To nie bajka #14

-Dobra dziś idziemy zaszaleć.- Powiedział Kuba wchodząc do salonu.
-No to wieczorem, a teraz co będziemy robić?- Spytałam siadając na kanapie.
-Ja i Mikołaj idziemy zaglądnąć do mojego samochodu coś sprawdzić, a wy róbcie co chcecie.- Powiedział jednym tchem i wyszedł z Mikołajem.  
-Więc zostałyśmy same- Powiedziała Ewka siadając obok mnie.
-Martynka jak tam z Mikołajkiem?- Spytał
-Fajnie.- Odpowiedziałam krótko.
-Ej tylko tyle?- Spytała i wiem że nie odpuści.
-Dobra jest cudnie. – Powiedziałam podekscytowana.
-No to się cieszę.
-A jak tam sprawy z Kubą?
-No muszę ci coś powiedzieć.. bo ja i Kuba no.. my..- Przycinała się.
-Spaliście ze sobą?- Spytałam, a wzrok wlepiłam w ścianę.
-No tak.. przepraszam.- Powiedziała ze spuszczoną głowę.
-Nie masz za co skarbie.- Powiedziałam i ją przytuliłam, a on się uśmiechnęła.-Wiesz jest twoim chłopakiem róbcie co chcecie.- Kontynuowałam.
-Ej ale ty i Mikołaj..- Nie dałam jej dokończyć.
-Nic Miedzynami nie zaszło, ale to się zmieni nad morzem- Powiedziałam uśmiechnięta i pełna nadziei.
-Dobra koniec laby idziemy się szykować dam ci jakieś ubrania.
-Mam w samochodzie swoje bo byliśmy przed przyjazdem na zakupach.  
-No to idź po nie, a ja lecę sobie coś wybrać.
-Ok.- Poszłam do samochodu Mikołaja znalazłam potrzebne mi rzeczy i chciałam jeszcze zajrzeć co chłopaki robią no i usłyszałam jak o czymś zaciekle dyskutują, ja wiem no nie wypada podsłuchiwać, ale to było silniejsze.  
-Stary kiedy jej o tym powiesz?- Spytał Mikołaj.
-Po powrocie z nad morza.- Powiedział Kuba.
-Robisz jej nadal nadzieję powiedz jej w końcu ze to koniec i ze kochasz inną.- Mikołaj powiedział pół tonu głośniej.
-Ciszej. Myślisz ze to łatwe? Oddała mi woje dziewictwo.  
-Jak się dowie to Martyna i ona nie będą już pewnie przyjaciółkami no i twoja siostra się wkurwi.- Powiedział Mikołaj, a Kuba przetarł twarz.
-Wiem i tego się boję, ale no to była pomyłka, znaczy uhg. nie pomyłka tylko ja i ona to nie to.
-To jej powiedz.
-Myślisz ze to łatwe powiem po przyjeździe.
-Powiedz przed to na wyjazd zabierzesz tą..jak ona tam ma Ewelinę?
-Tak Ewelina ona jest inna i przy niej czuje coś takiego dziwnego..
-Mrowienie w brzuchu ?  
-Tak dokładnie.
-Mam to samo gdy jestem blisko Martyny.
-Jakie to wszystko trudne.
Jejku nie chcę tego więcej słuchać. Co to za Ewelina? I jak mój brat może tak postępować ? Nie powiem tego Ewie bo po pierwsze załamie się, a tego nie chce, a po drugie Kuba to mój brat. Wróciłam do Ewy ciężko mi udawać ze wszystko okey.  
-Kicia wszystko ok.? – Spytała, a ja tylko się uśmiechnęłam i pokiwałam głową na znak ze tak.
-No to super dobra czas się zrobić na bóstwo. – Powiedziała i zaczęłyśmy się szykować gdy skończyłyśmy zeszłyśmy na dół. Czekali na nas chłopaki tak samo odstawieni jak my, ale Kuba zachowywał się inaczej.
-Dobra Martyna my jedziemy do clubu, a reszta dojedzie. –Mikołaj powiedział i złapał mnie za rękę po czym oboje wyszliśmy.
-Mikołaj ja wszystko wiem- Powiedziałam gdy wszedł do samochodu.
-Ale co?- Spytał zdziwiony.
-Kuba wcale nie kocha Ewy tylko jakąś Ewelinę.- Mikołaj spojrzał na mnie i ruszył.- Jaka ona jest?- Spytałam.
-Nie wiem dokładnie z opowiadań wydaje się być fajna, zresztą pewnie dziś ją spotkasz bo Kuba powie Ewie o wszystkim.
-Ona się załamie.- Powiedziałam.
-Wiem kotku, wiem.- Mikołaj powiedział i położył rękę na moim kolanie. – Ale skoro twój brat jej nie kocha to lepiej niech to się skończy. –W sumie on to ma rację. Szkoda mi Ewy i pewnie zerwie ze mną kontakt ale i tak się od siebie ostatnio oddaliłyśmy.  
----------W tym samym czasie u Ewy.---------------
-Czemu nie jedziemy z nimi? – Ewa spytała mnie, a ja nie wiedziałem co powiedzieć.
-Bo ja muszę ci coś powiedzieć.- Powiedziałem stanowczo. Muszę to zakończyć.
-No więc mów. – Powiedziała z uśmiechem.  
-Ewa to koniec. Ja i ty to nie ma sensu. Kocham kogoś innego.- Powiedziałem, a z jej twarzy zszedł uśmiech.
-Naśmiewasz się ze mnie?
-Nie. Ewa przepraszam, ja myślałem ze cię kocham, ale gdy ją spotkałem to zrozumiałem ze to co do ciebie czuje to nie miłość, a sympatia.
