Nazywam się Lilianna Błysk. Mam dziewiętnaście lat. Nie mam domu i nie mam rodziny. Mieszkam w hali piętnastej wraz z trzystoma innymi osobami. Pracuję jako kucharka. Codziennie budzę się rano tylko po to, by nakarmić głodnych towarzyszy. Po trzęsieniu ziemi, z całego naszego narodu, ocalała nas jedynie garstka. Powinnam czuć się szczęściarą. Nadal mam dar ofiarowany mi przez rodziców.
Żyję...
***
Lilianna była normalną dziewczyną z kochającą rodziną. Miała marzenia na przyszłość i nie mogła doczekać się wyjazdu na stypendium po zakończeniu szkoły średniej. Jednak ogromny kataklizm zniszczył wszystko i odebrał jej dom oraz rodziców. Jako sierota, samotna w nieznanym miejscu musiała otworzyć się na innych ludzi i im zaufać. Ale czy to na pewno był dobry wybór? Co tak naprawdę stanowiło powód katastrofy i dlaczego słowa pewnego nieznajomego wydają się Liliannie tak bardzo przekonujące?
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto
agnes1709
Trochę krótkie, nawet jak na wstęp. Dam łapę na zachętę i następnym razem dłuższe proszę
Kocwiaczek
@agnes1709 zrobi się to miała być taka mała "zajawka", całość jest gotowa, ale nie wiedziałam, czy znajdą się chętni do czytania. Miło mi, że się u mnie pojawiłaś
agnes1709
@Kocwiaczek Ja zawsze włażę w dramaty