Znaleźć szczęście cz 30

Następnego dnia wstałam w znakomitym humorze. Chociaż ciągle miałam w głowie jak Paulinka zareaguje na moje wyznanie. Bałam się odtrącenia, ponieważ przyzwyczaiłam się do tego, że mam przyjaciółkę. Wstałam dzisiaj z łóżka o 10 i jeszcze nie musiałam iść do szkoły. Wzięłam prysznic, zjadłam i poszłam do Kamili zapytać o pozwolenie. Chciałam iść do pani Ani, ona zawsze wie co powiedzieć i zaradzić. Gdy dostałam pozwolenie powoli udałam się do mojej kochanej przyszywanej babci. Miałam przed sobą 30 minut spaceru. Gdy byłam w połowie drogi przyszła mi myśl aby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Napiszę do Łukasza aby się ze mną spotkał. Jak mu już zaufałam to niech wie o wszystkim. Wiem, że jest bogaty i może mnie już nie chcieć. No ale w końcu kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. Doszłam do domu pani Ani i zapukałam lecz już nikt mi nie otworzył. Postanowiłam poczekać na nią z 10 minut. Usiadłam na schodach i patrzyłam przed siebie. Myśli mnie tak porwały, że nawet nie zauważyłam kiedy pani Ania przy mnie się pojawiła. Przywitałam się z nią i weszłyśmy do domu. Udałam się do salonu a "moja babcia" do kuchni po ciastka i herbatę. Gdy wróciłam zaczęłam rozmowę.

- Chciałam jeszcze raz pani podziękować za wsparcie, bardzo mi pomogło.

- Nie ma za co. Inaczej nie mogłam.

- A może mi Pani jeszcze raz pomóc?

- Tak, tylko o co chodzi?

- No bo postanowiłam... - i zaczęłam pani Ani opowiadać o moich obawach.

Kobieta wysłuchała mnie bez przerywania a gdy skończyłam powiedziała:

- Dla obojga nie jesteś obojętna, martwili się o ciebie, więc moim zdaniem nie ocenią cię za przeszłość.

Posiedziałam tak u pani Ani do 13 i wróciłam do ośrodka. Już pewna tego co mam zrobić zjadłam obiad i wróciłam do pokoju. Wzięłam telefon i napisałam do Łukasza. " Możemy się spotkać o 16 w parku przy jeziorze". To samo wysłałam również do Pauli. Oboje odpisali, że będę, więc zaczęłam się szykować..
Gdy się wyszykowałam  wyszłam na spotkanie. Ubrałam się w niebieską sukienkę a włosy pozostawiłam rozpuszczone ponieważ było ciepło. Na miejsce doszłam po 20 minutach. Po drodze rozmyślałam o tym jak zareagują. W głowie miałam tylko złe scenariusze tego wydarzenia. Jak doszłam do miejsca spotkania ich jeszcze nie było. Usiadłam na ławce i czekałam ponieważ było jeszcze 10 minut. To czekanie mnie wykańczało chciałam mieć to już za sobą. Po jakichś 8 minutach przyszła Paula. Przywitałam się z nią i poprosiłam aby usiadła.

- Hej Paula

- No hej chciałaś się spotkać.

- Tak jestem gotowa na rozmowę. Proszę usiądź bo musimy jeszcze poczekać na Łukasza.

- Łukasza???- zapytała lekko zdziwiona.

- Tak na niego. Ponieważ on ostatnio bardzo się stara i zmienił. I ja chyba zaczynam zmieniać zdanie o nim no i nie jest mi już taki obojętny. Mam nadzieję że nie będziesz na mnie zła.

- Nie no coś ty, Ja jestem szczęśliwa przy Bartku i chcę żebyś ty też była nie ważne przy kim.- powiedziała moja przyjaciółka na co się lekko uśmiechnęłam.

- Jak miło słyszeć takie słowa po takim staraniu. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałem to usłyszeć.

- Łukasz... co ty tu robisz? ile tu stoisz?

- Przyszedłem na spotkanie z tobą o które prosiłaś a stoję wystarczająco długo żeby usłyszeć co o mnie mówisz.- uśmiechnął się najlepiej jak potrafił.

