Miłość w Bieszczadach cz. 1

Kamila – Dziewczyna o dwóch twarzach. W szkole jest cichą myszką, lecz gdy wyjedzie robi szalone rzeczy. W Bieszczadach ma rodzinę, do której chętnie przyjeżdża na wakacje. Nie cierpi piłkarzy. Jest brunetką o długich nogach. Ma ciemną karnacje i brązowe oczy.
Mikołaj – Chłopak z klasy Kamili. Najlepszy piłkarz w całej szkole. Jeździ na obozy piłkarskie za swoim klubem. Bardzo przystojny blondyn o niebieskich oczach.  
Maciek, Łukasz – Koledzy Mikołaja ze szkoły. Pojechali z nim na obóz.
Dominika – Kuzynka i najlepsza koleżanka Kamili w Bieszczadach. Mieszkają w jednym pokoju.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamila
Wstałam o 2 w nocy i zaczęłam się szykować do wyjazdu by dojechać do wujka po południu.
- Tak bardzo się cieszę na ten wyjazd. Nie będę musiała wreszcie siedzieć cały czas w domu. – mówiłam sama do siebie jak stałam na peronie czekając na pociąg. Wiedziałam, że czeka mnie ciężka podróż, ale bardzo chciałam jechać. To były moje pierwsze wakacje bez mamy.
Gdy już pociąg przyjechał zapakowałam się do środka i czekałam na odjazd. Nie mogłam się doczekać gdy zobaczę wujka Gustka, u którego mam mieszkać przez następny miesiąc. Nagle pociąg ruszył, a ja włożyłam słuchawki uszy i zasnęłam.  
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikołaj
- Wreszcie obóz! – mówiąc to wstałem z łóżka i zacząłem się szykować. Było bardzo wcześnie, ale nie sprawdzałem, która godzina. Zjadłem śniadanie i z torbą wyszedłem na miejsce spotkania. Gdy już doszedłem, przywitałem się z moimi kolegami i wsiedliśmy do autokaru. Wysłuchaliśmy nudnego wykładu naszego trenera i dowiedzieliśmy się, że w tym roku jedziemy w inne miejsce, więc trasa będzie dłuższa. Nikt się tym nie zmartwił i pojechaliśmy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamila  
Gdy się obudziłam pociąg dojechał już na miejsce. Szybko wysiadłam i znalazłam wujka.  
- Cześć wujek ! Co tam u ciebie i u cioci? - zapytałam od razu gdy do niego podeszłam.
- A nic Karolińciu. A co u ciebie się dzieje?
- Mam nadzieje, że wypocznę u was w te wakacje.
- To co jedziemy, bo Dominika cały czas suszy mi głowę przez telefon.  
- To jedziemy - po tych słowach wziął moją walizkę i zapakowaliśmy się do samochodu. Po chwili jazdy dojechaliśmy na miejsce.
Był to duży dom przed małym jeziorem po drugiej stronie był obóz. Co roku tam chodziłam do dziewczyn, które tam przyjeżdżały, ale już w samochodzie dowiedziałam się, że w tym roku przyjeżdża jakiś obóz piłkarski, co mnie nie zadowoliło. Cały dom był otoczony lasem. Cały las, obóz i dom należał do mojego wujka, więc miałam co robić. Wujek powiedział, żebym się wypakowała w pokoju Dominiki i poszła na strych, bo ma tam dla mnie niespodziankę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikołaj
Całą drogę z chłopakami się wygłupialiśmy. Gdy dojechaliśmy na miejsce było już grubo po 13, ale nikomu to nie przeszkadzało. Wszyscy pędem wybiegli z autokaru by zobaczyć gdzie przyjechaliśmy. Moim oczom pokazały się drewniane domki w środku lasu. Spodobało mi się tam z tego powodu, że było jezioro. Z chłopakami wybraliśmy sobie domek najbliżej jeziora i się wypakowaliśmy. Wyszedłem przed domek by się porozglądać. Po drugiej stronie jeziora widziałem willę otoczoną lasem wyglądało jak by tam ktoś dopiero przyjechał. Chwilę się tak rozglądałem, aż chłopaki nie krzyknęli do mnie, ze trener nas woła więc poszedłem.  
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamila
Rozpakowałam się na wyznaczonych przez Dominikę półki u niej w pokoju. Wujek się jeszcze mnie pytał czy na pewno nie chce osobnego pokoju, ale razem z Dominiką stwierdziłyśmy, że wolimy spać razem. Później poszliśmy na strych.
- Zamknij oczy! – usłyszałam od Dominiki gdy byliśmy przy klapie. Wykonałam polecenie i weszłyśmy do środka. Pociągnęła mnie za sobą i powiedziała " możesz już otworzyć”. Po tych słowach moim oczom ukazała się piękna sala taneczna z całym wyposażeniem.
- Nie wieżę. Powiedzmy, że to jest sen.
- Nie mogę cię okłamywać. Wujek cały rok to dla ciebie robił. Podoba ci się ? – mówiła do mnie Dominika.  
- Jak może mi się nie podobać, ale nie wzięłam żadnych moich rekwizytów ani płyt by poćwiczyć – powiedziałam z żalem.
- To nic masz wszystko tam w skrzyni. – podbiegłam do niej i moim oczom ukazały się spódnice, wachlarze, kastaniety i chusty w wszystkich kolorach. Myślałam, że umarłam i jestem w niebie. – Dobra choć na obiad, a później może nauczysz mnie tańczyć.
- No jasne – uśmiechnęłam się do niej i zeszliśmy na dół.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikołaj
Trener jak zwykłe nudził o zasadach bezpieczeństwa, których i tak nikt nie przestrzegał. Potem wszyscy poszliśmy na stołówkę. Gdy podali nam pierwsze danie od razu stwierdziliśmy, ze jedzenie będzie nam tutaj smakować. Na obiad zjedliśmy zupę pomidorową, kotlet mielony z ziemniakami i surówką z marchewki, a na deser wielki kawałek szarlotki. Wszyscy najedli się do syta. Po obiedzie poznawaliśmy plan na dwa następne dni. Jutro jak i dziś mamy czas wolny, a pojutrze idziemy w góry, a po powrocie (jak będziemy mieli siły) trening. Po tych ogłoszeniach wszyscy wrócili do siebie. Siedliśmy cała trójką na łóżkach i zaczęliśmy gadać.
- Szkoda, że nie jesteśmy tam gdzie wcześniej – zaczął Maciek.
- No tam chociaż były jakieś dziewczyny – kontynuował Łukasz.
- Chłopaki nie przesadzajcie to tylko miesiąc - powiedziałem im.
- Ale… - dalej nic nie słyszałem, bo wyszedłem z domku. Usiadłem nad stawem i rozglądałem się dookoła po lesie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kamila
Razem z Dominiką zjedliśmy szybko obiad i wróciłyśmy na salę. Pokazałam jej kilka kroków, ale zbyt jej to nie wychodziło. Wróciłyśmy do pokoju gdzieś o 20 i stwierdziliśmy, ze nie jemy kolacji, bo już za późno. Chwilę się jeszcze powygłupiałyśmy, po tym Dominika poszła spać, a ja wyszłam na balkon z laptopem, gdyż tam miałam najlepszy zasięg. Popisałam z kilkoma osobami i poszłam spać.  
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikołaj
Siedziałem tam nie wiem nawet ile, choć chyba długo, bo jak wróciłem wszyscy już spali. Zapomniałem nawet o kolacji. Siedziałem i myślałem, nawet nie wiem o czym. Choć teraz gdy jestem już w domku i mam iść spać coś sobie przypominam. Myślałem o tym co dzieje się w tym domu, a dokładniej pokoju z włączonym światłem. A potem jeszcze ta dziewczyna na balkonie z laptopem. Ciekawie kto to? Leżałem tak rozmyślając. Włożyłem słuchawki do uszu i zasnąłem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
to moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o opinię.
czy mam kontynuować?
dzięki za komentarze :) :) :) :)

mika1435

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1247 słów i 6934 znaków.

10 komentarze

 
  • Użytkownik halo

    kiedy następna czesc?!

    8 sie 2014

  • Użytkownik Niewiadomy

    Fajna forma narracji. Rozbudziłaś moją ciekawość i liczę na więcej. Tylko nie zrób z tego przesłodzonej historii romantycznej bo takich jest na pęczki. powodzenia  
      :yahoo:

    6 sie 2014

  • Użytkownik wampireczka11

    pisz dalej tylko nie rob z tego zadnego trojkata bo to jest przereklamowane -,-

    5 sie 2014

  • Użytkownik Coori

    Pisz dalej ;)

    5 sie 2014

  • Użytkownik ola

    zaczyna się fajnie :)

    5 sie 2014

  • Użytkownik casi67

    Genialne ;-) pisz dalej :jupi:

    4 sie 2014

  • Użytkownik Linda

    super pisz dalej ;)

    4 sie 2014

  • Użytkownik ~K

    Super dawaj dalej :)

    4 sie 2014

  • Użytkownik Love Haze

    Opowiadanie super <3 Czekamy na dalsze częśći i to jak najszybciej :D

    4 sie 2014