-Jak możesz chciałeś mnie tylko przelecieć!
-Nie mów tak! To nie prawda.
-Wypieprzaj! Wynoś się!- Ewa krzyczała i po jej policzku spływały potoki łez.
-Przepraszam.- Wyszeptałem i wyszedłem. Wsiadłem w samochód i pojechałem do Eweliny.
-O Misiek jesteś!- Przywitała się rzucając mi się na szyję,  
-Powiedziałem o wszystkim Ewie.
-I jak?
-Słabo.- Wymamrotałem.
-Ej kocie w końcu to musiało nastąpić.- Powiedziała głaszcząc mnie po policzku.
-Szykuj się jedziemy do clubu poznasz moją siostrę i przyjaciela.- Powiedziałem.  
-Dziś? Jejku no wiesz jaki to stres?- Spytała odsuwając się ode mnie.
-Przestań. Szykuj się idziemy!
-No dobra.- Powiedziała i pobiegła na górę.
--------Martyna-----
-Miki choć potańczyć.- Prosiłam.
-No dobra.- Uśmiechnął się i poszliśmy na parkiet. Tańczyliśmy kilka piosenek i poszliśmy usiąść.  
-Patrz Kuba idzie i Ewelina.- Powiedział Mikołaj i pokazał nadchodzącą parę? Tak mi się wydaje ze są parą.
-Hej. – Przywitała się dziewczyna, która podeszła do nas z Kubą.
-Siemka.- Mikołaj się odezwał.  
-Cześć. – Powiedziałam i się uśmiechnęłam bo wiem ze jest jej trudno, a wydaje się być miła.
-To jest moja dziewczyna Ewelina, a to moja młodsza siostra Martyna  i jej chłopak, a zarazem mój przyjaciel Mikołaj.- Oznajmił Kuba.
-Miło cię poznać. – Powiedziałam i podałam jej dłoń, widać ze się rozluźniła.
-Dobra to ja i Kuba zamówimy jakieś drinki, a wy poczekajcie dziewczyny. – Powiedział Mikołaj i z Kubą poszli.
-No więc ile masz lat?- Spytałam.  
-18, a ty? – Spytała nie pewnie.
-Ja 17, a długo jesteś z moim bratem?- Spytałam.
-Dwa tygodnie i wiem ze pewnie nie bardzo mnie lubisz bo rozbiłam związek twojego brata i przyjaciółki. – Powiedziała, a ja się uśmiechnęłam.
-Mylisz się kochana, polubiłam cię i nie mam ci za złe widzę jak brat przy tobie promienieje i te iskierki w oczach.
-No przyznam ja ciebie tez polubiłam i powiem szczerze ze bałam się tego spotkania.
-Teraz wiesz ze nie potrzebnie, o idą chłopaki, trafiły nam się dobre towarki nie?- Spytałam i puściłam jej oczko.
-No najlepsze w mieście.- Powiedziała i obie się roześmiałyśmy.
-Widzę ze panie w dobrym humorze- Powiedział Kuba stawiając drinki i siadając przy Ewelinie, a Mikołaj przy mnie.
-Powiem braciszku ze trafiła ci się fajna babka.- Powiedziałam, a Ewelina się roześmiała.
-Wiem.- Kuba pocałował ją.  
-To co Ewelina jedziesz z nami nad morze.- Powiedział Mikołaj.
-No ja nie wiem..- Wymamrotała.  
-Jak to nie wiesz? Skoro Martyna cię nazwala fajną babką to jesteś jakby w rodzinie.- Powiedział Mikołaj, a wszyscy się roześmiali.  
-Skoro tak mówisz to jadę.- Ewelina powiedziała, a ja położyłam rękę na jej ramieniu i powiedziałam.
-Jutro jedziemy z nimi na zakupy.  
-Świetny pomysł. – Przybiłyśmy piątkę, a oni się uśmiechnęli. Siedzieliśmy jeszcze tak chwilę i się śmieliśmy, gdy nagle obok nas znalazła się Ewa?  
-No widzę ze państwo dobrze się bawi! Jesteś nic nie wartym chuje!- Krzyknęła do mojego brata.-A ty szmatą!- To skierowała do Eweliny.  
-Przestań ich obrażać!- Krzyknęłam.
-A ty się do mnie nie odzywaj nie jesteś moją przyjaciółką!
-Już dawną nią nie była.-Powiedział Mikołaj, a ona odwróciła się na pięcie i wyszła.
-Dobra nie przejmujmy się nią idziemy tańczyć.- Powiedziałam i wszyscy ruszyliśmy na parkiet.  
Po imprezie pojechałam z Mikołajem do niego, a Ewelina z Kubą do naszego domu.
-Dobranoc słoneczko.- Powiedział Miki gdy leżeliśmy już w łóżku.
-Dobranoc.- Odpowiedziałam.- Kocham cię.- Wyszeptałam, ale odpowiedzi nie usłyszałam więc odkręciłam się tyłem, a Mikołaj mnie przytulił i wyszeptał do ucha.
-Ja ciebie tez słoneczko.- Po tych słowach pocałował mnie w kark, a ja spokojnie zasnęłam.

opowiem1234

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1555 słów i 8184 znaków, zaktualizowała 9 lut 2016.

3 komentarze

 
  • Użytkownik Dzena

    Suuuuuupeer

    10 lut 2016

  • Użytkownik Nika....

    Super... Oby tak dalej ;)

    9 lut 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    ohhhh piękne

    9 lut 2016