Rano się obudziłam, ale Mikołaja nie było obok mnie. Wstałam i powędrowałam do łazienki zrobiłam codzienne czynności, ubrałam się w dresowe szare spodenki i białą bokserkę, a włosy uczesałam w warkocza, zeszłam na śniadanie wszyscy już siedzieli i jedli.
-Dzień dobry.- Powiedziałam wchodząc.
-O wstałaś, hej.- Powiedziała Ewelina.
-No tak, a dziś muszę się spakować.
-No właśnie ja tez słuchaj może najpierw pojeździmy do mnie i się spakuję, a potem tu wrócimy i się spakujesz?- Spytała Ewelina, przyznam dobry pomysł.
-No jasne, powiem kierowcy żeby się szykował.- Powiedziałam i już chciałam iść.
-Poczekaj, odwiozę was bo ja i Mikołaj jedziemy do sklepu.- Powiedział Kuba.
-Kierowca nas odwiezie.- Powiedziałam stanowczo.
-Martyna daj spokój ja was odwiozę.
-Mam ochotę jechać z kierowcą!
-Dobra Kuba daj spokój jak chcą niech jadą z tym kierowcą.- Powiedział Mikołaj, a ja sie uśmiechnęłam. Po śniadaniu pojechałyśmy do domu Eweliny.
-No dobra to chyba wezmę czerwoną torbę bo ona nie jest bardzo wielka, ale za to pakowna.- Powiedziała Ewelina wyciągając torbę.
-Mam podobną tylko różową.- Powiedziałam i się zaśmiałam.
-Widać mamy gust.- Powiedziała Ewelina.
-Ej fajnie było na tej imprezie. - Powiedziałam
-No musimy powtórzyć, ale Kuba znowu będzie mi kazanie robił.
-No Mikołaj to samo, ale nie żałuje i mamy okazję na następną imprezę.
-Nie rozumiem.
-Jedziemy na morze to się wymkniemy cichaczem- Powiedział i chytrze sie uśmiechnęłam.
-Powiem Ci dobry pomysł tam nas nikt nie wyda do nich gdzie jesteśmy.
-No ale trzeba papierosy wziąć.
-Ej przyznam wole togo jointa.
-Ja tez fajny odpal był. -Powiedziała Ewelina, a ja zrobiłam zamyśloną minę,
-Uda mi się zdobyć.
-Serio?
-Tak, taki jeden ze szkoły pali to mam dobre kontakty z nim więc da się załatwić.
-To świetnie, ale po co ja wtedy wypaliłam z tym tekstem o bzykaniu ? - Spytała śmiejąc się.
-Nie wiem ale ich miny były bezcenne.- Roześmiałyśmy się i Ewelina zaczęła się pakować, gdy skończyła nalała nam soku jabłkowego i obie usiadłyśmy w salonie.
-Ej ja zadzwonię do Bruna i załatwię tego jointa.- Powiedziałam wyciągając telefon.
-Świetny pomysł dzwoń.
Po drugim sygnale odebrał.
"Hallo"
"Siemka Bruno z tej strony Martyna"
"O siema Martynka"
"No mam do ciebie sprawę"
"A jaką ?"
"A no potrzebuję jointa, a najlepiej dwa."
"O cicha Martynka chce takie coś?"
"Coś w tym dziwnego?"
"Troszkę, ale jak twój braciszek się dowie ze to ode mnie to mnie zabije"- Powiedział i się zaśmiał.
"Nie dowie się, oj Bruno proszę "
"Dobra przyjedz po to "
"Dzięki złotko, to do zobaczenia"
"No pa"
-Udało się.- Powiedziałam do Eweliny i obie się zaczęłyśmy śmiać.
-To jedziemy.- Powiedziała i obie wyszłyśmy, mój kierowca wsadził torbę Eweliny do bagażnika, a my wsiadłyśmy.
-To gdzie panienki zawieść?
-A no podam ci adres, ale nic Kubie nie mów.
-Jak sobie panienka życzy.- Powiedział, a ja mu podałam adres. Po kilkunastu minutach byłyśmy pod domem Bruno.
-Dobra poczekaj Ewelina ja zaraz przyjdę.- Powiedziałam i wyszłam. Stałam przed drzwiami Bruna i chciałam już zapukać gdy nagle się otworzyły.
-O Martynka jesteś. - Powiedział.
-No jestem. Masz to o co prosiłam?- Spytałam.
-Jasne wejdź. Mam dwa i ani słowa Kubie ze to ode mnie.- Pogroził palcem i się uśmiechnął.
-No przecież cię nie zabije ale nie martw się nie powiem.
