To nie bajka #6

To nie bajka #6W oddali zauważyłam że Kuba z Ewą idą w naszą stronę więc szybko się odsunęłam od Mikołaja.
-No chyba czas wracać.- Kuba powiedział z wielkim bananem na twarzy.
-No to zbieramy się.- Powiedziałam i wyszliśmy z clubu .
-Ja siadam z przodu! – Krzyknęła Ewa i wgramoliła się na przednie siedzenie.
-Tylko pasy mi tu proszę zapiąć.- Kuba roześmiał się gdy usiał za kierownicą. Ja i Mikołaj siedzieliśmy obok siebie. Byłam tak zmęczona że chyba zasnęłam w samochodzie bo rano się obudziłam już w moim łóżku. Gdy już się ogarnęłam czyli wzięłam prysznic , zrobiłam makijaż i ubrałam się zeszłam na śniadanie.
-Cześć wszystkim – Powiedziałam wchodząc do jadalni, a oni mnie… zlali? Aha. No rozumiem usiadłam przy stole i zaczęłam jeść.
-Ewa a ty nie do szkoły ?- Spytał Kuba.
-Jutro pójdę wiesz dziś po imprezie nie chce mi się, a poza tym w piątek już zakończenie roku szkolnego.
-A na dziś mamy jakieś plany?- Spytała, a oni znowu mi nic nie odpowiedzieli.-O co wam chodzi do cholery jasnej!!- Krzyknęłam.
-O to.- Kuba rzucił na stół..moją żyletkę i papierosy . Cięłam się gdy miałam jakieś problemy , no i paliłam. Ewa o tym na wiedziała, Mikołaj podszedł do mnie i złapał moje ręce, ale na nich się nie cięłam, tylko na… brzuchu ale to tylko małe kreseczki  które się szybko goiły no kurde prawie wcale nie widoczne wiec po co to wielkie obrażanie.
-Gdzie się cięłaś- Spytał Mikołaj stojąc przy mnie a ja spuściłam głowę w dół.
-No mów.- Powiedział Kuba.
-Nigdzie.- Mruknęłam .
-Mam sprawdzić? –Spytała Ewa.
-Spieprzajcie moja sprawa!- Warknęła.
-Nasza też co ty odpieprzasz.- Mówiła Kuba zły.  
-Na brzuchu! Tam się cięłam!!! Pasuje ? Ucieszeni ze już wiecie?- Krzyknęłam i uciekłam z domu.
Szłam przez parku, potem poszłam do galerii, potem do kina… nie chcę wracać na razie do domu. Gdy wyszłam z filmu było już ciemno wiec szłam oświetloną ulicą do domu, gdy nagle ktoś od tyłu zakrył mi usta.
-Cicho maleńka nic ci nie zrobię .- Powiedział męski głos.-Wezmę rękę z twoich ust a ty nie krzykniesz, lepiej się słuchaj bo jak nie to będzie źle.- Mówił, a ja tylko kiwałam głową na znak ze rozumiem. Odwrócił mnie przodem do siebie. Był obleśny paskudny… miał może ze 42 lata no wygląd prawdziwego pedofila.  Zaczął jeździć jedną ręką po mojej twarzy, a drugą zjeżdżał w dół po plecach, aż pozostawił rękę na moim tyłku który zaczął masować. Chciałam uciec, ale mnie złapał i wymamrotał do ucha że teraz za tą ucieczkę spotka mnie kara. Wybuchłam płaczem, a on mnie uderzył , tak ze upadłam na chodnik. Uklęknął przy mnie. Chciałam wstać ale mi nie pozwolił gładził moje włosy i zaczął całować po szyi próbowałam się wyrwać ale przygniótł mnie swoim ciałem. Krzyknęłam. Uderzył mnie.  
-Miałaś być grzeczna suczko.- Powiedział , a ja zaczęłam się wiercić, teraz wiem że to błąd .
-Robisz mi przyjemność ocieram się o ciebie.- Powiedział a ja przestałam i znowu krzyknęłam o pomoc, a on znowu mnie uderzył zerwał ze mnie bluzkę, byłam w staniku.  
-Cudne piersi .- Powiedział i zaczął mnie obmacywać .
-zostaw mnie proszę.- Wyszeptałam.
