Kolejne dwa dni spędziłam razem z Anią na zakupach, biegałyśmy od sklepu do sklepu. Jak przystało na dwie papuszki nierozłączki wszystko robiłyśmy razem, oczywiście ona wiedziała dokładnie o fascynacji Denisa. Siedząc w kawiarni po kolejnej sesji zakupów nagle zapytała:
- I co macie już jakiś plan działania z Denisem, co do waszych fantazji.. zapytała Ania
- No co ty, nie rozmawiałam z nim już o tym, wydaje mi się to mało prawdopodobne. Raczej nie wyobrażam sobie bym mogła to zrobić - dodałam dla pewności,( chociaż sny z udziałem ojca przestały mnie nawiedzać tu, i tak dalej myślałam o tym jak by to mogło wyglądać)
- A ja myślę, że od fantazji do rzeczywistości jest cienka granica
- No widzisz to mamy całkiem inne zdanie na ten temat - próbowałam odcinać się od tej rozmowy, niestety bez rezultatu
- Nie zrozum mnie źle, ja też mam swoje fantazje i też kiedyś bym chciała je zrealizować. Lecz nie będę czekać tylko po prostu to zrobię.
- Ty to ty, a ja to ja. Różnimy się od siebie i ja nie posunę się do czegoś co jest wbrew mnie.
- Oj przestań już Zośka być taką porządną .
- Taka już jestem, i nic nie poradzę na to. Fantazje niech zostaną tylko fantazją , starcza mi Denis i tylko on się dla mnie liczy.
- Tu cię mam. Zakochałaś się w moim braciszku?
- I co w tym złego, jest całkiem przystojny, a w przyszłości może być taki jak jego ojciec.
- Oby tak jak John nie ruchał wszystkiego co mu w łapy wpadnie.
- Bez przesady, to że sypia z moją matką, nie świadczy że rucha każdą kobietę w okolicy.
- Może nie każdą, ale kiedy mu na to matka pozwoli to zapewne to robi.
- Co ty gadasz Ania.
- Już ja wiem swoje, ty pewnie o tym nic nie wiesz. Kiedyś Denis wyśledził ich na portalu randkowym, dla swingersów. Jeśli chcesz to może ci pokazać ich zdjęcia.
- Naprawdę. Spotykają się z innymi parami? ( Czym jeszcze mnie oni zaskoczą, wiedziałam już od Denisa że nasze matki i ojcowie pieprzą się razem w różnych konfiguracjach, ale to że wujostwo jeszcze do tego zabawia się z innymi to nie wiedziałam)
- Już teraz to nie, bo są nieaktywni na tym portalu co ich obserwujemy, ale jeszcze dwa lata temu często to robili.
- No to mnie zaskoczyłaś .
- Czemu. Przecież mój ojciec to rasowy samiec, gdyby mu Aga dała przyzwolenie to i ciebie by z chęcią wyruchał.
- Przestań
- Co przestań, wiem jak na ciebie patrzy. Pewnie marzy mu się żeby mieć mamusie i córusie w swojej kolekcji..
- Naprawdę tak myślisz, że chciałby mnie ?//
- Nie mam co do tego żadnych złudzeń, zapewne i mnie by przeleciał jakby mógł.
- Teraz to już przesadziłaś, bez jaj. Do tego by się raczej nie posunął.
- Nic nie wiesz, Zosia. Pamiętasz jak zabrał nas na zakupy bielizny. Pamiętasz jak na nas patrzył. Gdyby nie było z nami naszych matek, kto wie co by było.
- Co by było, chyba nie chcesz mi powiedzieć że John by nas przeleciał w przebieralni..
- Ciekawa perspektywa, nie sądzisz
- Ale zboczek z ciebie
- Powiem ci tylko tyle moja droga, że ja też chcę się przyłączyć do waszego planu.
- Jakiego planu ? Zapytałam skołowana tą naszą rozmową.
- Jakiego planu, jeszcze pytasz, a tu trzeba kuć żelazo póki gorące. Jeśli chcesz to ci to powiem. Też marzę żeby John mnie wyruchał, marzę o tym by wszedł w moją ciasną pizdę tym swoim grubym kutasem, chcę by robił ze mną to co robi z twoją matką. Pragnę go i wiem że prędzej czy później zrobię to z nim, bo wiem że mi nie odmówi, widzę jak na mnie patrzy i wyobrażam sobie, co by mógł ze mną zrobić, gdybym mu na to pozwoliła. Więc nie dziwię się że ty też fantazjujesz na temat swojego ojca, tyle tylko że ja zrealizuje swoje fantazje.
Siedziałam i nie mogłam uwierzyć w to co mówi moja kuzynka. Ona była gotowa pieprzyć się z swoim ojcem i znając ją dopnie tego prędzej czy pózniej. Dzięki niej dotarło do mnie że nie tylko ja mam takie fantazje, ale również ona. Cała ta rozmowa spowodowała że czułam się podniecona i chciałam już tylko wrócić do domu i Denisa żeby oddać się mu.
- I co teraz tak milczysz? Nie jesteście w tym sami, chętnie się przyłączę do waszego planu, uwiedzenia naszych starych.
- Żeby to było takie proste, ciekawa jestem jak chcesz tego dokonać, bo ja nie mam pomysłu, a Denis to by najlepiej rzucił się na Agę i ją zgwałcił tak się nią jara.
- Wcale mu się nie dziwię, niezła z niej laska. Do tego specjalnie go prowokuje, już nie raz widziałam jak pokazywała mu co nie co, tylko po to by był jej posłuszny i robił to co chce.
- Naprawdę, opowiedz mi.
- Co tu opowiadać, siedzimy wieczorem w salonie na kanapie oglądamy w tv jakiś serial i nagle wchodzi matka ubrana w koszulę nocną która ledwo zakrywa tyłek, staje zasłaniając nam ekran, w tym świetle koszula nocna staje się jakby przezroczysta widać dokładnie wszystko co dla mężczyzny najważniejsze, prosi Denisa by jej pomógł, bo sama nie da rady przynieść czegoś z piwnicy.
- I co robi wtedy Denis? Dopytuje.
- Jak to co, posłusznie wstaje i idzie z nią. Wcale mu się nie dziwię, chociaż sobie popatrzy biedak.
- A ciotka.
- Matka wraca i z triumfalnym uśmiechem oznajmia ojcu, że już nie musi sprzątać piwnicy, bo Denis właśnie to robi. John tylko się śmiał co mu za to obiecała, a ona bez ogródek do niego mówi, że pozwoli mu umyć sobie plecy.
Wcale się nie zdziwię, jak kiedyś on ją zgwałci.
Nie raz już widziałam jak napalał się na nią, a kiedy to się stanie to Aga pewnie pożałuje tego.
Naszą rozmowę przerwał telefon ANI, rozmawiała z kimś i umówiła się za 30min. gdzieś w mieście. Kiedy skończyła powiedziała do mnie:
- Idziemy, za 30 min. ojciec będzie czekał na nas w sklepie TRIUMPHA
- Ale ja już nie mam kasy, odpowiedziałam zgodnie z prawdą
- I co z tego, czy ostatnim razem płaciłaś za bieliznę którą ci kupił ?
- No nie..
- Więc teraz też nie zapłacisz, a on nacieszy oczy oglądając takie ciała jak nasze
- Myślisz że przyjdzie sam,
- Mam taką nadzieję, tylko mnie nie zawiedz i wybierz sobie coś naprawdę ekstra. Przekonasz się wtedy o ty co ci o nim mówiłam.
Kiedy byłyśmy już na miejscu, on czekał na nas siedząc na sofie. Wyglądał naprawdę imponująco, jego mięśnie opinała koszulka polo, dodatkowo podkreślając jego ciemniejszą karnację. Nie wyglądał na typowego brytola, bardziej przypominał hiszpana. Był sam, przywitał się z nami całując nas w policzki. A my no cóż, już nie po raz pierwszy zaszalałyśmy. Kiedy w końcu wybrałyśmy nasze stroje pani w sklepie wskazała nam pokój w którym możemy przymierzyć nasze fatałaszki. Za zamkniętymi drzwiami była tylko jedna przymierzalnia i wielka sofa na środku, na ścianach było mnóstwo luster w których można było się przeglądać. John siedział i obserwował nas, widać jak świdrował nas wzrokiem. Pierwsza poszła Ania, stałam obok nic nie mówiąc.
- I jak zakupy udały się.
- Pewnie, a teraz to już wujek spełni moje marzenie kupując nam te ciuszki.
-Zapewne wiesz, że to również dla mnie przyjemność
- To dobrze że obie strony na tym coś skorzystają - patrzyłam w jego oczy i widziałam to samo spojrzenie jakim raczył mnie Denis tuż przed seksem z nim.
