Miłość w Bieszczadach cz. 17.1

2 dni później
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamila
Nie mogę uwierzyć, że dziś zobaczę się z dziewczynami. Dostałam wiadomość od trenera, że mam być pół godziny przed treningiem, żeby wszystko przygotować.  
A jeśli chodzi o wczoraj to było bardzo normalnie. No nie licząc pierwszych korepetycji dla Mikołaja. Oczywiście jak się spodziewałam nawet nie dałam rady otworzyć podręcznika, a już leżeliśmy przytulając się do siebie i oglądając film. Przy nim przestaje myśleć, a co gorszę mięknę i już nie zawsze jest na moje.  
Teraz właśnie idę do szkoły i boje się, że nie wytrzymam tych wszystkich godzin siedząc w ławce. Trochę to do mnie nie podobne, ale cóż bardzo się cieszę, że zobaczę dziewczyny. Co z tego, że widziałam je 2 tygodnie temu.  
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikołaj
Następny nudny dzień w szkole, który rozjaśnia tylko uśmiech Kamili. Wiem, że mówię jak jakiś zakochany głupek, ale dziewczynę Cieszę się, że dziś jest trening, a ja będę mógł przytulić Kami i ją pocałować. Właśnie wszedłem do szkoły i od razu przyczepia się do mnie ta durna Daria.
- Cześć kochany. - powiedziała do mnie.  
- Nie mów tak do mnie i się ode mnie odczep.
- Kotki co się stało?  
- Nic co cię powinno interesować!!! Moje życie to nie twoją sprawa. Zrozum to wreszcie. - powiedziałem i poszedłem dalej.
Nie chce mi się słuchać tej głupiej babie. Nie mam już do niej cierpliwości. Lepi się tylko do mnie, żebym ją przeleciał. Nie może  zrozumieć, że ją tego niechcenia. Mam już dziewczynę.  
Przez wszystkie lekcje zastanawiałem się dlaczego Kamila była taka uśmiechnięta i wesoła. Więc napisałem do niej.  

Ja  
Skarbie co ci się stało, że jesteś taka uśmiechnięta?

Kami<3
Przekonasz się dziś na treningu :*

Ja
Czy ty mi właśnie wysłała buziaka?

Kami<3
Tak. Czy to aż takie dziwne, że dziewczyna piszę tak do swojego chłopaka :)

Ja  
Dobra zaczynam się ciebie bać. Co ci się stało? Brzmisz jakby ktoś zamienił ci mózg.  

Kami<3
Bardzo mnie pocieszyłeś, ale teraz muszę kończyć. Do zobaczenia na treningu :*

Mówię poważnie zaczynam się bać co będzie na treningu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamila
Gdy przyszłam na boisko pierwsze co zrobiłam to pobiegłam do szatni w której miały być dziewczyny. Gdy do niej weszłam obydwie rzuciły mi się na szyję i próbowały udusić.  
- Dobra puśćcie mnie i dajcie dostęp do tlenu. – powiedziała na co się zaśmiały i odeszły ode mnie.- Sylwia masz to o co cię prosiłam?
- No jasne, że mam. – powiedziała i pomachała mi torbą przed oczami.  
- mam nadzieje, że chłopką się spodoba to, że przyjechałyśmy. – powiedziała Niki.
- No nie byłabym tego taka pewna. – powiedziałam. – dobra przebierzmy się i chodźcie na murawę, bo chłopaki za chwilę przyjdą do szatni. – powiedziałam po czym zaczęłyśmy się szykować.  
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikołaj
Gdy przyszła pora na trening wszyscy stanęliśmy na murawie.  
- Co to za wielki prezent za tobą? – zapytał Olek, Kamilę.
- To jest dla was, więc niech jeden z was otworzy. – powiedziała z chytrym uśmieszkiem na twarzy.  
Podszedłem do wielkiego pudła w kokardką na górze, którą rozwiązałem, a ono się rozpadło pokazując co jest w środku na co nie patrzyłem.
- Czy ja widzę anioła, w kobiecej skórze. – krzyknął Łukasz robiąc dziwną minę i patrząc na zawartość prezentu, więc i ja spojrzałem. Z niedowierzaniem przetarłem oczy, gdyż nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Przede mną stały uśmiechnięta Niki i Sylwia.
- To nie są anioły stary, tylko diabły wcielone. – powiedział Olek.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem, że jest krótki i że są błędy, bo go nie sprawdziłam. PRZEPRASZAM. Wiem, że są osoby,które lubią to opowiadanie więc chciałabym wiedzieć co widzicie z dalszej części tej historii. Wasz pomysły na dalszą część tego opowiadania wysyłajcie mi na priv, a jeśli nie będzie to kolidować z moją wizją chętnie je wykorzystam. chciałam też przeprosić Patkę, której obiecałam dłuższą część i że będzie do 20.  
W komentarzach piszcie swoją opinię na temat tego co piszę.
A i jeszcze jedno chciałabym się dowiedzieć ile osób mnie czytających lubi mój kochany zespół 5 Secends of Summer <3. Piszcie w komentarzach lub na pirv (fajnie by było gdybyście dopisali skąd jesteście i czy chcielibyście się dołączyć do jakiejś akcji by zrobili koncert w Polsce) :)

mika1435

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 828 słów i 4516 znaków.

10 komentarze

 
  • Kamilka889

    Kiedy nastepna

    30 sie 2015

  • Aly

    Jezu boskie czekam na wiecej :) <3

    27 sie 2015

  • adda

    A może by tak Arnold zaczął podrywać Kamile i próbowałby ją pocałować i widział by to Mikołaj i by się pobili później ?  :cool: a opowiadanie jak zwykle świetne !  :P  :P  :P

    27 sie 2015

  • WD-40

    zaje*iste opowiadanko :)

    26 sie 2015

  • Kamilka889

    Eee tam z błedami opowiadanie jest cudowne.  Czekam na nastepną:)

    26 sie 2015

  • Karolina12

    Uwielbiam ciebie i to opowiadanie!!!!!! Kiedy nastepna?? :rotfl:  :yahoo:

    26 sie 2015

  • Roksii

    Boskie ! :D Dodawaj szybciutko nastepną cześć   :rotfl:

    25 sie 2015

  • Misiaa14

    Opowiadanie jest świetne jak każde twoje zresztą :3 a jeśli chodzi o tą  akcje  żeby koncert był w polsce itd ...jestem zaa pomoge ;3

    25 sie 2015

  • madziax

    Opowiadanie super jak zawsze :)

    25 sie 2015

  • Mowa

    Kiedy kolejna część!!!??? Opowiadanie super jak zawsze tylko troche krótkie  :sad:

    25 sie 2015