THE BIG SWAP cz. 33

THE BIG SWAP cz. 33+ JUSTYNA


     Patrzyłam i sama nie dowierzałam jak całe to towarzystwo przeżyło noc. Jeszcze wczoraj biegałam po całym domu przygotowując go na to co się stało, całe to przedsięwzięcie wydawało mi się nierealne. Nie spodziewałam się że cała dzieciątka zjawi się i będzie chciała bawić się w GRĘ którą stworzył Łukasz, a jednak nie dość że wszyscy pojawili się, to jeszcze bez żadnego sprzeciwu sprostali wyzwaniu. Teraz siedzieliśmy w salonie i kończąc śniadanie konfrontowaliśmy nasze wyobrażenia z rzeczywistością. Do tej pory to GRA stanowiła jedyną bazę do snucia domysłów, kto z kim będzie. Teraz przyszedł jednak prawdziwy dzień i od nowa można było snuć domysły komu z kim było naprawdę dobrze. Nie widać było jednak rozczarowania na twarzach, raczej podekscytowanie co teraz będzie. Atmosfera robiła się błoga, każdy napełnił swój brzuszek i w miarę upływającego czasu rozmowy schodziły na mało istotne sprawy.

      Po schodach do salonu zeszła Alina, a za nią Romek, byli ostatnimi uczestnikami którzy zjawili się na śniadaniu. Od razu zwrócili na siebie uwagę wszystkich, Alina miała w sobie to coś, że mężczyźni nie byli w stanie oderwać od niej wzroku. Jej czarne mokre włosy kontrastowały z jasną jeszcze nie opaloną cerą, ciemne oczy kokietowały towarzystwo.  

- Co tak długo na siebie każecie czekać - odezwał się Paweł
- Widzisz Pawełku, musiałam ogarnąć swoje ciało po dzisiejszej nocy - odpowiedziała Alina
- Nie wątpię. - Dominika skomentowała jej słowa z uśmiechem na twarzy

     Każdy z nas mógł tylko domyślać się co tak długo zajęło im zejście na śniadanie. Rozejrzałam się jeszcze raz po salonie patrząc na kim oni jeszcze zrobili takie wrażenie jak na mnie. Nie mogłam sobie darować tego że nie skorzystałam z kutasa Romka. Wprawdzie cudownie mnie wylizał i z dużą satysfakcją było doprowadzić go do orgazmu, jednak czułam niedosyt że GRA nie skojarzyła nas wczorajszego wieczoru. Mój wzrok skierowałam ku Stevowi który siedział rozpostarty na fotelu i bacznie obserwował swoją kobietę. Ciekawe czy miał żal do niej, czy chciał dowiedzieć się dlaczego tak późno zeszła na śniadanie.  
     ,, Oj będzie się działo" - pomyślałam widząc jak Alina zadziornie odwzajemnia mu spojrzenie. Napięcie w salonie powoli rosło mimo że nie każdy wdawał się w dyskusje widać że każdy jednak przeżywał to co wydarzyło się wczoraj. Gdyby tylko wiedzieli że nie tylko Ja i Łukasz byliśmy organizatorami tego wieczoru. Ciekawiło mnie czy ktokolwiek domyślał się tego że David i Kasia pomagali nam w przełamaniu niektórych osób.  
David wyglądał na zmęczonego, siedział obok Dominiki i rozmawiał z nią. Na jego ustach co chwila pojawiał się uśmiech, był nią oczarowany. Zapewne spędzając z nią całą noc mógł poznać każdy zakamarek jej ciała, te subtelne spojrzenia i gesty znałam je wszystkie. Już byłam pewna, nie darował jej i zapewne nie jeden orgazm przeżyła zeszłej nocy w jego ramionach.  
Moją uwagę tym razem zwrócił śmiech Moniki, biuściasta czarnulka była adorowana przez mojego Łukasza. Jej humor udzielił się pozostałym, rozładowując nieco atmosferę.  