-Dobra za to ryzyko chcę buziaka w policzek.
-Okey, ale nic Mikołajowi nie mów.- Powiedziałam z uśmiechem, a on pokiwał głową.
-Dobra, dawaj buziaka, albo kasę.- Powiedział.
-Hhaha no to buziaka.- Powiedziałam i pocałowałam o w policzek po czym wyszłam i poszłam do samochodu.
-Masz?- Spytała Ewelina.
-Tak i to dwa.
-Świetnie trzeba schować do mojej torby.
-Hm..jest w bagażniki, na razie wsadzę w stanik.
-Hhaha okey. - Obie zaśmiałyśmy się
-Jedziemy do domu.- Powiedziałam do kierowcy. Gdy przyjechałyśmy na szczęście chłopaków nie było, wżęłyśmy torbę i powędrowałyśmy do mnie do pokoju.
-Dobra schowamy do twojej torby- Powiedziała Ewelina.
-Ok. - Powiedziałam i zaczęłam się pakować w małej kieszonce schowałam jointy.
-Dziewczyny gotowe?!- Krzyknął Kuba.
-Tak a wy?!
-Juz dawno.
-To już idziemy. -Powiedziała Ewelina i obie wzięłyśmy torby i zeszłyśmy. Poszłyśmy do samochodu i wsadziłyśmy torby do bagażnika.
-Ewelina siada ze mną na tylnich siedzeniach.- Powiedziałam, a chłopaki stali jak wryci/
-Co się lampice. Siadaj Mikołaj z przodu,a ja z Martyną z tyłu.- Powiedziała Ewelina i obie usiadłyśmy obok siebie, a chłopaki z przodu. Śmiałyśmy się i wygłupiałyśmy z Eweliną, a oni co chwila kręcili głową, albo coś mruczeli abyśmy się ogarnęły. Stanęliśmy na stacji.
-Chcecie coś?- Spytali.
-Coś do picia, jakieś chipsy i no nie wiem coś kupcie.- Powiedziałam.
-Kupcie nam wódki,- Powiedziała Ewelina z uśmiechem.
-W snach.- Powiedział Mikołaj.
-W snach tez może być kochanie.- Powiedziałam, a oni tylko się zaśmieli i wyszli.
-Ewelina od razu po przyjeździe idziemy na plaże. - Powiedziałam.
-Świetny pomysł kochana. - Przybiłyśmy żółwika i się zaśmiałyśmy. Chłopaki przyszli i podali nam dwie cole i paczkę chipsów.
-Wiecie ile to kalorii?- Spytałam.
-Nic wam nie będzie.- Powiedział Kuba.
-Jedna paczka chipsów, a potem całe życie w biodrach. - Powiedziała Ewelina.
-Jak nie pasuje to oddajcie.- Powiedział Mikołaj.
-Nie no pasuje.- Powiedziałam i cmoknęłam go w policzek. - Dziękujemy- Dodałam.
-Dobra jedziemy.- Powiedział Kuba.
8 komentarzy
Ja
Kocham
villemo92
Fajnie
Dzena
Spoko suuuuuupeer i pamiętaj nie zostawiając mnie plis
Nika....
Cudowne.... Nie kończ tego opowiadania!
el
fajnie pisesz ale to od ciebie zależy czy chcesz dalej chociaż jak nie chcesz już pisac to skocz to opwiadanie bo fajne jest i prosze tylko nie rozdzielai Mikołaja i Marty bo ja ich tak bardzo kocham jak są razem
katee
@el Marta? Chyba Martyna
marTYNKA
@el Mikołaja i Martyny;>
opowiem1234
@el Zobaczymy co czas przyniesie, a może późna kiedyś kogoś i będzie z kimś innym szczęśliwa? A może zostanie na zawsze z Mikołajem... Zobaczymy
el
@opowiem1234 ej nie rob mi tego i ich nie rozłaczaj :(
opowiem1234
@el zobaczymy jak to się potoczy
el
@opowiem1234 mam nadzieje ze bedą razem uwielbiam ich
opowiem1234
@el Powiem tylko tyle sprawy się troszkę skomplikują...
el
@opowiem1234 o to kiepsko :(
opowiem1234
@el zobaczymy jak to się poukłada i dziś dodam kolejną część
el
@opowiem1234 aż się troche boje
opowiem1234
@el nie ma czego dziś jeszcze się nic nie zepsuje..
el
@opowiem1234 aha ale trzymam kciuki zeby byli razem
Karolina12
Kocham to prosze nie koncz go prosze cie ????❤❤
Malineczka2208
Cudnie
tajedyna
Super