Miłość w Bieszczadach cz. 13.2

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamila
Gdyby nie Dominika dalej pewnie leżałabym na łóżku z Mikołajem. Ja nie mogę przy tym chłopaku racjonalnie myśleć. Chyba każdy wie co by się stało gdyby nam nie przeszkodzono. Mój rozum wie, że nie powinnam, ale gdy on mnie dotyka to przestaje racjonalnie myśleć. Ubieram się szybko i idę z Mikołajem na dół.  
- No co tak długo byliście tam na górze? – zapytała ciocia, a ja automatycznie zrobiłam się cała czerwona myśląc o tym co się tam działo.
- Oj ciociu musieli trochę ze sobą porozmawiać. – powiedziała Dominika puszczając do mnie oczko.  
- Dobra, dobra niech wam będzie. Siadajcie do stołu, bo śniadanie gotowe. – stół był cały zastawiony. Chyba wszystko tam było.  
- Ciociu co ci mówiłam o robieniu śniadań. Nie aż tyle. Kto to wszystko zje? – powiedziałam do cioci.
- Twój kolega i wujek na pewno sobie poradzą, a ja musiałam się ci jakiś sposób odwdzięczyć za karmienie wujka przez ten czas.  
- Ej ja go wcale nie karmiłam to on mi zabierał jedzenie z talerza.  
- Powiedzmy, że ci wierze ale to nie zmienia faktu, że wujek już się przyzwyczaił i nie chce jeść tego co ja gotuję. – mówiąc to posmutniała.
- Ciociu to nieprawda wujek kocha jak ty gotujesz i nigdy mu się to nie znudzi. – powiedziałam przytulając ją do siebie. Po tym popatrzyłam na Mikołaja, który już pochłaniał jedzenie. – Popatrz na niego, gdyby mu nie smakowało to by to tak szybko zjadał. – po tym zaczęłyśmy się śmiać, a Mikołaj nie wiedział o co chodzi.  Po chwili przyszedł wujek i wszyscy zjedliśmy śniadanie.  
Po tym z Mikołajem poszliśmy na spokojnie pogadać do niego do domku. Gdy weszliśmy do środka na swoim łóżku leżał Maciek.
- Cześć Kamila. – powiedział gdy tylko mnie zobaczył przy drzwiach.  
- Cześć Maciek. – powiedziałam wchodząc do środka.
- Hej stary, mam do ciebie prośbę: wyniósłbyś się na pół godziny, bo muszę pogadać z Kamilą. – powiedział Mikołaj, a ja od razu zareagowałam.
- Nie, Maciek zostanie z nami. – powiedziałam patrząc na chłopaków.
- Kamila nie przejmuj się mi to nie przeszkadza. To ja idę do Olka. –powiedział i już miał wychodzić.
- Maciek proszę zostań z nami. – powiedziałam błagalnym tonem.
- Mikołaj co ty jej zrobiłeś, że nie chce zostać z tobą sama w domku. – Mikołaj tylko do mnie i mnie przytulił, a na mojej twarzy znów pojawił się rumieniec. – Aaa… już chyba wiem o co chodzi, ale Kamila niestety ci nie pomogę w ten sposób, ale Mikołaj możesz być pewny, że przyjdę tu za chwilę i sprawdzę co tu się dzieje. – powiedział to patrzeć na nas i machając palcem na Mikołaja. Ja tylko mówię do niego bezgłośnie „dziękuję”.
Siedliśmy razem na łóżku i się do siebie przytuliliśmy.  
- Aż tak bardzo nie chcesz tego zrobić, że nasyłasz na mnie swoich  kolegów. – powiedział śmiejąc się.
- Nie, że sądzę, że to trochę za wcześnie.  
- Wiem, że nie chcesz o tym rozmawiać, ale co będzie z nami? – zapytał, a ja od razu na niego popatrzyłam.  
- Jeszcze kilka dni temu bym ci powiedziała, że nie możemy tego dalej ciągnąć. – powiedziałam, a on od razu posmutniał. – Ale teraz sądzę, że raczej bym sobie nie dała rady bez ciebie. – po tym od razu mnie pocałował.
- Tak się bardzo cieszę, że to powiedziałaś.  
- Tylko mam wielką prośbę. Czy moglibyśmy się na początku ukrywać?
- Jasne skarbie wszystko co tylko będziesz chciała. Ważne, że będziesz moja i tylko moja.  
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikołaj  
Tak bardzo się cieszę, że chcę być ze mną i nie będę musiał z niej rezygnować. Przez resztę dnia Kamila była zemną, ale z jednej rzeczy cieszyłem się tak ja z naszego wyznania. Z tego co wydarzyło się na kolacji na stołówce.  
- Co dziś robiliście chłopaki? – zapytała gdy siedliśmy przy stoliku.
