparła się na kolanach, pochyliła mocno do przodu, wypięła swe pośladki w jego kierunku. John wszedł w nią głęboko od tyłu, z ust Agi wydostały się głośne jęki. Nagle Aga dostrzegła mnie, a właściwie mojego nabrzmiałego kutasa przed swoja twarzą. John nie pozwolił jej się wycofać, trzymał ją mocno za pośladki, raz za razem wdzierając się grubym kutasem w jej cipkę. Czułem jej ciepły oddech na moim członku, odgarnąłem jej włosy z twarzy, a pózniej podałem jej kutasa w te czerwone usta. Z początku próbowała się odsuwać ale uwięziona pomiędzy nami dostosowała się do ruchów swojego męża. Jęki jej były teraz stłumione, kiedy on pchał ona brała mojego fiuta coraz głębiej, widziałem że John jest na ostatniej prostej.
- Może zamiana- zaproponowałem
Momentalnie zamieniliśmy się miejscami. Położyłem ręce na jej pośladkach i wszedłem jednym sztychem aż po jądra, dając czas Johnowi. Ten jednak nie zwracał na mnie uwagi, złapał Agę za włosy i wepchnął jej swojego kutasa do gardła. Po prostu ruchał jej usta wychodząc swoimi biodrami w jej kierunku kiedy ja dymałem ją z drugiej strony. Aga była teraz penetrowana z dwóch stron- stanowczo i nieustępliwie, bez prawa do sprzeciwu. Całe szczęście nie trwało to długo, John z głośnym jękiem wyprężył się cały i zaczął spuszczać się do jej gardła. Aga połknęła wszystko, John opadł na łóżko obok niej. Dopiero teraz Aga łapczywie nabrała powietrza. Też byłem u kresu wytrzymałości, Aga odwróciła się do mnie, w kąciku jej ust była sperma Johna, ależ ten widok podziałał na mnie. Oblizała prędko wargi i skupiła się na własnych doznaniach, dłonią odnalazła swoją nabrzmiałą łechtaczkę i zaczeła ja pieścić. Kiedy zaczęła szczytować jej mięśnie zacisnęły się na mym fiucie, w ostatniej chwili wyszedłem z niej i obficie zalałem spermą jej pupę i plecy.
Odpoczywaliśmy długo nic nie mówiąc, ale to Aga tym razem była szefową, ustami doprowadziła mnie i Johna do sprawności. Położyła mnie na środku łóżka, kucnęła nad moim kutasem i wolno osunęła się na niego. Jej wilgotne wargi sromowe otulały go szczelnie, patrzyłem na nią zafascynowany tym spektaklem jaki mi urządziła. Biodra jej wykonywały okrężne ruchy, potęgując moje doznania, a ja bawiłem się jej piersiami. Aga zmieniła nieco pozycję, teraz nabiła się na mnie mocno pochylając do przodu pocałowała mnie w usta. John uklęknął tuż za nią, czułem jak masuje jej pośladki, jak wciera w nie jakąś ciecz. Aga wręcz dyszała, czułem jak drży na całym ciele, oderwała swoje usta od moich, odwróciła głowę w jego kierunku mówiąc:
- Jestem gotowa, chcę mięć was obu naraz....
Przytrzymałem ją, czując jak John wchodzi w nią krótkimi pchnięciami, jak zdobywał jej dupeczkę, chwilę zajęło nam synchronizowanie naszych ruchów. Aga była teraz uwięziona pomiędzy naszymi ciałami, trzymałem jej pośladki rozchylając je jeszcze bardziej a John brał jej pupę stanowczymi pchnięciami. Aga kwiliła z bólu zmieszanego z rozkoszą i przyjemnością. Oparła dłonie o moją klatkę piersiową, zamknięte oczy mówiły tylko o jej rozkoszy jaką teraz przeżywała, penetrowana z dwóch stron. Po odnalezieniu wspólnego rytmu, w troje dochodziliśmy szybko do spełnienia. Wyraznie czułem ruch penisa Johna w jej środku, on zapewne czuł mnie również, Aga za to czuła nas obu, z jej ust wydobywał się rozkoszno-bolesny jęk. Nie sililiśmy się na delikatność, ona zresztą też co jakiś czas głośno krzyczała, byśmy ją pieprzyli, i tak właśnie robiliśmy.Aga co rusz zaciskała mięśnie cipki na mym kutasie, zapewne to samo czuł John z drugiej strony, w trójkę pędziliśmy do rozkoszy. Pierwszy nie wytrzymał John, zawył niczym ranne zwierze, ścisnął pośladki Agi aż ta krzyknęła a pózniej szczytował w leżąc na nas i ruszając swoimi biodrami napełniając prezerwatywę spermą. Cofnął się i położył obok nas, wykorzystując ten moment obróciłem nas na łóżku. Aga leżała a ja wchodziłem w nią z całych sił, nasze biodra co rusz uderzały o siebie, głośne mlaśnięcia z jakimi wdzierałem się w nią rozchodziły się po sypialni. Nasz koniec był bliski, oboje szczytowaliśmy równocześnie. Nie wiem ile odpoczywałem ale dla Agi ta noc jeszcze się nie skończyła, John nie dawał jej spokoju i na zmianę z nim dymaliśmy ją w nocy. Kiedy któryś był już u kresu sił, oddawał ją w objęcia drugiego.
Tak wyczerpana szwagrowa poszła spać o drugiej w nocy mając u boku dwóch wykończonych facetów...
Materiał zarchiwizowany.
1 komentarz
SiedzącyByk
Chcę zaapelować do Autora czy Kojot jest ZACem a ZAC był Kojotem tak czy nie ??
jeżeli byłeś Kojotem to mógłbyś dokończyć sagę o Robercie ??
a jako ZAC mógłbyś napisać jeszcze raz Gospodarswo ??
ZAC
Niestety, ale muszę Ci napisać że nigdy nie byłem kojotem.... A jeśli chodzi o ZACa to na dzień dzisiejszy nie przewiduje kontynuacji Gospodarstwa!!! Bardziej chodzi mi po głowie druga część Summer Love.... A na później i trzecią... koncepcja jest tylko czasu brak!!!