Znaleźć szczęście cz 25

*oczami Łukasza*

Rano wstałem nie wyspany, zbudził mnie budzik. No ale trzebabyło iść do szkoły. A dzisiaj miałem jechać autobusem. Oczywiście jechałbym autem ale miałem nadzieje że spotkam Gabrysie na przystanku. NIe wiem co się ze mną dzieje cały czas myśle o niej. To do mnie nie prawdopodobne. Jak jest w okolice na mojej twarzy od razu pojawia się uśmiech.Wstałem z łóżka i udałem się pod prysznic. Po 20 minutach byłem już gotowy wzięłem plecak z pokoju i zszedłem na dół zrobić sobie śniadanie. Zjadłem i wyszłem na autobus. Po drodze zadzwoniła mama zapytać co u mnie słychać i jak w szkole. Rozmawiając z rodzicelką przez telefon doszłem na przystanek. Rozglądałem się ale nie zauważyłem nigdzie dziewczyny. Od razu posmutniałem i zastanawiałem się co się stało że jej nie ma. Mama coś do mnie mówiła ale nie słuchałem. Powiedziałem jej że nie mogę rozmawiać i się rozłaczyłem. Jak tak stałem na przystanku zobaczyłem że dziewczyna idze w stronę przystanku. A jednak się nie myliłem. Jak ona ślcznie wygląda. Gdy doszła przywitałem się z nią.

- Hej Gabi. Co ty taka wesoła?

- A co nie można

- Można nie denerwuj się staram się być miły.

-Yhy.

Nic wiecej już się nie odzywaliśmy dziewczyna odeszła ode mnie kawałek. Zrobiło mi się cholernie źle. Dobrze wiedziałem jaką mam opinie i jaki jestem. Ale dla niej naprawde chciałem się zmienić. No może jednak tak nie dokońca ale coś mnie do niej ciągło. Rozmyślanie przerwał mi podjeżdżający autobus. Dziewczyna wsiadła pierwsza a ja udałem się za nią. Tym razem koło niej było wolne więc się lekko uśmiechnąłem i usiadłem koło niej. Całą droge się nie odzywaliśmy. A ja tak bardzo chciałem jej już wszystko wyjaśnić. Wiem że bedzie ciężko po tym wszystkim z Paulą i Karoliną. Jak ona się wtedy na mnie wkurzyła myślałem że zwariuje ja chcialem zwrócić tylko jej uwage na siebie ale wyszło to odwrotnie. Jestem idiotą ale co ja moge zrobić jak jej osoba mi w głowie zawróciła. Wysiedliśmy z autobusu i chciałem z nią porozmawiać ale na nią czekaął koleżanka więc się wycofałem. Stałem kawałek dalej od nich i patrzyłem na nie. Widziałem jak żywo oczymś rozmawiały ale nie słyszałem o czym. Gdy tak stałem postanowiłem jeszcze kilka dni po czekać i przeprosić paule. Już nie tylko dla tego żeby za punktować u Gabrysi tylko dlatego że naprawde bylo mi głupio. Zapewne ona wie o wszystkim bo jej dziewczyna powiedziałą dlatego tym bardziej wypada z nią porozmawiać. Wygląda na to że teraz jest naprawde szczęsliwa i może mi wybaczy. Nagle zobaczyłem jak Gabi posmutniała Paula chyba próbowała się dowiedziec o co chodzi ale dziewczyna nie chciała nic powiedzieć. Tak bardzo bym chciał ją przytulic i powiedziec że wszystko bedzie dobrze. Mam nadzieje że chociaż troszkę się do neij zbliże jak pójdziemy do kina. Teraz gdy ją spotkalem nie zwracam na żadne dziewczyny uwagi. Chociaz kręci się ich koło mnie wiele. Ale ta na której mi zależy ma o mnie jak najgorsze zdanie. Wcale się jej nie dziwie ja na jej miejcu też bym się tak zachowywał. Trochę mnie bolało jej zachowanie codziennie się zastanawiałem co moge zrobić aby jej pokazać że się zmienie nawet już się zmieniam. Momentami sam siebie nie poznaje. Dziewczyny poszły do szkoły więc ja już też nie czakając poszedłem w kierunku budynku. Weszłem do kalsy i zobaczylem że siedzą tam gdzie zawsze. Poszedłem do swojej ławki gdzie byli już koledzy z klasy. Porozmawiałem z nimi ale cały czas patrzyłem w stronę dziewczyny. Aż zadzwonił dzwonek na lekcje.Lekcje mineły mi dośc szybko. Nie działo się nic ciekawego na sztuce pani ogłosiła że praca Gabrysi dostała się dalej. Spojrzałem na nią nie dowierzała ale była szczęśliwa. Mi się też lepiej zrobiło jak zobaczyłem tej jej piękny uśmiech. Przez resztę dnia nic ciekawego się nie działo. Wieczorem byłem na piwie z kolegą. Po tym wróciłem wziąłem prysznic, przebrałem się i położyłem na łożku. Leżałem rozmyślając o Gabrysi. Przed oczami pojawił mi się obraz jej uśmiechu i pieknych oczu. Zasnełem z myślą o dziewczynie która doprowadza mnie do szału.

HEJ KOCHANI I O TO KOLEJNA CZĘŚĆ DLA WAS.
MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ PODOBA.
SERDECZNIE DZIĘKUJE ZA MIŁE KOMENTARZE I ŻYCZENIA.
MIŁEGO DNIA
POZDRAWIAM  
katia122

katia122

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 853 słów i 4461 znaków.

12 komentarze

 
  • Pati

    kiedy dalej ;/... nie ma juz troche :X :sad:

    7 lis 2013

  • magda

    kiedy dalej?

    7 lis 2013

  • Misiaa

    Zajebi*** Pisz dalej ;)

    2 lis 2013

  • fanka number 1

    Jak zwykle świetne i co ją będę dziś dalej czytać dawaj mi następna część nie no naprawdę super

    2 lis 2013

  • nati :)

    bardzo fajne kiedy kolejne?

    2 lis 2013

  • Pati

    Swietne to jest tylko tak troche inaczej ;_; kiedy kolejna cześć ?!

    1 lis 2013

  • Czicza

    Niepotrzebne te części z 'punktu widzenia Łukasza' wprowadzasz tylko chaos w opowiadanie- niepotrzebnie. Jak zaczęłaś z punktu widzenia Gabrysi to powinnaś ciągnąć to dalej :)

    31 paź 2013

  • katia122

    korneliaaaaa wcześniej pisałam z punktu widzenia Gabrysi a teraz z łukasza takich części będzie tylko kilka

    31 paź 2013

  • Lola

    Opowiadanie jest cudowne! Czekam na kolejną część!
    @Korneliaaaaa jeżeli Ci się coś nie podoba to nie musisz tego czytać.

    31 paź 2013

  • Korneliaaaaa

    Beznadziejne jest to że teraz zaczęłaś pisać tak :" *oczami łukasza*"
    I to mi sie nie podoba bo, wcześniej pisałaś normalnie a teraz zaczęłaś pisać takie coś

    31 paź 2013

  • betty

    Boskie!!!! Xd pisz więcej i szybciej :)

    31 paź 2013

  • volvo960t6r

    kolejna część pięknego opowiadania

    31 paź 2013