- A nic graliśmy w karty, gadaliśmy o meczach i zawodnikach, oglądaliśmy horrory i ćwiczyliśmy, a wy co tak chodzicie razem cały dzień? – zapytał, a ja popatrzyłem na Kamilę.
- No, bo my …tak jakby …no, bo my … jesteśmy razem. – powiedziała wtulając się we mnie.  
- Naprawdę???- zapytali wszyscy chórem.
- Tak naprawdę. – powiedziałem dając jej causa w policzek.
- Mikołaj w tym momencie gratuluję od wszystkich najlepszej dziewczyny na całym świecie. Jest przepiękna, gra w piłkę , tańczy i ma najlepszą średnią chyba w całym kraju. – powiedział Maciek, a Kamila jeszcze bardziej wtuliła się ze mnie.
- Dobra zmieńmy temat, bo za chwilę spadnę z ławki. – a teraz wszyscy zaczęli się śmiać.  
- To jak mamy zmieniać temat to może dokładnie mi teraz wytłumaczycie o co chodziło z domku i dlaczego nie chciałaś, żebym sobie poszedł? – zapytał Maciek z głupim uśmieszkiem na twarzy.
W tym samym momencie trener wszedł na stołówkę.
- Za chwilę mogę ci to wytłumaczyć, tylko coś załatwię. – powiedziała Kamila idąc w stronę trenerów.  
Siedziała z nimi jakieś 10 minut śmiejąc się z nimi. Potem wróciła do nas.  
- To na czym skończyliśmy? – zapytała gdy znów siadła obok mnie.
-Miałaś mi wytłumaczyć dlaczego nie chciałaś, żebym sobie poszedł dziś rano. – powiedział Maciek.
- Już ci tłumaczę. O to ten bałwan co siedzi obok mnie przyszedł dziś rano do mnie do pokoju gdy byłam owinięta tylko ręcznikiem i nie chciał wyjść, żebym się ubrała. Kazałam mu się dlatego obrócić, a ten beszczel patrzył na mnie przez lustro z pokoju. Gdy byłam już w bieliźnie pot rzedł do mnie i zaczął mnie całować i gdyby nie Dominika to nie wiem jakby się to skończyło.  
- Ja wiem tylko zamiast Mikołaja jestem tam ja. – powiedział Olek.  
- Olek chcesz mieć wszystkie zęby na miejscu, a to co zjadłeś w żołądku. – powiedziałem zabijając go wzrokiem. – A co do tego co tyło rano. To nie moja wina, że wyglądasz tak seksownie w tym komplecie. I od razu mówię, że tego nie żałuję. – mówię patrząc na nią.  
- Jesteś tego pewny na sto procent? – zapytała
- Tak !!! – opowiedziałem dumnie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Proszę o waszą opinię na temat mojego opowiadania w komentarzach.
BARDZO WAŻNE!!!!
Jest sprawa związana z moim wyjazdem. Wyjeżdżam 23 i tego dnia nie będę miała internetu. będę wracać dopiero 15 sierpnia i teraz najważniejsze. Chcecie, żeby przez ten czas nie dodawała tego opowiadania, ale za to w rekompensacje zaczęła nowe (które już mam napisane), czy wolicie to, ale z wielką ale to wielką ilością błędów (jest to spowodowane tym, że będę musiała pisać na telefonie). Od razu powiem, że jeżeli wybierzecie to pojawią się 1, 2 części w tym czasie. macie czas do 21 na podjęcie decyzji z tym związanej. PROSZĘ PRZEMYŚLCIE TO. JEST TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE!!!!

mika1435

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1275 słów i 6891 znaków.

8 komentarzy

 
  • karolina 12

    kontynuuj!!

    17 lip 2015

  • ulalala

    Może niech Kamila wpadkę zaliczy z  Mikołajem ? W końcu bardzo ich ciągnie do łóżka  :sex:

    15 lip 2015

  • vans

    Kontynuuj czekam na następną i życzę Ci wspaniałych wakacji  :kiss:

    15 lip 2015

  • Luśka

    A mie można tych dwóch opcji na raz ??? :D

    15 lip 2015

  • Cassela

    zostań przy tym :D i pisz z błędami na pewno nie będzie nam to przeszkadzać :)

    15 lip 2015

  • karolina12

    kontynuuj to opowiadanie!!

    15 lip 2015

  • paulaaxdxd

    Kontynuuj to opowiadanie

    15 lip 2015

  • Faith

    Zakochałam sie w tym opowiadaniu ale trochę się juz mi nudzi. Jeżeli masz pomysł na ciąg dalszy to zostań przy tym powiadaniu :) niech następna część będzie bardziej interesująca:D

    15 lip 2015