Od Nowa cz.15

Od Nowa cz.15Małe kroczki - powiedziałam i się zaśmiałam. Leżeliśmy w sypialni u Damiana a ja czułam się pierwszy raz od kilu miesięcy naprawdę szczęśliwa. Damiana dłoń przyjemnie gładziła mnie po plecach.  
-Żałujesz?  
-Nie. A  ty ?  
-Też Nie. Nie wiem jak mogłem tyle wytrzymać przy Tobie i nic nie zrobić.  
-Ja już powoli wychodziłam z siebie.  
-Zostaniesz na noc ? -podniosłam głowę do góry.  
-Jeśli chcesz.  
-Oczywiście że chcę. Jesteś głodna?  
-Nie.  
-Ja też nie- uśmiechnęłam się i powoli zaczęłam odpływać.  


-O Mój Boże!!!- krzyknęłam do Magdy gdy następnego dnia rano przyszłam do niej. Damian podwiózł mnie do niej gdy jechał do pracy.  
-Nie mów ? Naprawde ?  
-Nawet nie wiesz jak było cudownie. Nigdy się tak nie czułam.  
-Nawet przy Filipie?  
-Nawet przy nim. To inna bajka. Nie moge uwierzyć że seks może być tak cholernie przyjemny. Kocham go bezgranicznie.  
-Widzę właśnie. Nawet z Filipem nie byłaś tak szczęśliwa. Oczy Ci się świecą. I promieniejesz.  
-W końcu wiem co to miłość. Chciałabym wykrzyczeć całemu światu to jak Bardzo Kocham Damiana.  
-A ty nawet się nie zdążyłaś przebrać ? Miałyśmy iść na miasto na kawę.  
-Cholera. Pojedziemy do mnie i sie przebiorę.  
-To wstawaj - rzuciła mnie poduszką i wstałam.  

-To Damiana samochód. - powiedziałam gdy parkowałyśmy pod moim domem. Zmarszczyłam brwi - Przecież mówił że do pracy jedzie.  
-Niki jego praca obejmuje każdy rejon Krakowa.  
-Do klubu.  
-A to... To nie wiem.- wyszłam z samochodu i poszłyśmy do domu.  
Damian siedział z Konradem i Olkiem przed laptopem. Nawet nas nie zauważyli.  Poszłyśmy na gore. Magda została w pokoju a ja wzięłam ubrania i poszłam do łazienki.  
Brałam prysznic przypominając sobie noc. Usta same układały mi sie w uśmiech przypominając sobie o Tym. Jego dłonie, usta, język... Czuję sie jakbym dopiero wczoraj przeżyła swój pierwszy raz. Czy to nie śmieszne? Ale jak można nie myśleć o Tym ? To było jak... Nawet brak mi słów. Skończyłam się myć i do głowy przyszło mi pytanie Czy jemu tez się podobało?  
Wytarłam się ręcznikiem i założyłam bieliznę i ubrania. Czyli czarną skórzaną rozkloszowaną spódnice i beżową koszulę bez ramiączek lekko prześwitującą. Włosy zostawiłam takie jakie były, czyli pofalowane , a makijaż składał sie tylko z tuszu i różu.  
Weszłam do pokoju i wyjęłam z szafy moje botki na szpilce. Spakowałam do torebki portfel , telefon i papierosy. Spojrzałam na Magdę.  
-Już. - powiedziałam i sięgnęłam po perfumy którymi się prysnęłam.  
-No no... I juz nie chodzisz ubrana jak flejtuch.  
-Czyli chodziłam ?  
-No jak nie bylo Damiana przez ten czas to tak. Dresy i bokserka. Nawet do sklepu szłaś ubrana w dresy. - rzuciłam ją poduszką.  
-Chodźmy.  

