Znaleźć szczęście cz 34

HEJ KOCHANI TAKA MAŁA NIESPODZIANKA DLA WAS.
O TO KOLEJNA CZĘŚĆ.
MIŁEGO CZYTANIA.

Wstałam z dobrym humorem co ostatnio się rzadko zdażało. Wzięłam niebieska sukienke na ramiączkach z szafy oraz bolerko i ruszyłam do łazienki. Prysznic był wolny a przy lusterku stały przyjaciółki Karoliny. Chyba już byłe bo odkąd się wyprowadziła nie spotkała się z nimi. Szkoda mi ich trochę ale ja napewno nic nie zrobię. Same muszą zacząc ze mną rozmawiać. Jak miałam już wchodzić pod prysznic odezwały się. Nie powiem zdziwiłam się może nie tym że się odezwały ale tym co powiedziały.  
- Gabrysia. My chciałyśmy cię jeszcze raz przeprosić. Nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie. Chyba że to że byłyśmy głupie wierząc Karolinie.
- Macie racje byłyście głupie bo dawałyście się jej wykorzystywać a co do mnie to nie mam urazy.
- Serio- zapytały obie na raz niedowierzając.

- Nie mówię że bedziemy się przyjaźnić bo to nie możliwe ale kolegować czemu nie.
- Wiemy i dziekujemy Ci- uśmiechneły się
-spoko- rzuciłam krótko i poszłam w końcu pod prysznic. Byłam gotowa po 30 minutach i z torbą zeszłam na dół do stołowki. Zjadłam śniadanie i wyszłam na autobus. Gdy byłam pod bramą nie wierzyłam w to co widzę. Na chodniku z uśmiechem na twarzy stał Łukasz.
- Co ty tu robisz?
-Cześć. Ciebie też miło widzieć. Ślicznie wyglądasz. Odpowiadając na twoje pytanie czekam na Ciebie.
- Cześc. Dziękuje. Po co?
- Bo chciałem cię odprowadzić i podziękować jeszcze raz za szanse. Nie zmarnuje jej.
- Zobaczymy- odparłam dalej idąc przed siebie. Chłopak podbiegł do mnie i widząc że nie chce rozmawiać o tym co będzie zmienił temat.  

Swobodnie rozmawiając doszliśmy do przystanku. W autobusie oczywiście usiadł obok mnie i dalej rozmawialiśmy. Nie spodziewałam się że będe miała z nim tyle tematów do rozmowy. Pod szkołą dołączyła do nas Paula. Lekcje mineły mi szybko co mnie zdziwiło i ucieszyło. Przerwy spędzałam albo z przyjaciółmi albo z Paulą lub z chłopakiem. Po szkole poszliśmy do kawiarni wszyscy razem oczywiście. Chłopaki na początku nie byli przekonani co do obecności Łukasza. Ale później już się rozluźnili i rozmawiali ze sobą na tematy które interesują tylko ich, a ja plotkowałam z przyjaciółką. Bartek przez cały czas przytulał Paule. Łukasz na mnie spoglądał gdy rozmawiali i się uśmiechał słodko. Odpowiedziałam mu również uśmiechem. Spędziliśmy tak dwie godziny. Później każdy poszedł w swoją stronę. Ja miałam iść na autobus gdy chłopak zaproponował, że mnie odprowadzi. Szliśmy spacerkiem w stronę ośrodka. Po drodzę zapytał czy pójdę z nim do kina lub pizze. Odpowiedziałam że odpowiedź dostanie jutro. Gdy byliśmy przy bramie dał mi buziaka w policzek na co się lekko zarumieniłam i powiedział że bedzie czekać na odpowiedź. Weszłam do pokoju z uśmiechem na twarzy. Resztę dnia spędziłam z Amelką. Z czego mała się bardzo cieszyła, Wróciłam do pokoju około 21 gdy mały szkrab już słodko spał. Przebrałam się i położyłam się do łóżka. Wtedy dostałam smsa: '' Dobranoc i kolorowych snów ;** ''. '' Dziękuje i nawzajem '' odpisałam oczywiście nadawcą był Łukasz. Odłożyłam telefon i położyłam się. Gdy głowę tylko położyłam na miękkiej poduszce odplynełam w krainę snu.