- Marzenia są od tego by je spełniać, tak samo jak fantazje - dodał
A ja czułam jak nogi robią mi się jak z waty. Trafił idealnie w czuły mój punkt; jakby wiedział o czym z Ania rozmawiałyśmy, czułam jak całe moje podbrzusze płonie, jak cipka spływa moimi sokami, jak moje majtki są wilgotne. Patrzyłam prosto w jego oczy, nagle kotara odsunęła się, a nam pokazała się Ania, ubrana w czarny biustonosz i tego samego koloru figi.
- I jak wyglądam, zapytała
- Na mój gust, stanik jest o rozmiar za duży - odezwał się John
A ja wykorzystując chwilę zajęłam przebieralnie, ciężko oddychałam. Musiałam zebrać myśli, popatrzyłam na strój jaki sobie wybrałam ( będę w nim wyglądać jak jakaś luksusowa kurwa). Cena na metce nie jednego powaliła by z nóg, raz kozie śmierć. Zrzuciłam rzeczy jakie miałam na sobie. Niestety torebka została na kanapie, trudno. Palcami przejechałam po swojej mokrej cipce, ależ byłam podniecona. Uniosłam palce do nosa, boże ale mi się chce ruchać. Myśli kłębiły się w mojej głowie, ubrałam koronkowe białe stringi, biustonosz który nie zakrywał moich piersi, białe pończochy i pas który je podtrzymywał. Popatrzyłam w lustro i od razu pożałowałam że nie mam żadnych szpilek przy sobie. Wyglądałam niesamowicie, na pewno mu się spodobam, delikatnie przesunęłam kotarę. To co zobaczyłam wzmogło tylko moje pożądanie. Stałam jak zahipnotyzowana oglądając jak wujek odpina stanik Ania, jak jego ręce wędrują w kierunku jej piersi. Jak ściska najpierw jedną później drugą, ważąc je w swoich wielkich dłoniach. A miał co, mimo że Ania była raczej drobna, to jej piersi były dość duże.
- Ten jest dobry - odezwał się na głos John
- Też tak myślę, odpowiedziała mu Ania
W tym czasie oparła swoje plecy o jego tors, odchyliła lekko głowę patrząc mu prosto w oczy. W tej samej chwili oboje zobaczyli mnie jak się im przyglądam.
- Ooooooooo, wyglądasz obłędnie- z ust Ani wydobył się jęk zachwytu
- A wujek co o mnie sądzi - zapytałam tak by brzmiało to niewinnie jak tylko mogłam - znów dostrzegłam w jego oczach fascynację
- Wyglądasz cudownie...
Cały czas patrzył na mnie, czułam jak pożera mnie wzrokiem jakby chciał mnie rozebrać. Podszedł do sofy podniósł z niej kartonik i wręczył go Ani, mówiąc;
- To dla ciebie, rozmiar powinien być dobry. Przymierz, i pokaż się nam.
Kiedy tylko Ania zniknęła za kotarą przebieralni, John podszedł do mnie. Stanowczo za blisko, czułam się jak mała dziewczynka przy nim. Dominował nade mną, czułam jego wodę kolońską, cudowny zapach rozbudzał mnie jeszcze bardziej. A on wolno obszedł mnie dookoła podziwiając każdy skrawek mojego ciała. Pochylił się wolno do mojego ucha, mówiąc:
- Nie tylko tak młode osoby jak ty fantazjują o seksie
.Czułam ciepły oddech na mojej szyi, pózniej liznięcie jego języka, delikatny pocałunek . Jego wielka dłoń wędrowała po moich plecach, w kierunku mojej pupy, kiedy dotarła na miejsce poczułam jak jego palce zaciskają się na moim jędrnym pośladku. Z moich ust wydobył się jęk rozkoszy, jego druga dłoń gładziła mój wysportowany brzuch. Spojrzałam w jego oczy, na ustach widniał uśmieszek zadowolenia. Topiłam się jak świeca w jego dłoniach, kiedy ujął mnie za podbródek zrozumiałam czego chce. Nasze usta spotkały się ze sobą w delikatnym pocałunku, boże ależ on całował, jego język wirował w moich ustach, podczas gdy jego lewa dłoń wciąż delikatnie ściskała mój tyłeczek. Czułam jak jego twardy kutas wbija się w moje biodro, pragnęłam go. Czy rzeczywiście jest taki gruby jak widziałam go w tv, moja ręka nie miała problemu żeby go odszukać. Złapałam go przez spodnie. W moim życiu widziałam już dwa kutasy na żywo Arona i Denisa, ale to co teraz trzymałam w ręku było czymś naprawdę grubym, kiedy spojrzałam w dół zobaczyłam wybrzuszenie w jego spodniach..Po czym usłyszałam głos Ani..
