+ROMEK
Kuźwa jak życie może się zmienić po 9 miesiącach, bo tyle czasu minęło od naszej wizyty u Justyny i Łukasza. To tam dowiedzieliśmy się o tym że Łukasz tworzy grę erotyczną, początkowo nic nie zapowiadało tego że moja żonka tak aktywnie weźmie w tym udział. Praktycznie codziennie kontaktowała się z Łukaszem w sprawie gry, nie tylko ona była aktywna w tej kwestii. Pozostali uczestnicy parapetówki również aktywnie podpowiadali swoje rozwiązania, dzięki WhatsApp mogliśmy swobodnie wymieniać się pomysłami. Niekiedy dziwnymi a nieraz naprawdę interesującymi. Nie mogłem narzekać na to że Dominika nie poświęca mi czasu, wręcz przeciwnie od czasu kiedy aktywnie udzielała się w pomocy w tworzeniu gry jej libido weszło na wyższy poziom. Sam nie wiedziałem co na nią aż tak mocno działało, czy wizje o jakich rozmawialiśmy na czacie, czy też to że kiedyś będzie trzeba tą grę wypróbować. Sam zastanawiałem się nad tym rozwiązaniem. Czy aby to nie były tylko luźne erotyczne rozmowy, czy też cała ta ferajna będzie chciała urzeczywistnić to wszystko o czym tak zażarcie dyskutują od 9 miesięcy.
Leżałem sobie wygodnie w sypialni i patrzyłem jak moja ukochana pisze na laptopie z Łukaszem i Pawłem. Mogłem tylko domyślać się o czym, później sobie poczytam pomyślałem. Mimo moich 35lat czułem się spełniony zarówno zawodowo, ale również erotycznie. Jesteśmy takim typowym małżeństwem, 10lat po ślubie, dwójka dzieci, dom na krechę i własny interes z którego dobrze się żyje. Żonka odwróciła się do mnie mówiąc:
- Chłopaki pytają czy przyjedziemy
- Gdzie? - odpowiedziałem
- Jak gdzie, do Poznania na weekend - mówiłam ci
- Tak wiem, kiedy to ma być?
- 23 czerwca, to piątek
- Do kiedy.
- Do niedzieli, podobno na dwie noce.
- Możemy jechać, czemu by nie. Ale pod warunkiem że wszyscy będą?
- Ja jadę już napisałem chłopakom. A ty rób jak chcesz - odpowiedział odwracając się znów w stronę laptopa
- A napisz do nich czy gra będzie już skończona?
Patrzyłem jak zareaguje, ale było to zbyteczne. Nie zrobiło to najmniejszego wrażenia na niej, cała ona i tak zrobi co chce. Dominika aktualnie przechodzi ten etap w życiu erotycznym, kiedy wie czego chce i ma pełne szanse całymi garściami brać to od rzeczywistości. Mając taką żonkę każdy facet mógł mi jej zazdrościć. Skończyła w tym roku 30lat i nie było po niej widać że urodziła dwójkę dzieci. Pochylała się teraz nad laptopem, blond włosy opadały na jej dekolt jednocześnie wypinała swoją jędrną pupę wiedząc że patrzę na nią z tyłu. Typowa ekshibicjonistka, nie miał nic na górze odsłaniając przede mną sterczące sutki, czerwone majteczki wrzynały się w jej rowek podkreślając jej krągłą pupę. Żona uniosła głowę ale nie zwracała na mnie uwagę, kołysała się na krześle. Jej lekko rozwarte usta które co chwilę oblizywała, mówiły mi o tym że coś ją podnieca. Nogi miała szeroko rozstawione a jej tyłeczek jeszcze mocniej wypiął się w moją stronę. Zafascynowany tym widokiem zastanawiałem się co spowodowało jej podniecenie, mój kutas również zaczął rosnąć w moich spodenkach.
- I co odpisali- zapytałem jej chcąc dowiedzieć się o czym marzy teraz moja żonka
- Co. Co mówiłeś.
No tak, jest teraz gdzieś zupełnie indziej- pomyślałem
- Pytam czy gra jest skończona- udałem urażonego
- TAK. Skończona.
- Serio. To chyba dobrze. Co?
- Czy ja wiem. Oni chcą ją wypróbować.
- No domyślam się - obserwowałem ją teraz uważnie. Widziałem jak wacha się co pisać i co mi mówić.
- W ten weekend co mamy przyjechać do nich -
Odwróciła się w moją stronę, jej wzrok utkwił w miejscu gdzie był mój sterczący kutas. Uśmiech na jej twarzy pojawił się błyskawicznie.