Jejku uwielbiam ten uśmiech- pomyślałam.

- Aha. Dobra jeśli już oboje jesteście chciałabym wam wytłumaczyć moje ostatnio zachowanie. Ale proszę nie przerywajcie mi bo chce mieć to jak najszybciej za sobą.

Oboje skinęli głową na zgodę a ja zaczęłam swoją historię od początku. Powiedziałam im to jak mi się układało z rodzicami że ćpałam, że pani Ania pomogła mi z tego wyjść i że ją bardzo kocham jak babcie. Powiedziałam również o tym że mieszkam w domu dziecka i że rodzice znowu chcieli mi popsuć mój świat. Skończyłam na dzisiejszym dniu. Gdy skończyłam oboje patrzyli we mnie tępym wzrokiem. Chociaż nie widziałam w nim pogardy ale rzuciłam do nich.

- Wiem że powinnam wam powiedzieć przed tym jak chcieliście się ze mną zadawać. ale nie potrafiłam. Przepraszam. Wiem że teraz was stracę. Paula wiedz że jesteś dla mnie jak siostra. Łukasz zauważyłam twoje zmiany i wiem że teraz jesteś innym człowiekiem. Przepraszam że to zataiłam przed wami ale się bałam.

Po tych stronach ruszyłam biegiem w stronę wyjścia z parku. Mówiąc to oczywiście płakałam. Gdy byłam w połowie drogi usłyszałam że ktoś ruszył za mną. Nie zatrzymałam się biegłam ile sił w nogach. Gdy dobiegłam do przystanku właśnie stał tam autobus który jedzie pod ośrodek. Wsiadłam do niego i wtedy zobaczyłam że biegł za mną chłopak. Pomyślałam że mu naprawdę na mnie zależy ale szybko to się przerodziło w myśl że chciał się tylko dowiedzieć czemu go oszukałam. Jechałam jakieś 15 minut wysiadłam na przystanku i biegiem ruszyła do bidula aby się znaleźć w swoim pokoju. Gdy weszłam do niego wyłączyłam telefon i rzuciłam się na łóżko. Położyłam głowę na poduszce i pomyślałam że przez dwa dni nie będę się z nimi widzieć a w szkole będę ich unikać. Rozmyślając tak zasnęłam.

HEJ KOCHANI I O TO OBIECANA CZĘŚĆ A W SUMIE DWIE KRÓTKI POŁĄCZONE W JEDNĄ.
JAK WIECIE TO MOJE PIERWSZE OPOWIADANIE I JEST MI STRASZNIE MIŁO JAK WIDZĘ KOMENTARZE I TE WSZYSTKIE WEJŚCIA BARDZO WAM DZIĘKUJE ZA TO.  
DAJECIE MI WIELKĄ MOTYWACJE DO PISANIA KOLEJNYCH CZĘŚCI.
MAM NADZIEJĘ I ŻE TYM RAZEM WAM SIĘ SPODOBA CZĘŚĆ.  
NADAL LICZE NA WASZE SZCZERE OPINIE.
POZDRAWIAM  
katia122.

P.S KOLEJNA CZĘŚĆ W PIĄTEK.
MIŁEGO DNIA

katia122

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1122 słów i 5818 znaków.

10 komentarze

 
  • nati :)

    no dalej :)!!!!!!!

    25 lis 2013

  • Miśka

    Dodaj dalej !!!!

    25 lis 2013

  • za wszytskich

    ejj no dodaj tą część bo nie możemy się doczekać !!

    24 lis 2013

  • Pati

    Ough.. i gdzie ta kolejna cześć ;_; :sad:

    23 lis 2013

  • lol15

    miała być w piątek a jest 14.22 SOBOTA !

    23 lis 2013

  • lol15

    I gdzie jest kolejna część?!

    23 lis 2013

  • Paulinka17

    Fajne :)

    20 lis 2013

  • pati

    SUUPER i teraz do piątku czekac :(

    20 lis 2013

  • Misiaa

    Genialne.. Szkoda że tak długo trzeba było czekać. Ale opłacało się ;)

    20 lis 2013

  • kikaś

    świetne !!! kurde ale wciąga ! :jupi:

    20 lis 2013