- No no, zostawić was na chwilę i proszę, co tu widzę
Odskoczyłam od Johna, ale i tak było widać po nas co robiliśmy. Jego spodnie zdradzały wszystko. Wujek tylko uśmiechnął się i podał mi paczkę jaką miał przygotowaną dla mnie.
- Idz przymierz, myślę że będziesz zadowolona
Kiedy mijałam Anie, ta tylko uśmiechnęła się do mnie puszczając mi oczko. Cała drżałam kiedy przymierzałam to co wybrał dla mnie John, kilka sznurków które miały zakryć moje ciało, dokładnie taki sam komplet miała na sobie również Ania. Na miłość boską do czego za chwilę tu może dojść. Moja wyobraźnia szalała, przypominały mi się obrazy jak John pieprzył moją matkę, co robić. Przecież nie ucieknę, co by Ania powiedziała. To ona chce się pieprzyć z swoim ojcem, a ja, czego ja chcę. Gdyby wszystko się udało może John pomógłby mi spełnić moją fantazję z ojcem w roli głównej. Dłonie drżały mi kiedy odsunęłam kotarę, nie zdziwiło mnie to co tam ujrzałam.
Na środku stała Ania oparta o swojego ojca, jej plecy opierały się o jego nagą klatkę piersiową ich ciała tworzyły jedność złączone ze sobą. Sterczący, twardy gruby kutas wbijał się w pośladki Ani. Dłonie Johna pieściły jej ciało, wreszcie Ania mogła poczuć jak to jest być w jego silnych ramionach. John pieścił jej piersi przez materiał, jego dłonie wędrowały po jej udach co jakiś czas smyrając jej cipkę. Ania ręką odnalazła jego grubego kutasa i przez majtki zaczęła go onanizować, odwróciła twarz w jego kierunku :
- Jaki on twardy...odezwała się patrząc mu w oczy
- Pokażesz nam go ?( zapytała chociaż wiadomo jaka będzie odpowiedz - pomyślałam)
Teraz oboje jakby na komendę spojrzeli w moim kierunku, zapewne czekali co zrobię. Wolno kołysząc biodrami podeszłam do nich, teraz John miał nas obie przed sobą blondynkę i brunetkę tak różne od siebie ale ubrane w ten sam komplecik. Patrzyłam na jego umięśnione ciało, jak jego żyły pulsowały z podniecenia. Jego wielki dłonie złapały za majtki opuszczając je, gruby kutas wyskoczył jak z procy. Sterczał, a jego czerwony żołędz aż spływał od soków. Staliśmy twarzą w twarz, nagle Ania osunęła się na kolana, wzięła kutasa ojca w dłoń i odsunęła napletek, John aż zakwilił z podniecenia a ja poszłam w jej ślady. Ania pocałowała najpierw jego główkę, przez chwilę delektowała się nim, liżąc go i masując, ale już po chwili zaczęła go szaleńczo obciągać. John jęknął przeciągle, ciężko oddychał, patrzył jak zahipnotyzowany na to co robi jego córka. A ta spojrzała w moim kierunku, z cmoknięciem puściła kutasa ojca i patrząc prosto w moje oczy powiedziała:
- Teraz twoja kolej..
Nie pozostało mi nic innego jak possać go, a był co. Nie chodziło wcale o długość a o grubość jego kutasa, ledwo mieścił się w moich ustach. Robiłam co mogłam pieszcząc go, w tym czasie Ania podniosła się i całowała się z nim. Czułam jak z mojej cipki leją się soki, na samą myśl że taki gruby kutas zaraz znajdzie się w moim ciele czułam trwogę. Nagle ktoś zaczął szarpać za klamkę do pokoju w którym się znajdowaliśmy, rozległo się głośne pukanie. Ktoś wołał za drzwi czy wszystko jest ok.
cdn....
Materiał zarchiwizowany.
2 komentarze
ZAC
WITAM. Ja też na ,, google" bym tego nie znalazł. Pozdrawiam
Bobsky
Co to jest papuszki? Nigdzie na guglach nie znalazłem.