  
Rano wstałam dość póżno. Ale nic dziwnego bo to co mi się śniło mogło by się spełnić w rzeczywistości. Nie pogniewałabym się. Wstałam znając już odpowiedź na pytanie chłopaka. Wziełam szybko rzeczy i poszłam pod prysznic który był wolny. Po 15 minutach byłam gotowa. zeszłam do stołowki, zjadłam śniadanie i ruszyłam na przystanek. Przy bramie znowu czekał Łukasz co mnie ucieszyło.

  

- hej piękna. Ktoś jest śpiochem

  

- Hejka troszeczkę. Długo czekasz.

  

- Nie z jakieś 10 minut.

  

- Przepraszam ale miałam taki fajny sen że mi się wstawać nie chciało.

  

- A co takiego ci sięśniło, byłem tam ja.

  

- Może tak a może nie. Chodź bo się spóźnimy na autobus.

  

- No dobrze ale mi powiesz później.

  

- Kiedyś może ci powiem- uśmiechnełam się.

  

Chłopak już nic nie powiedział, ruszyliśmy na przystanek. Gdy doszliśmy auotbus już był wsiedliśmy i ruszyliśmy do szkoły. Na przystanku przed szkołą czekała moja przyjaciólka. Podeszłam do niej i przywitałam się z nią buziakiem. Wszyscy razem ruszyliśmy w stronę budynku żartując. Jak byliśmy już przed drzwiami Paula pożegnała się z nami i poszła do Bartka a my żeby im nie przeszkadzać weszliśmy. Pod klasą Łukasz zapytał.

  

- Gabi i co zdecydowałaś już czy ze mną pójdziesz do kina lub na pizze.

  

- Jeszcze nie po szkole dam ci odpowiedź.- postanowiłam go trochę przetrzymać

  

- Będe czekał.

  

W klasie każdy udał się do swojej ławki. Chwile po tym jak usiadłam dołączyła do mnie przyjaciólka i zadzwonił dzwonek. Pierwsze trzy lekcje mineły szybko bez żadnych specjalności. Na czwartej lekcji była matematyka i babka wzieła mnie do pytania. Uczyłam się ostatnio więc dostałam trzy. Jak siadałam do ławki spojrzałam na Łukasza a ten się uśmiechnął. Reszta lejkcji mineła szybko.Na ostatniej miałam plastyke. Pani powiedziała mi szczególy pokazu. Nie wiem czy wspominałam ale odałam projekt sukienki. Moja sukienka spodobała się zajełam drugie miejsce. Więc jade na pokaz mogę wziąśc dwie osoby towarzyszące. Na pewno wezmę panią Anie a jaką drugą osobe jeszcze nie wiem. Mam mały dylemat miedzy Paulą a Łukaszem. Pokaz ma się odbyć za miesiąc więc się zobaczy. Dobrze że nie szybciej bo nie wiem czy bym wzieła udział ponieważ za dwa tygodnie zaczynam załatwianie spraw z Amelką. Nie moge się już doczekać. Do ośrodka wróciłam sama ponieważ łukasz miał coś do załatwieni. Nie chciał powiedzieć o co chodzi ale bardzo się śpieszył.

P.S ŻYCZE WAMMIŁEGO WEEKENDU I UDANYCH ANDRZEJEK.
POZDRAWIAM
katia122

katia122

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1136 słów i 6064 znaków.

8 komentarzy

 
  • mm

    Świetne! Kiedy kolejna? :)

    3 gru 2013

  • Czicza

    Twoje opowiadanie jest po prostu świetne! :) Szybciutko pisz następną część ^^

    1 gru 2013

  • Pati

    *-* swietne  :jupi:

    29 lis 2013

  • zakrecona

    Uwielbiam to opowiadanie . Nie moge sie doczekac nastepnej czesci ;))

    29 lis 2013

  • Misiaa

    Super ;)

    29 lis 2013

  • krytyk

    super super tak dalej!!!!

    29 lis 2013

  • nati :)

    super kocham to opowiadanie <3

    29 lis 2013

  • :)

    Fajne :)

    29 lis 2013