To nie bajka #2

To nie bajka #2Nastał ranek, postanowiłam sobie że dziś nie idę do szkoły. Poszłam wziąć kąpiel, a potem ubrałam bieliznę, a na to krótki  szlafrok i wyszłam na śniadanie. Byłam prawie pewna że będę tylko ja i mój brat niestety jak się okazało był też Mikołaj, ustałam jak wryta gdy go zobaczyłam.
-He..hej.-Wymamrotałam zawstydzona.  
-Siemka.-Odpowiedział jakby nigdy nic.  
-Byś się młoda ubrała- Powiedział Kuba.
-Ej! Gdybym wiedziała ze Mikołaj jest to bym się ubrała.-Powiedziałam,-A poza tym jestem u siebie.- Wypięłam mu język.
-O ty! Policzymy się za to! A czemu do szkoły nie idziesz ?- Kuba spytał a Mikołaj się spojrzał.  
-A no bo mam lenia,-Odpowiedziałam.
-No nie ładnie .-Powiedział Mikołaj, a ja się uśmiechnęłam i odpowiedziałam.
-Oj tam.-Po czym poszłam się ubrać.(będzie zdjęcie stroju), włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Do 15.00 siedziałam w domu potem zadzwoniłam do Ewy i poszłyśmy razem do galerii.  
-Ta fajna.-Powiedziała Ewa pokazując na błękitną sukienkę.
-No, będzie Ci pasować.-Powiedziałam.  
-Ej ej ej! Patrz to Eryk!-Krzyknęła Ewa, a ja zburaczałam gdy się odwrócił i podszedł do nas.
-Siema Ewa.-Powiedział dając jej rękę.-Cześć Martynka.-Przywitał się buziakiem w policzek.
-Gdzie wędrujecie? -Spytał przerywając niezręczną ciszę.
-A teraz do domu, znaczy ja bo Martyna jeszcze zostaje.-Powiedziała i odeszła żegnając się ze mną buziakiem w policzek.
-No to..zostaliśmy sami.-Powiedziałam nie pewnie.
-No wiec zapraszam Cię na sok pomarańczowy.-Powiedział z uśmiechem i złapał mnie za rękę po czym poszliśmy do kawiarni. Siedzieliśmy rozmawiając nagle Eryk usiadł bliżej mnie łapiąc moje ręce.
-Martyna bo..no..zostaniesz moją dziewczyną?-Spytał, a mnie przytkało.
-Ukryta kamera?-zapytałam po chwili.
-Nie ja mówię serio.
-No..to dobrze.-Po mojej odpowiedzi Eryk mnie pocałował.
-To chodźmy do mnie.-Powiedziałam bo miałam już dość tej kawiarni.
-Świetny pomysł.-Odpowiedział mój chłopak i powędrowaliśmy do mnie.
Gdy dotarliśmy Kuba z Mikołajem grali na salonie w FIFE. Weszłam do salonu z Erykiem za rękę, a chłopaki na mnie patrzyli.
-To Eryk mój chłopak, a to Kuba mój brat i jego kolega Mikołaj.- W końcu przerwałam ciszę.
-Siema.-Powiedział Eryk podchodząc do chłopaków i podając im rękę.
-Siema, słuchaj młody jeśli skrzywdzisz moją siostrę to zginiesz, rozumiesz?-Kuba złapał za bluzkę Eryka, a Mikołaj go odciągał mówiąc "Daj spokój".
-Kuba! Puść go!!-Krzyknęłam i go odsunęłam od mojego chłopaka.
-Pamiętaj dupku, wiem jakie ploty o tobie chodzą i jeśli coś jej zrobisz to cię zabije.-Kuba powiedział i wyszedł, a zanim Mikołaj.  
-Martyna ja chyba powinienem pójść -Powiedział Eryk, a ja go odprowadziłam do bramy, nie daleko stał mój brat ze swoim kolegą i patrzyli na nas więc pocałowałam na pożegnanie Eryka namiętnie, a jego ręce powędrowały na mój tyłek trochę się speszyłam ale to nic wróciłam do pokoju i się położyłam gdy nagle wpadł Kuba.
-Co ty wyprawiasz! Po co ty z nim jesteś przecież to dupek będziesz cierpieć!-Wrzeszczał.
-Nie mów tak ja go kocham!! Rozumiesz? Kocham! Będę z nim i mało mnie twoje zdanie obchodzi!- Wydarłam się a po policzku popłynęła mi łza Mikołaja już nie było.
-Martwię się o ciebie! Doceń to!-znowu krzyknął.
-Wiem! Ale ja go kocham i zrozum ze każdy musi popełnić w życiu błędy!-Krzyknęłam.
-Widzę ze sama chcesz cierpieć więc proszę bardzo! Tylko nie przychodź z płaczem!-Wydarł się i wyszedł trzaskając drzwiami, a ja się rozpłakałam i położyłam się. Kolejne dni mijały szybko nadal nie rozmawiałam z bratem, spotykałam się z Erykiem jestem tak zakochana ze wolę go od mojego brata. Nadeszła sobota i czas na imprezę na którą idę z Erykiem i Ewą.
Na imprezie pokłóciłam się z moim chłopakiem wiec poszłam go poszukać i przeprosić jednak to co zobaczyłam przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

opowiem1234

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 778 słów i 4068 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik taktoja

    Super  <3

    3 lut 2016

  • Użytkownik Zizibubu❤

    Mega pisz dalej ????

    30 sty 2016