Od Nowa 2 cz.13

Od Nowa 2 cz.13-Hej. Jak dobrze was wiedzieć – przytuliłam się do Olka i Magdy.
-Ciebie również. Nie sądziłam, że tak szybko przyjedziesz. – wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy.
-Ja też. Wypadły pewne okoliczności i musiałam.
-Czy to ma coś wspólnego z Konradem ? Wczoraj przyjechał do nas zmartwiony. – przetarłam czoło palcami.
-Powiedziałam mu coś wczoraj. Nie wiem czemu tak zareagował.
-No, ale co takiego?
-Jestem w ciąży. – ich miny były podobne do tej Konrada wczoraj. -Dobra. Kurwa co tu się dzieje ? Czemu tak każdy reaguje?
-Nikola. Damian już nie jest taki sam jak 4 lata temu. Nie wiemy czy będzie w stanie się Tobą zająć.
-Dlaczego miałby nie móc? Olek ? Macie mi powiedzieć ! Jesteście moimi przyjaciółmi. Najbliższymi osobami. Nie okłamujcie mnie.
-żadne się nie odezwało.  

Dojechaliśmy nad jezioro. Wzięłam swoje rzeczy i poszliśmy na plażę. Rozebrałam się do stroju kąpielowego. Rozłożyłam ręcznik i się położyłam.
-Widziałaś? – zapytała Magda.
-Co ? – podała mi telefon.

Czy dawna miłość Damiana Richtera wróciła?
Damian Richter prezes firmy Richter&Małachowski Building odzyskał swoją miłość. Cztery lata temu, gdy Damian Richter miał powiazania ze światem przestępczym, Nikola Małachowska, siostra Konrada Małachowskiego drugiego właściciela firmy Richter&Małachowski Building, wyjechała z Polski. Z oficjalnych źródeł, przyczyną takiej decyzji było dowiedzenie się o prawdziwej przyczynie śmierci matki. Matka Małachowskich została zamordowana, prawdziwa przyczyna została ujawniona 2 lata temu. Osoby odpowiedzialne za to zostały wtedy zatrzymane przez Policje. Rok temu sąd wydał wyrok. Dwie osoby zostały osadzone w więzieniu z wyrokiem 25 letnim za popełnienie morderstwa.
Wczorajsze zdjęcia przekonują nas, że Nikola Małachowska wróciła już do Krakowa.


-Co to jest ? – zapytałam gdy skończyłam czytać te głupoty – Skąd wiedzą o mamie ?
-Konrad z Damianem gdy weszli na uczciwą drogę to zrobili wszystko by odpowiedzialni za śmierć waszej mamy, poszli do więzienia.
-Magda. Powiedz mi co się dzieje z Damianem.
-Dobra powiem Ci dopóki nie ma Olka. – faktycznie nie było go. Nawet nie zauważyłam. – On jest chory… Znaczy kiedyś po tych wszystkich wydarzeniach, poszliśmy z nim do lekarza. Długo nie mógł stwierdzić czy to choroba dwubiegunowa. W końcu po kilku miesiącach okazało się, że to Osobowość chwiejna emocjonalnie typu Borderline. Częste napady złości. Gniew. Ciągły seks z kobietami. Leczy się, ale nie widzieliśmy poprawy. Dopiero gdy znowu pojawiłaś się Ty, Damian powoli wraca. – Osobowość chwiejna emocjonalna typu Borderline- to zdanie pobrzmiewało mi w głowie. Stąd te napady gniewu. Czasem pustka w oczach. Pieprzenie dziewczyn.
-Dlatego Konrad i my jesteśmy tak do Tego nastawieni. Do twojej ciąży. Czasami trudno mu zapanować nad sobą. Oczywiście cieszymy się, że będziesz miała dziecko, ale trochę się obawiamy o was.
-Nie potrzebnie. – wydusiłam z siebie tylko tyle. Damian jest chory. To ja zniszczyłam jego psychikę. Ja i Karolina, matka Kariny.
-Masz. – usłyszałam i zobaczyłam loda włoskiego przede mną. Spojrzałam w górę na uśmiechniętego Olka. Zmarszczył brwi -Powiedziałaś jej ! Magda!
-Dobrze, że to zrobiła. – mój telefon zadzwonił. Wyjęłam go i zobaczyłam sms od Damiana.

"Po spotkaniu. Gdybym wiedział, że będzie trwać tylko 20 minut to zostałbym z Tobą.
P.S Czy dasz się zaprosić dzisiaj na kolację?
Damian.  
Uśmiechnęłam się na smsa. Oczywiście, że się dam zaprosić

"Jesteś prezesem. Musisz pracować. Ja się właśnie opalam… I myślę o Tobie. Jest mi tak… Gorąco.
P.S z Tobą zawsze.
Niki xx”  
- Co ty się Tak cieszysz do Tego telefonu ? – usłyszałam Magdę.
-Pisze z Damianem. A i nie mówcie mu, ze ja wiem.
-Dobrze. Jeżeli chcesz.