- No no, mój mężuś o czymś myślał.
- Żebyś wiedziała. Tak zastanawiałem się kto będzie chciał grać w tą grę.
- Mogę zapytać, kto przyjedzie. Jesteś ciekawy?
- Tak. Jestem ciekawy kto będzie odważny żeby spróbować zagrać w tą grę.
- Ja też jestem ciekawa kto się zdecyduje.
- Powinni się wszyscy zdeklarować, kto przyjeżdza ten gra i nie ma wyjścia - odpowiedziałem
- A my???- co napisać . Jedziemy czy nie?
Patrzyła na mnie teraz pokazując się w pełnej krasie. A ja mimo że jesteśmy szczęśliwi wiedziałem że musimy skorzystać z okazji i spróbować czegoś nowego. Może to będzie dobry wybór by obudzić w nas na nowo pożądanie które osłabło, a teraz dzięki tworzeniu tej gry rozkwita od nowa. Moje rozterki jednak szybko minęły kiedy Dominika weszła na łóżko i na czworaka zbliżyła się do mojego stojącego kutasa. Szybko dobrała się do mojego kutasa biorąc go głęboko do ust jednocześnie masując dłonią jądra i lekko je co chwila uciskając. Dawno nie była tak napalona, a że dzieciaki były u dziadków nie hamowała się z głośnym mlaskaniem co potęgowało moje podniecenie. Dominika tarmosząc moją męskość brała kutasa głęboko do buzi po czym wyjmowała pieszcząc samą główkę, a dłonią masowała trzon. Podniosłem głowę podziwiając jak mój kutas znika w jej ustach i pojawiał się na nowo, odsłoniłem jej włosy by mieć lepszy widok. Ale podniecony do granic złapałem mocno za jej włosy przytrzymując ją i nadając jej rytm. Spazm rozkoszy przeszedł przez moje ciało, pulsujący członek pompował w czerwone usta spermę zalewając całe gardło żonki. Puściłem jej włosy by dać jej swobodę ruchów. Dominika nie cofnęła głowy lecz zachłannie ssała dalej moja pałę jednocześnie trzepiąc dłonią w górę i dół. Część spermy wydostała się z boku jej ust i spływała po policzku. Wyglądała kurewsko, jak by to nie była ona. Lizała opadającego kutasa jakby był to lód którego trzeba lizać aż się skończy.
cdn....
2 komentarze
C10H12N2O
Nie cierpię pomijania losowych fragmentów akcji. Czasami można odnieść wrażenie, że prawa fizyki są naginane na potrzeby opowiadania.
W pierwszej części Justyna krążyła wokół stołu w salonie, by nagle, bez ostrzeżenia, teleportować się przed dom, na podjazd, by witać gości.
W tej części sperma przeciwstawia się grawitacji i spływa po policzku (do góry?). Opis zdarzeń sugeruje, że Romek leży na łóżku z przyrodzeniem sterczącym do góry, Dominika podchodzi do niego na czworaka i zaczyna mu obciągać. Gdy Romek dochodzi odrobina nasienia wymyka się z kącika ust Dominiki. Zakładając, że wykonywana przez Dominikę praca głową porusza się w pionie, góra-dół, to sperma będzie ściekać po przyrodzeniu Romana. Jeżeli przyjmiemy, że Dominika będzie zerkać mu w oczy trzymając jego przyrodzenie w ustach, to nasienie wymykające się z jej kącika, albo spłynie po miejscy gdzie jej wargi stykają się z przyrodzeniem Romka, a Następnie po przyrodzeniu Romka, albo popłynie pod jej dolną wargą by ostatecznie spłynąć po jej brodzie.
Pomijając już fakt, że cały czas się zastanawiałam, jak Dominika może pisać na laptopie leżąc na łóżku wypinając tyłek i jak jednocześnie włosy mogą opadać na jej piersi. "Leżałem sobie wygodnie w sypialni i patrzyłem jak moja ukochana pisze na laptopie z Łukaszem i Pawłem." po tym fragmencie wychodziłam z założenia, że ukochana żona Romka, leży na łóżku obok niego w bliżej nieokreślonej pozycji. Kiedy jednak "rozterki (Romana) jednak szybko minęły kiedy Dominika weszła na łóżko" domyśliłam się, że wcześniej w opisywanej scenie, Dominika na łóżku nie mogła się znajdować, tylko siedzieć, czy też w jakiś inny sposób znajdować się przy meblu posiadającym blat, na którym stał laptop.
nam1988
Bardzo ciekawe. Czekam na dalsze części.