-Byłyście w domu ? - zapytał Konrad gdy weszłyśmy do salonu.  
-No od jakiś 40 minut. Nawet nas nie zauważyliście. -spojrzałam na Damiana i serce zabiło mi szybciej gdy wstał i zaczął iść w moją stronę.  
-Gdzie idziesz ? - pocałował mnie w usta.  
-Na miasto. - juz spoglądał na Olka- Same. -dodałam. Zmarszczył brwi. - Idziemy na kawę. Chcemy pogadać. - zastanawiał się. Usłyszeliśmy chrząknięcie. Spojrzałam na brata.  
-Czegoś nie wiem?  
- A co widzisz ?  
-Że się całowaliście. I że jesteście dla siebie mili.  
-Czyli ?
-Jesteście razem - zaśmiałam się i kiwnęłam głową na potwierdzenie.  
-Pojedziemy same. Nic mi się nie stanie.  
-Dlaczego stawiasz mnie w takiej sytuacji ?  
-Chodź Niki . Najwyżej o babskich sprawach pogadamy przy kimś- odezwała się Magda.  
-Jedźcie same. - powiedział - Nie będę wariować.  Ale jak coś dajesz mi znać a ja przyjeżdżam. Jasne ?  
-Dziękuję. Jasne - pocałowałam go raz jeszcze i wyszłyśmy.  


-Chyba czas żebym poszła albo do pracy albo na studia. Maturę mam zdaną.
-No w sumie tak. Niki..czy wy... Wczoraj się zabezpieczaliście? -spojrzałam na nią jak ba wariatkę.  
-Nie pamiętasz że dwa lata temu chodziłaś ze mną do ginekologa ?  
- No Pamiętam....  
-I miałam zakładaną wkładkę antykoncepcyjną.  
-To na ile ona jest ?  
-Na 5 lat. Myślisz że byłabym taka głupia ? Magda proszę Cię - zaśmiałam się .  
-Nie chcę Cię zranić, ale czy ty się badałaś ? Po tym?  
-Przecież leżałam w szpitalu a tam mi robili badania jak zobaczyli siniaki. Wszystko dobrze. Nie jestem czymś zarażona.  
-A Damian?  
-Co ?  
-Był z bardzo dużą ilością dziewczyn. Pieprzył każdą w burdelu. -zamyśliłam się.  
-Nie... Nie narażał by mnie.  
-To dobrze. Za tobą siedzi facet na oko z 30 lat. Wyższy z brązowymi włosami. Chyba zielone oczy... Nie jestem pewna. Ciągle tutaj patrzy. Niezły jest.. Nawet bardzo. - odwróciłam się w tamtą stronę i serce mi omal nie wyskoczyło z nerwów.  
-Magda to ten co zlecił zgwałcenie mnie.  
-Zadzwonię po Damiana.  
-Nie! - ludzie sie na mnie spojrzeli. -Nie. Nie chce żeby coś mu sie stało. - powiedziałam cicho. Mateusz wstał i podszedł do naszego stolika . Usiadł na krzesełku i spojrzał na mnie.  
-No . Znowu się spotykamy.  
-Czego chcesz ?  
-Jednak juz nie Ciebie. Załatwię to inaczej.  
-Jak ?  
-Nieważne. Kochasz go prawda? Tak jak ka kochałem swoją żonę.  
-To było kilka lat temu. Daj juz spokój.  
-O nie. To niemożliwe. Ciebie oczywiście nie skrzywdzę.  
-Juz to zrobiłeś. -westchnął
-Tak. Wiem.
-Wiec po co za mną łazisz?  
-Akurat dzisiaj to był przypadek. Naprawdę, nie zauważyłaś mnie jak weszłaś.  
-Daj mi święty spokój. - powiedziałam i wzięłam swoje rzeczy. Magda wstała i wyszłyśmy.  

-Nikola wszystko w porządku?  
-Tak.- odpowiedziałam Magdzie.- Chodźmy coś zjeść.- uśmiechnęłam się i poszłyśmy do restauracji.  
Po fajnie spędzonym dniu. Oprócz jednej rzeczy , wróciłam do domu. Byłam zmęczona i zastanawiałam się czy powiedzieć Damianowi o dzisiejszej sytuacji. Sama stawiam na szczerość w związku, więc mu powiem.  