- To co może jednak spacer dobrze nam zrobi przed rozstaniem? - wstając od stołu Łukasz zaproponował na głos wszystkim wyjście z domu

     Nikt nawet nie protestował, każdy poddał się jego woli. Cała nasza dwunastka szła w stronę jeziora, o dziwo u boku mając swojego prawdziwego partnera. Tafla jeziora była gładka, nie zmącona nawet jedną falą. Niezwykła. Przywodziła na myśl spokój jaki nas otaczał.  Zastanawiałam się jak mogło dojść do tego że każdy z nas spełnił tu swoje pragnienia i marzenia. Ten nasz zjazd był wspaniały. Idealny. Doskonale taki jaki miał być. W naszym gronie nikt nawet na chwilę nie próbował zepsuć tej chwili i sielskiej atmosfery.  
Relacja Dominiki i Pawła weszła na poziom, którego nawet ja się nie spodziewałam. To był otwarty flirt przy wszystkich, ale nawet Romek mąż Dominiki nie robił problemu z tego. Zresztą, nie byli jedynymi. Poczucie nieuchronnego rozstania sprawiło, że każdy łapał ostatnie chwile beztroski. Przyszedł czas pożegnań, to tu nad jeziorem doszło do tego by się pożegnać.  
Kipiąca erotyzmem Kasia znalazła się w ramionach Steva, para ta już nie raz dała nam poznać po sobie że ciągną do siebie. Byli niedobrani jak to tylko możliwe, ona największa chudzina z naszego towarzystwa, a on największy mięśniak. Wtuleni w siebie całowali się namiętnie.  
Mój Łukasz o dziwo przylgnął do mojej siostry Marty łapiąc ją bezceremonialnie za tyłek ściskając go mocno i przyciągając do siebie. Ich usta złączyły się wprawiając mnie w zakłopotanie, nie sądziłam że oni to mogli robić. Nawet przez myśl mi to nie przeszło, a jednak teraz patrzyłam jaka zażyłość  ich łączy. Czyżbym była o nią zazdrosna.  
Nie dane mi było jednak podziwiać tego widoku, gdyż przede mną stał już Romek.

- No cóż, pora się pożegnać - powiedział patrząc prosto w moje oczy
- Niestety - odparłam, czując jak jego delikatne usta całują moje

Ten delikatny pocałunek jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu że straciłam szansę na cudowny seks z nim. Kiedy próbował odejść złapałam za jego dłoń próbując powstrzymać go. Wtuliłam się w jego wysportowane ramiona czując ciepło bijące od niego. Za jego pleców obserwowałam pożegnanie Dominiki i Pawła. Oni również nie szczędzili sobie czułości.  
Alina i David stali i podziwiali jak Bartek i Monika całują się zachłannie jakby chcieli zwrócić na siebie uwagę, czyżby mój szwagier lubił być obserwowany. Czy oni lubią być w centrum uwagi, jej biust był ściskany przez jego dłonie. Sukienka uniemożliwiała mu dostanie się do nich, kiedy oderwali się od siebie wszyscy wybuchliśmy śmiechem. Monika prawie nie oddychała. Jej piersi poruszały się w urywanym, nierównym rytmie. To był koniec naszego weekendu ale trzeba było go zakończyć prawidłowo.

- TO WIDZIMY SIĘ ZA ROK - powiedziałam na cały głos.

******KONIEC.......a może i nie, kiedyś wrócę do tej opowiastki !!!!.....

ZAC

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1153 słów i 6299 znaków, zaktualizował 2 cze 2023.

2 komentarze

 
  • Użytkownik ZAC

    @eksperymentujacy Dzieki za dobre słowa. Kiedyś powrócę do tej historii ale teraz czas na wakacje, sezon się zbliża, a moja praca nie pozwala na dużo.  
    Jeszcze w czerwcu wrzucę coś odjechanego ale będzie to jedna opowieść  ;)

    2 cze 2023

  • Użytkownik eksperymentujacy

    @ZAC rozumiem brak czasu i cieszę się że planujesz jeszcze coś dorzucić przed wakacjami :)

    2 cze 2023

  • Użytkownik TomoiMery

    czekamy z niecierpliwością na nowe odcinki😈😈

    2 cze 2023

  • Użytkownik ZAC

    @TomoiMery Cześć.  Kiedyś dokończę na pewno. Ale brak czasu nie pozwoli mi na dużo.  Pozdrawiam

    2 cze 2023