-No przestań, nie mów ze tego nie chcesz.- zaśmiał się a ja płakałam chciał wsunąć swoją rękę w moje spodnie, zamknęłam oczy najmocniej jak potrafię. Leżałam tak w staniku i spodniach i nawet już nie czułam jego ciężaru tylko usłyszałam jakieś krzyki . Otworzyłam oczy ale widziałam tylko że koś się bije, nie wiem kto nie wiem po co łzy rozmazywały mi obraz. Jeszcze chwile tak leżałam gdy nagle poczułam czyjeś ręce na sobie.
- Błagam zostaw mnie.- Wymamrotałam, myślałam ze to znowu ten ohydny gość.
-Martyna, to ja Mikołaj. Nie bój się.- Mówiąc pogłaskał mnie po głowie i przytulił.
-Weź mnie stąd, proszę.- Powiedziałam płacząc.
-Wezmę, ubierz moją bluzę.- Mikołaj zdjął z siebie bluzę i pomógł mi ją założyć, poczym próbowałam wstać ale on mi nie pozwolił wziął na ręce w stylu panny młodej i zaniósł do samochodu.
-Dziękuje..- Powiedziałam i zasnęłam. Obudziłam się w nieznanym mi pomieszczeniu. Wokół mnie było dużo ludzi nawet rodzice.  
-Co się dzieje? - Spytałam, a mama zaczęła płakać.
-Pani córka jest osłabiona i trochę posiniaczona, nie wiadomo co by się stało gdyby nie Pan Mikołaj który ją uratował.- Powiedział jakiś mężczyzna i wyszedł.
-Jak to? Przed czym uratował?- Dopytywałam się nadal nie wiedząc o co chodzi.  –Kto to był?- Pytałam.  
-Mikołaj cię uratował przed tym oprychem, który chciał cię.. zgwałcić. A to jest lekarz.- Powiedział Kuba, a mi się wszystko przypomniało.
-Gdzie jest Mikołaj? – Spytałam.
-Na policji składa zeznania.- Powiedziała Ewa.
-Tato..- Wymamrotałam.
-Tak?- Spytał podchodząc do mnie.
-Niech oni wszyscy wyjdą.- Powiedziałam.
-Dobrze, damy CI chwilę spokoju.-Powiedział i chciał z resztą wyjść.
-Ty zostań.- Powiedziałam, a reszta się zdziwiła.
-Dobrze.- Powiedział i usiadł koło mnie łapiąc moją dłoń i całując.
-W szkole wiedzą?- Spytałam po krótkiej ciszy.  
-Nie. Powiedziałem że zachorowałaś i nie możesz na razie przychodzić, zresztą za kilka dni koniec roku.- Powiedział głaszcząc mnie po włosach.
-Tato..-Powiedziałam i popłynęła mi łza. –Ja się tak bałam, gdyby nie Mikołaj..- Nie dał mi dokończyć.
-Cii..kochanie zapomnij do niczego nie doszło, na szczęście. Wiesz złapali go i posiedzi parę dobrych lat bo nie jesteś jedyna, tylko ze tobie się udało.- Powiedział i się lekko uśmiechnął.  
-zawołaj resztę.-  Powiedziałam i się uśmiechnęłam.
-Dobrze. –Poszedł i zawołał resztę która wpadła jak stado baranów.  
- Córeczko będziesz jeszcze musiała zostać dzień pod obserwacją.- Powiedziała mama gładząc moje włosy.
-Rozumiem .- Uśmiechnęłam się v przymusu.  
-Mamo..musimy się zbierać.- Powiedział Kuba.
-Jeszcze chwilkę.- Odpowiedziała.
-Kochanie jutro tu przyjedziemy, dajmy jej odpocząć.- Powiedział tata i wszyscy się ze mną pożegnali. Szkoda tylko ze Mikołaja nie było no ale nie wymagam tego przecież  mnie uratował. Gdy wyszli zasnęłam jak małe dziecko.

opowiem1234

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1210 słów i 6351 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik taktoja

    No świetne :)

    3 lut 2016

  • Użytkownik ala1123

    Extra :D

    1 lut 2016

  • Użytkownik Nika....

    Cudo! Cudo! Cudo! Czekam na więcej... ????

    1 lut 2016

  • Użytkownik tak

    Super super super!

    1 lut 2016

  • Użytkownik Kaktusggg

    Świetne czekam na dalsze części. ☺

    1 lut 2016