-Cześć - powiedziałam gdy wchodziłam do salonu. Damian siedział dalej z Olkiem i Konradem. Spojrzeli na mnie a Damian wstał. Złapał moją twarz w dłonie i mnie pocałował. -Musimy porozmawiać Damian.- powiedziałam patrząc mu w oczy. Zmarszczył brwi i patrzył na mnie intensywnie.  
-O czym ?  
-Chodźmy na górę. - pociągnęłam go za rękę i poszliśmy na gore. Zdjęłam buty i schowałam do szafy. Zdjęłam skórę i powiesiłam w szafie. To samo zrobiłam z koszulą. Rozpięłam zamek z tyłu spódnicy i też ją zdjęłam. Położyłam się na łóżku i spojrzałam na Damiana. Uśmiechnęłam się figlarnie i przygryzłam wargę.  
-Chcę Ciebie - powiedziałam do niego. Zdjął koszulkę, dresy i skarpetki. Spojrzał na mnie ciemnymi oczami.  
-Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem. - przekręcił mnie na brzuch i zgiął nogi tak abym była wypięta. Zdjął ze mnie majtki i jednym ruchem wszedł we mnie. Jęknęłam trochę z bólu ale bardziej z rozkoszy.  

-Gdy byłyśmy w centrum w kawiarni to dosiadł się do nas Mateusz. Nie wiedziałam że tam jest, nie zauważyłam go. - powiedziałam gdy się ubieraliśmy godzinę później. Damian przerwał czynność i spojrzał na mnie wkurzony.
-Dlaczego mi Tego wczesniej nie powiedziałaś?!
-Bo wiedziałam że się wkurzysz. Nic się nie stało- założyłam bokserkę i krótkie spodenki. - Powiedział że mnie nie skrzywdzi , ale załatwi to inaczej.  
-Nie. To ja to załatwię. Raz a dobrze.  
-Kochasz mnie ? - zapytałam przeczuwając co chce zrobić.  
-Kocham jak nikogo na świecie - przytulił mnie.  
-To proszę Cię żebyś to zostawił. Nie chcę Cię stracić.  
-Niki.... Nie możesz mnie o to prosić.  
-Moge i to robię. Jeżeli mnie Kochasz to zostawisz to. -odsunął mnie od siebie i spojrzał mi w oczy.  
-Zostawię. Dla Ciebie. - przygarnął mnie znów do siebie - Co ty ze mną robisz kobieto. Wiesz że dla nikogo innego bym tego nie zrobił?  
-Cieszę się wiec ze robisz to dla mnie.  
-Chcę... Żebyś ze mną pojechała. -zmarszczyłam brwi.  
-Gdzie?  
-Do Zakopanego. Odnalazłem ją.  Mieszka w Zakopanym.  
-Oczywiście że pojadę.  
-Jutro ? -zapytał niepewnie
-Jutro.

Aria

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1511 słów i 8109 znaków.

18 komentarzy

 
  • Użytkownik hilllow

    superrrr

    10 paź 2015

  • Użytkownik Natalkaaa

    No i kiedu bd nastepna czesc

    5 paź 2015

  • Użytkownik Natalllaas

    Kiedy sie postarasz dodac kolejna czesc

    28 wrz 2015

  • Użytkownik Aria

    Nie wiem dokladnie kiedy bedzie następna , mam poważne problemy rodzinne . Mam nadzieje ze zrozumiecie.  
    Pozdrawiam  
    Aria

    21 wrz 2015

  • Użytkownik Kamilka889

    @Aria rozumiemy.

    22 wrz 2015

  • Użytkownik Natalaaa

    Pewnie jutro bedzie albo pojutrze

    19 wrz 2015

  • Użytkownik jjb

    A,coś krotkiego?

    19 wrz 2015

  • Użytkownik Natalaaa

    Niema weny do pisanua albo checi

    19 wrz 2015

  • Użytkownik jjb

    dziś błagm bo nie wytrzMam i się potem no

    19 wrz 2015

  • Użytkownik Natalaaa

    Kiedy nastepna czesc ? :jupi:

    18 wrz 2015

  • Użytkownik Roxi9722

    Boskie

    17 wrz 2015

  • Użytkownik Roxi9722

    Boskie

    17 wrz 2015

  • Użytkownik Roxi9722

    Boskie

    17 wrz 2015

  • Użytkownik Ona18

    Mniam <3

    15 wrz 2015

  • Użytkownik Calusna

    Cydowne  :redface:  kiedy kolejna?

    14 wrz 2015

  • Użytkownik Misiaa14

    Oh.....cudooo kocham to  <3

    14 wrz 2015

  • Użytkownik Marlens

    Chociaż tej parze się układa :D

    14 wrz 2015

  • Użytkownik Taakslodko0112

    Świetne, czekam na następną  <3

    14 wrz 2015

  • Użytkownik Kamilka889

    Omomo swietne kiedy nastepna ?

    14 wrz 2015