To ja Olek wiesz jestem przed twoim domem możesz wyjść?” I teraz wpadł mi niezły pomysł do głowy, wyszłam na zewnątrz i przywitałam się z Olkiem i opowiedziałam mu wszystko pomijając to ze kocham Mikołaja. Olek zgodził się udawać mojego chłopaka. Weszliśmy oboje do domu i poszliśmy do salonu i nawet jeśli nikogo nie było to Olek na wszelki wypadek zachowywał się jakby był naprawdę moim chłopakiem. Szczerze to fajnie jest z nim tak.
-Ktoś idzie.- Powiedziałam cicho, a Ole zaczął mnie całować po szyi ?No spoko całkiem fajne to, kontem oka zauważyłam jak Ewa, Kuba i Mikołaj zbliżają się w naszym kierunku.
-Hahaha Olek wariacie, bo nas ktoś zobaczy.- zaśmiałam się głośno, aby zwrócili uwagę.
-Martyna kochanie przecież to nic strasznego w końcu jesteśmy razem.- Powiedział Olek odsuwając się trochę i bawiąc się moimi włosami.
-No w sumie racja.- Powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
-Słońce kusisz.- Powiedział puszczając mi oczko i masując udo.
-Yhyymm.. nie przeszkadzamy ?- Odchrząkną Kuba stojąc w progu, Mikołaj był zdołowany.
-Trochę przeszkadzacie, ale już trudno.- Powiedziałam i przerzuciłam mój wzrok na Olka , który się patrzył z chytrym uśmieszkiem na Mikołaja któremu pięści się zaciskały ze złości .
-Oglądamy jakiś horror? –Spytałam, a reszta przytaknęła.- A i pyzatym to jest mój chłopak Olek, a to mój brat Kuba, jego dziewczyna, a moja.. koleżanka Ewa i jego przyjaciel Mikołaj.-Po skończonej przemowie włączyłam film. Zamiast oglądać to co chwila „ miziałam” się z Olkiem .
-Oglądajcie, a nie się migdalicie- Powiedział Kuba i spojrzał się na Mikołaja, który miał szklane oczy.
-Ok. – Odpowiedziałam krótko. Dalej oglądaliśmy w spokoju byłam przytulona do Olka, a myślami cały czas byłam przy Mikołaju . W pewnym momencie był mega straszny moment i razem z Ewą pisnęłyśmy ona przytuliła się do Kuby, a ja do Olka.
-Słoneczko ty moje nie bój się jestem przy tobie.- Powiedział Olek gładząc moje plecy.
-Wiem kochanie, uwielbiam do ciebie się przytulać..a może zostaniesz na noc?- Spytałam.
-No jasne myszko.- Powiedział i pocałował mnie namiętnie. Oo co to miało być?
-Dziś Mikołaj u nas nocuje.- Powiedział Kuba.
-No i co z tego? Przecież mój kotek będzie spał ze mną w pokoju.- Powiedziałam i pogłaskałam Olka po policzku. Wieczorem Ewa poszła, a ja przebrałam się w najlepszą koszulę do spania, która ledwo zakrywała mi tyłek. Chłopaki jeszcze oglądali jakiś film, a ja z Olkiem poszliśmy do mnie i ja zamknęłam drzwi.
-Dziękuję.- Powiedziałam przytulając się do Olka.
-Nie ma sprawy śliczna haha, a może zrobimy im psikusa?
-Co masz na myśli?
-Miałaś już swój pierwszy raz?- Spytała, a ja poczułam jakby ktoś rozlał czerwoną farbę na moje policzki. –Rozumiem ze cisza oznacza nie? – Ja tylko pokiwałam głową.
-No to super.- Powiedział.
-Co masz na myśli?
- Będziesz miała go dziś.- Powiedział, a ja się przestraszyłam.
-Jak to?
-Nie martw się będziemy tylko udawać . – Powiedział i zrzucił z szafki rzeczy które na niej stały.
-Co robisz ?- Spytałam.
-Pozoruję nasz sex. – Powiedział puszczając mi oczko i przyparł do drzwi co chwila lekko w nie uderzając mną. Po chwili usłyszałam szepty za drzwi i lekkie poruszenie klamką. Więc zaczęłam coś mówić głośniej żeby słyszeli.
-Olek ja..- Nie dał mi dokończyć.
-Chcesz żebym był tym pierwszym?- Spytał a za drzwi usłyszałam „a to skurwiel”
-Tak.- Powiedziałam, a on mi szepną ze łatwiej będzie jak wskoczę mu na ręce więc tak zrobiłam. Przeniósł mnie na łóżko i kazał pojęczeć subtelnie, ale nie przesadnie. Zaczął mnie łaskotać na co ja się zaśmiałam, a on głośniej powiedział żeby ci za drzwi usłyszeli.
-Kotek ciszej bo wszyscy nas usłyszą.
-Olek! Zrób to!- Powiedziałam głośniej jakby lekkim krzykiem. Zaczęliśmy lekko trzeszczeć łóżkiem.
-Olek! –Krzyknęłam i zaczęłam jęczeć. – Olek się zaśmiał cicho tak samo jak ja w końcu się położyliśmy i wpadłam na pomysł żeby porozrzucać jego rzeczy po pokoju i moje i lekko przekręciłam kluczykiem, a potem w bieliźnie leżałam pod kołdra .
-Musisz sunąc ramiączka od stanika bo nie uwierzą. – Powiedział Olek, a ja zsunęłam ramiączka i po chwili do pokoju wparował Kuba, a my leżeliśmy przytuleni i się całowaliśmy.
-Oj przepraszam.- Powiedział lekko speszony jego mina była bezcenna
-Spoko, coś chciałeś?
-Nic ważnego.- Wyszedł i nie domkną drzwi wiec było słychać co mówił do Mikołaja.
-Stary on ją serio rozdziewiczył .- Powiedział Kuba.
-Ale.. sorry ja muszę się napić powiedział Mikołaj i gdzieś obaj poszli.
7 komentarzy
Hemmings
Chcialabym zeby byla z Mikolajem. :/
opowiem1234
@Hemmings kto wie jak losy się potoczą
Dzena
Pojebana ta Martyna, ale fajny tekst
opowiem1234
@Dzena No a może po prostu jest zagubioną nastolatką która się boi kolejnego zranienia? Haha ???? zastanawiam się czy nie dodać dziś kolejnej części ????
Taktojarobietocochce
Biedny Mikołaj Jak dla mnie to powinien zawalczyć.,a on ogarnąć się bo skoro go kocha, a on ją to czego chcieć więcej?
Nika....
Szkoda mi Mikołaja... Oni powinni być razem...
el
kurwa żal mi Mikołaja :( kochają się nawzajem a ona takie akcje robi po chuj to komu :( jak czytałam miałam w oczach łzy :( może teraż kwestie mikołaja
opowiem1234
@el no właśnie mam zamiar napisać kwestię Mikołaja
el
@opowiem1234 to super troche mi go szkoda za to co ona mu robi :( i niewiem dlaczego ona się wypiera że go kocha tylko powoduje tym ze on cierpi a widac ze mu żalezy
opowiem1234
@el Zastanawiam się czy ich połączyć czy może nie :/
Ona18
@opowiem1234 Połączyć! Tylko niech ona się stara.
el
@Ona18 też tak uważam pasoją do siebie i widac ja zalezy Mikołajowi na niej wiec ona niech się troche o to postara
Lisa26
Psychiczna to jest dokładne stwierdzenie. Ludzie tak zachowujący się mogą mieć początek schizofrenii. ...
opopoo12
Ta laska jest nienormalna...