W czym? Mam nadzieje, że nie w samym stroju kąpielowym. Jestem zazdrosny…
Damian xx
-Macie już imię dla dziecka ? – zapytałam Magdy.
-Nie możemy się zdecydować.
-Będziemy niedługo razem chodzić z wózkami. – rozmarzyłam sie. Odpisałam jeszcze szybko ba smsa

Tak. W stroju. Przecież nie w sukience. Nie bądź zazdrosny… No chyba, że Ci przeszkadza to jak patrzą na mnie inni faceci.
P.S muszę kończyć. Idę do wody, muszę się ochłodzić.
Niki xx

Przez następną godzinę pływałam z Magda. Olek pilnował nam rzeczy i rozmawiał co chwile z kimś przez telefon.
Wyszłyśmy z wody a ja się położyłam na ręczniku. Rozpięłam sobie stanik i położyłam się na brzuchu. Oh tak dobrze. Zamknęłam oczy i myślałam, za dużo myślę. Musze przestać. Zastanawiałam się dlaczego Damian nic mi nie powiedział o swojej chorobie. Przecież to nic strasznego. Ja uciekłam do kokainy a on do niczego. Zostało to w nim i zrobiło właśnie to. Zniszczyło jego psychikę. Zostawiłam go ja. Zabrano mu córkę, każdy by zwariował.
To przeze mnie. Wyłącznie moja wina.
-Widzę, że Ci bardzo gorąco.- otworzyłam oczy i się uśmiechnęłam. Damian. Byl aż tak zazdrosny, że przyjechał?
- Nawet nie wiesz jak bardzo. – zapięłam stanik i się odwróciłam na plecy. Damian stał nade mną w zwykłych jeansach i białej koszulce. Widzę, że się zdążył przebrać. -Czytałam dzisiaj ciekawy artykuł na mój temat w Internecie. – zacisnął szczękę. Zdenerwował się – Dziękuję – nie rozumiał… Czyli nie czytał – Nie jestem zadowolona, że o mnie piszą, ale dziękuję, że przyczyniłeś się do zamknięcia morderców mojej mamy. To wiele dla mnie znaczy. – usiadł obok mnie, podparłam się na łokciach.
-Przepraszam, że tak się dowiedziałaś. Odkąd prowadzimy firmę z Konradem to gazety wpieprzają się w nasze życie. Trochę się obawiam Tego. To gówno potrafi zniszczyć człowieka.
-O Damian. – Magda z Olkiem podeszli do nas. Poszli do sklepu po jakieś jedzenie. Magda jest wiecznie głodna. Czy ja tez będę tak się czuć? Będę ciągle chodzić jeść? Przytyje ? Będę miała rozstępy? O matko. -A ty co masz taką minę ? – zwróciła się do mnie.
-Właśnie zdałam sobie sprawę z Tego, że za kilka miesięcy przytyje. Będę głodna i będę miała rozstępy. – wszyscy zaczęli się śmiać. – Ha Ha Ha bardzo śmieszne. Patrzcie jak się śmieje.
-I tak Cię będę Kochać
-Mam taką nadzieję. – Olek zerkał na mnie nerwowo co chwile. Może bał się, że powiem Damianowi o jego chorobie ? Nie chce mu mówić. Chce żeby sam mi powiedział. – Mogłeś sobie tak po prostu wyjść z pracy ?
-Tak. Kamila ma dzwonić w razie czego.
-Olek? – spojrzał na mnie – Co ty robisz ? Znaczy czym się zajmujesz ?
-Pracuje dla Damiana. Jak zawsze. -to mi powiedział…
Resztę przed południa spędziliśmy gadając i opalając się. Jednak fajnie być w Polsce. W Krakowie.
Łapałam się na tym, że przyglądam się Damianowi i obserwuje jego reakcje na różne rzeczy. Gdy on wyczuwając mój wzrok pytał O co chodzi, ja go zbywałam.
Około 14 pojechaliśmy wszyscy do centrum. Denerwowała mnie jedna rzecz… Nie dobra dwie rzeczy. Pierwsza to to, że czasami widziałam jak jakiś człowiek z aparatem robi nam zdjęcia. Tak fotoreporterzy, paparazzi czy jak tam to się zwie. Druga to te wszystkie dziewczyny ! Patrzące wzrokiem "Weź mnie Tu ” na Damiana. Szlag mnie trafiał, gdy to widziałam.
Usiedliśmy wszyscy w kawiarni w centrum handlowym i miałam dosyć, ale chciałam być twarda. Te zdjęcia. Dziewczyny. Kurwa. A ja oni wykopią, że próbowałam popełnić samobójstwo? A o gwałcie? O narkotykach ? Zimny pot oblał moją skórę. Nikt po za moimi znajomymi nie może się dowiedzieć. Nikt.
-Co ci ? – Damian patrzył na mnie zmartwiony.
-Zamyśliłam się. Tylko tyle.
-Na pewno?
-Tak. Dobre lody. Dawno takich nie jadłam -zmieniłam szybko temat.  

Wieczorem wybraliśmy się na kolację. Było miło. Jak kiedyś gdy poszliśmy na kolację. Nie mogę uwierzyć, że niedługo będzie tutaj nasz/a córka/syn. Nasze dziecko. Jeszcze to do mnie nie dochodzi, że będziemy rodzicami. Nie wiem czy jestem gotowa, ale stało się i nie mogę już odwrócić czasu. Musze tylko pomóc Damianowi odnaleźć Karine, i odnaleźć siebie. Starego Damiana. Wiem, że to będzie trudne. Bardzo trudne, ale mam nadzieje dać rade.
------
Następna część w piątek
Pozdrawiam
Aria xx

Aria

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1486 słów i 8475 znaków.

8 komentarzy

 
  • Użytkownik claire

    <3 <3 <3 <3 *.*

    4 lut 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    niech im się wkońcu ułoży cudo :*

    3 lut 2016

  • Użytkownik Ona18

    <3

    3 lut 2016

  • Użytkownik Oliwfffka

    Rozdział jak zwykle świetny.Czy ja mam tylko takie wrażenie czy części są krótsze niż zwykle?

    3 lut 2016

  • Użytkownik amis

    @Oliwfffka masz racje :question:

    3 lut 2016

  • Użytkownik Kamilka889

    Oj dzieje się dzieje ❤❤❤❤

    3 lut 2016

  • Użytkownik Margo

    Cudo jak zawsze ????

    3 lut 2016