W nocy przebudziłam się, a Mikołaj siedział na krawędzi łózka i palił papierosa, więc owinęłam się kołdrą i przytuliłam się do niego od tyłu.
-Czemu nie śpisz?- Spytałam.
-Myślę. - Wyszeptał i pocałował moją rękę.
-A o czym?
-O tym jakie mam szczęście ze znowu jesteś ze mną. Boję się ze to tylko sen i ze jak się obudzę ciebie nie będzie ze mną i nie będę miał siły do życia. Boję się ze nie będę mógł cię pocałować, przytulić, porozmawiać z tobą i powiedzieć Ci jak bardzo cie kocham.
-Mikołaj..- Nie dał mi dokończyć.
-Proszę nic nie mów, pomilczmy trochę. - Powiedział, a ja odsunęłam się od niego i zaczęłam się ubierać. Usiadłam koło niego, a on podał mi swoją koszulkę ,którą włożyłam i wstałam biorąc koc.
-Po co Ci ten koc?
-Idę na balkon. - Powiedziałam i wyszłam na balkonie stała ławka więc na niej usiadłam i okryłam się kocem. Mikołaj przyszedł do mnie i usiadł koło mnie przytulając mnie.
-Przykryj się, bo zmarzniesz. - Powiedziałam i okryłam go kocem. Siedzimy tak wtuleni w siebie i patrzymy na gwiazdy.
-Kocham cię Mikołaj. - Powiedziałam, a on mnie pocałował w czubek głowy.
-Ja ciebie tez słoneczko. - Wyszeptał.
-Jesteś ostatnio inny taki zamyślony i ciągle mi powtarzasz jak mnie kochasz...coś się stało?
-Jeszcze nic kwiatuszku, ale nie przejmuj się tym.
-Mikołaj powiedz mi, bądź ze mną szczery.- Wyszeptałam i spojrzałam mu w oczy.
-Robiłem badania i są podejrzenia ze mogę mieć białaczkę, ale muszę powtórzyć badania. - Wyszeptał, a po moim policzku spłynęła łza, którą on zauważył i od razu mnie do siebie przytulił. - Słoneczko nie płacz to nie jest potwierdzone, a wiesz ze nie lubię kiedy płaczesz. - Wyszeptał.- Pamiętaj zawsze będę przy tobie.
-Mikołaj nie chcę cię stracić. - Rozkleiłam się na dobre..
-Nie stracisz nawet jeśli będę miał tą pieprzoną białaczkę to będę walczył dla ciebie dla nas, tylko mnie nie zostawiaj. - Powiedział patrząc mi w oczy i po jego policzku spłynęła łza.
-Nigdy cię nie zostawię jesteś dla mnie wszystkim i musisz walczyć nie przeżyłbym gdybyś.. - I tu nie dokończyłam za to on to zrobił.
-Gdybym zmarł..
-Nigdy tak nie mów, ty nie umrzesz. - Pocałowałam go.
-Chodź do łózka jest zimno, a nie chcę żebyś była chora. - Powiedział i wziął mnie na ręce w stylu panny młodej, a potem zaniósł do łózka i sam się obok położył przytulając się do mnie jak by była to ostatnia chwila w naszym życiu.
-Kocham cię. - Wyszeptałam.
-Ja ciebie tez. - Pocałował mnie w czoło i jeszcze chwilę tak leżeliśmy, a po moich policzkach spływały łzy. Bóg mi nie może odebrać najważniejszej osoby na świecie. Mikołaj nie może być chory.
-Kochanie, nie zadręczaj się tym. Nie płacz proszę. - Powiedział Miki.
-Jesteś dla mnie najważniejszy na świecie jak mam się nie zadręczać i nie myśleć ? - Spytałam patrząc mu w oczy.
-Po prostu zapomnij o tym.
-Nie, kiedy robisz te badania?
-Jutro.
-Idę z tobą.
-Nie, to tylko badania nie będą zaraz pierwszego dnia. - Powiedział i mocno mnie przytulił.
-To pójdę z tobą po odbiór.- Wyszeptałam, a on pogładził mnie po głowie.
-Dobrze słoneczko. - Uśmiechnęłam się lekko i zasnęłam.
......................................................................................................................................................
Sorki ze krótkie, ale dziś nie miało być wogule bo jestem na wyjeździe i piszę na telefonie co jest nie wygodne, a miałam nie pisać dziś, ale zrobiłam to dla was przynajmniej jest, wiem krótkie, ale ważne ze jest. Jak myślicie Mikołaj będzie chory?
14 komentarze
Argina
Białaczka !!!! Dostajesz pożądny opieprz!!! pogrzało on ma być zdrowy
Misiaa14
on nie może być chory piękne *-*
opowiem1234
@Misiaa14 zobaczymy jak to się potoczy miłego dnia
Milianna
Daje Ci prawo do bycia uzdrowicielem. Od dzisiaj jesteś uzdrowicielką, a twoim zadaniem jest UZDROWIĆ Mikołaja!!( dużo tutaj tego "uzdrawiania" Jeżeli on umrze to ja razem z nim, a ty bedziesz fundowac mi pogrzeb :P PS. Czekam na kolejną część!
Martuśkowa
Niech on będzie zdrowy ! Nie może jej znowu zostawić ...
marTYNKA
W ogóle* dla mnie może być chory nie lubię go przez to że ją uderzył. Weny życzę ????
Hff
Jak dla mnie mógłby miec białaczkę i umrzeć mam już dość happy endów ale zrobisz jak uwazasz
Malineczka2208
Niezleee
mysza
Tylko nie to...
??
On nie może być chory
Czarna21
Nooo lepiej żeby nie był chory...
ja
Kocham!!! On nie może być chory, nie teraz !!!!
Nika....
On nie może być chory! Opowiadanie jak zwykle cudowne...
tajedyna
on nie może mieć białaczki
Wow
Kurde, on nie może być chory... :C Świetnie piszesz weny