Znaleźć szczęście cz 44

***DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ***

Przez te dwa miesiące trochę się podziało u mnie. Z Łukaszem  miałam mały kryzys bo jakieś dwa tygodnie po tym jak chłopak u mnie nocował pojawił się Sebastian nowy,przystojny sąsiad i przez kilka dni się zapomniałam i flirtowałam z nowym przystojniakiem ale w porę się opamiętałam na szczęście bo bym straciła osobę która okazała się w moim życiu bardzo ważna. A sąsiad okazał się  zadufanym dupkiem. Łukasz całą tą sytuacje mi wybaczył po tygodniu starania się przeze mnie. Tydzień po tym jak spał u mnie poznał Amelkę i bardzo się polubił. Co do rodziców to postanowili mi pomóc chociaż trochę za późno bo sprawa Amelki wtedy już została zamknięta ale od miesiąca znowu się staram i teraz wiem że mi się uda i będzie ze mną i Łukaszem. W trójkę spędzamy bardzo dużo czasu na początku bałam się że małą nie zaakceptuje chłopaka ale teraz jestem pewna że uwielbia go tak samo jak mnie. No może czasami bardziej o co jestem zazdrosna.

Ale przez te dwa miesiące działo się też smutne rzeczy. Pani Ania miała stan przed zawałowy bardzo mnie to zasmuciło nie wyobrażam sobie tego ze jej może zabraknąć. Po tym wszystkim została moją babcią a przynajmniej ja tak do niej mówię bardzo ją kocham.

Dzisiaj akurat  Łukasz wprowadza się do mnie. Oboje z tego powodu jesteśmy szczęśliwi. Chłopaki też się już do niego przekonali najbardziej zaprzyjaźnił się z Krystianem. Właśnie Krystian znalazł sobie dziewczynę są bardzo do siebie podobni i jak narazie dobrze im razem a co z tego wyjdzie pokaże czas. Wiki dalej jest z moim przyjacielem i planują razem zamieszkać. Wszyscy jakoś sobie życie po układaliśmy. Doszły mnie słuchy, że Karolina wpadła w nie fajne towarzystwo no ale cóż mam nadzieje, że z niego wyjdzie nikomu nie życzę staczania się w takie bagno. Wiem co mówię ja mogę dziękować losu za to że spotkałam tak wspaniałych ludzi. A bym zapomniała o Pauli ona sobie wszystko z Łukaszem wyjaśniła co poprawiło sytuacje ale  ostatnio mnie powiadomiła ,że prawdopodobnie będzie musiała wyjechać. Bartek oczywiście nie dopuszcza  tego do wiadomości bo on świata za nią nie widzi. Mam jednak nadzieję że przyjaciółka nie wyjedzie i nie zostawi mnie samej z chłopakami.

- Słońce długo jeszcze musimy wychodzić?

Tak właśnie Łukasz już wszystkie swoje rzeczy wniósł i musimy iść na spotkanie  z Amelką.

- Tak już idę.

Amelka ma dzisiaj urodziny i cały dzień może z nami spędzić nawet dyrektorka ośrodka zgodziła się żeby u nas dzisiaj nocowała. Z czego bardzo się cieszymy przygotowaliśmy dla niej dużo niespodzianek dzisiaj. To tak po krótce co dzieje się u mnie z ręką na sercu mogę powiedzieć że znalazłam szczęście.

A tym szczęściem jest chłopak z mała osóbka którzy zajmują najważniejsze miejsce w moim sercu.

  

KONIEC
Przepraszam za brak tej części. Była ale przez przypadek ją kiedyś usunęłam i nie myślałam, że ktoś po takim czasie będzie ją chciał. Mam nadzieje, że ci co chcieli ją niezawiedzą się ale opowiadanie już dawno było napisane i nie chciałam zmieniać.  
Pozdrawiam
wasza katia122

katia122

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 602 słów i 3233 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Laila♥

    Kiedy  następna ?

    15 maj 2016

  • Użytkownik katia122

    @Laila♥  to jest ostatni część tego opowiadania :)

    20 maj 2016

  • Użytkownik Laila♥

    @katia122  aha szkoda :(

    26 lip 2016

  • Użytkownik volvo960t6r

    Cudowna część  :bravo:

    16 lut 2016