Obawiam się, Marcinie, że po tym tekście na łapkę Ducha Świętego mogę liczyć jedynie wskazującą mi drogę do piekła, ale kto wie! Tekst w rzeczy samej krótki, ale taki był w zamyśle. Jakie więc widzisz możliwości do kontynuacji Klapsa czy żywota Julki w ogóle? ;-)