Marta i tajemniczy ogród cz. 26

Marta i tajemniczy ogród cz. 26Tu właśnie swój początek miał strumyk. Z wysokiej górki wybudowanej z kamienia ściekał mały wodospadzik.
  
– Boże! Jak tu urokliwie! – ekscytowała się Marta, stojąc w miejscu wskazanym przez mężczyznę.
Ten podszedł do skały i zaczął przy czymś majstrować. Wtem mały wodospadzik gwałtownie przybrał na sile, fala wody chlusnęła na kobietę.  

– Ojej! Ratunku! – krzyknęła.  

Bluzeczka dokumentnie przemokła i cała przylegała do ciała. Biust Marty, opięty seksownym, koronkowym stanikiem, był widoczny dokładnie. Młody nie mógł od tego widoku oderwać oczu. A stary chichotał.  
– Ładnie mnie pan urządził… wyglądam jakbym startowała w konkursie na miss mokrego podkoszulka…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 119 słów i 723 znaków, zaktualizowała 7 maj 2020.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto