Wszystko co zechcesz cz.8

Rozdział 8

-No Amy kogo wylosowałaś? Powiedz na głos- spytała nauczycielka.
Podniosłam oczy z nad maleńkiej kartki, spojrzałam na klasę.
-Iam Anderson- wyszeptałam do siebie.
-Kogo, Amy nic nie słychać- powiedziała nauczycielka.
-Iam Anderson!- powiedziałam zdecydowanie zbyt głośno.
Iam, który cały czas wpatrywał się w czubki swoich butów, podniósł wzrok i spojrzał na mnie. Podszedł do mnie i nauczycielki włożył rękę do kuli w której były kartki wylosował jedną i podał mi ją.
-Przeczytaj nasz temat- powiedział spokojnym głosem.
Otworzyłam kartkę i przeczytałam tym razem od razu głośno.
-Zakazana miłość na przestrzeni wieków.
-Cudownie, usiądźcie razem proszę- powiedziała nauczycielka.
Kiedy siedziałam już z Iamem w ławce nie wiedziałam co mam zrobić, nie chciałam na niego patrzeć, dlaczego ja? Czy to jest jakieś fatum, co ludzie teraz będą gadać... boże z nim są tylko same problemy. Pozostałą część lekcji patrzyłam się w kartkę z nazwiskiem Iama. Nie potrafiłam spojrzeć na klasę.
-No moi drodzy, dziękuję za dzisiejszą lekcję, do zobaczenia jutro.
Poczekałam, aż cała klasa wyjdzie i postanowiłam poprosić nauczycielkę o małą przysługę.
-Proszę panią! Ja nie mogę być w parze z Iamem! Rozumie pani proszę o zamianę!!- wykrzyczałam.
-Ale Amy, ja nie mogę tego zrobić, nie mogę zamienić takie są zasady, uspokój się. Ja wiem , że Iam jest nowy, ale to dobra okazja by go poznać, przełamać te pierwsze lody- powiedziała bardzo spokojnym głosem.
-Nie! Nie będę z nim w parze rozumie to pani! Nie zrobię tego! Nie ma mowy!- byłam już na skraju wytrzymałości.
-Dziewczyno uspokój się ! Zrobisz ten projekt z Iamem, bo inaczej nie przejdziesz do następnej klasy zrozumiałaś?! Jak możesz być taka nieludzka ?!- zagroziła nauczycielka.
-Słucham ?
-Dobrze usłyszałaś, młoda damo. A teraz idź na kolejną lekcje!
-Super!- krzyknęłam i trzasnęłam drzwiami wychodząc z klasy.
Byłam wściekła, super trafił mi się biedak, zajebiście. Będę musiała z nim spędzać czas na co nie mam najmniejszej ochoty i jeszcze ten głupi temat... boże wszystko sprzeciwia się przeciw mnie.
Kiedy szłam korytarzem zatrzymała mnie Rebaca.
-Przypał z tym projektem co nie- zapytała z dziwnym szyderczym uśmiechem.
-Serio cię to bawi? Takie to śmieszne ?- zapytałam surowym głosem
-Nie, przepraszam masz rację, naprawdę przepraszam nie chciałam- powiedziała przepraszająco moja przyjaciółka.
-Tak jasne- mruknęłam i poszłam w stronę sali gdzie mieliśmy następną lekcję.
Wiedziałam, że będą się śmiać, ale nie sądziłam, że nawet moja przyjaciółka, bałam się, że nawet Matt na naszym dzisiejszym wyjściu też będzie tak gadał.
Resztę lekcji przesiedziałam w milczeniu notując, lub czytając to co nauczyciele nam zadali. Ostatnią moją lekcją był w-f, przebrałam się i wyszłam na sale, nie było nas dużo, mało która dziewczyna z mojej klasy ćwiczyła na tych lekcjach. Wypociłam się jak nigdy wcześniej, dawałam z siebie wszystko, po zakończonej lekcji, poszłam pod prysznic, i wyszykowałam się na wyjście  Mattm, zawsze mam w swojej szafce zapasowe kosmetyki i sukienkę. Po dwudziestu minutach, wyszłam odświeżona i gotowa na wyjście z Mattem. Kiedy miałam już wychodzić, usłyszałam dźwięk który dochodził z sali gimnastycznej. Po zakończonych lekcjach nie wolno było tam nikomu wchodzić, więc poszłam zobaczyć kto tam jeszcze siedzi. Na sali stał Iam, z koszem od piłek do koszykówki, zdziwiłam się bo chłopacy gadali, że nie ćwiczy na Wf'ie. Stanęłam w drzwiach, chłopak rzucał do kosza z linii rzutów osobistych, każdy jeden rzut był celny, nie odbijał się od poręczy i wpadał, każdy jeden był czysty, patrzyłam z podziwem, jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego, byłam oczarowana. Stałam tam dobre kilka minut, zapatrzona jak dziecko w wystawę sklepu z zabawkami, kiedy nagle Iam się spojrzał się na mnie. Serce na chwile mi stanęło, nie mogłam się ruszyć, patrzyliśmy na siebie przez chwilę, po czym Iam wrócił do swojego zajęcia. Odwróciłam się i poszłam w stronę wyjścia, cały czas mając w głowie obraz Iama

Z całego serca pragnę podziękować Wszystkim, którzy czytają moje opowiadanie, każde wyświetlenie powoduje ogromny uśmiech na mojej twarzy <3 Jesteście niesamowici dziękuję, że jesteście <3

zakreconadziewczyn

opublikowała opowiadanie w kategorii szkoła, użyła 810 słów i 4502 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Urwisek

    To my dziękujemy za te wspaniałe opowiadanie :D <3
    Kiedy kolejna?

    15 lip 2015

  • Użytkownik Urwisek

    @zakreconadziewczyn OKI :)

    15 lip 2015

  • Użytkownik kamila12535

    Opowiadanie jest super

    14 lip 2015