''Mroczny świat'' Rozdział 17

''Mroczny świat'' Rozdział 17Stałam niepewnie przed drzwiami niewielkiego domu. W ręce kurczowo trzymałam gazetę z informacją o wynajmie mieszkania. Rzuciłam ostatnie spojżenie na anons i zadzwoniłam dzwonkiem. Usłyszałam ciche szuranie, a po chwli drzwi otworzyły się przede mną i ujżałam starszą kobietę i bardzo życzliwej twarzy. Posłała mi pytające spojżenie.
- Dzień dobry- mruknęłam. Nie wiem czemu, ale obecność tej kobiety dziwnie mnie peszyła.- ja w sprawie ogłoszenia- dodałam i zamachałam jej przed oczami gazetą.
- Ah tak... Dzień dobry dziecko, wejdź proszę- mówiąc to stanęła bokiem w drzwiach umożliwiając mi wejście do domu. Rozejżałam się wokoło. Wnętrze było wyjątkowo przytulne, a w powietrzu unosił się smakowity zapach. Byłam tutaj od kilku minut a już wiedziałam, że to moje miejsce. Tutaj zostaję...
- Więc, gdzie miałabym mieszkać?- zapytałam.
- Na góże.- odparła kobieta- chodź.- mówiąc to skinęła na mnie dłonią i zaczęła powolutku wchodzić na piętro po drewnianych schodach. Podążyłam za nią. Gdy byłyśmy na miejscu ujżałam małą sypialnię, kuchnię i łazienkę. Tyle w zupełności mi wystarczy. Jeszcze raz zlustrowałam wszystko wzrokiem i upewniłam się, że chcę tu zostać. A chciałam. To miejsce miało swój dziwny urok.  
- Ile płacę za miesiąc?
- 150 złotych- odpowiedziała staruszka.
- Wynajmę to. Dziękuję pani - uśmiechnęłam się do niej, odwzajemniła uśmiech.
- Jaka pani dziecko? Mów mi Jadzia - powiedziała- a tobie jak na imię?
- I...- już miałam powiedzieć Ivy ale w ostatniej chwili przypomniałam sobie, że teraz jestem Samantha. Kobieta widząc moje zawachanie posłała mi pytające spojżenie.- Samantha. Mam na imię Samantha- oznajmiłam.
- Śliczne imię- szepnęła- chodź, zjedz coś. Na pewno jesteś głodna- byłam.

Wróciłam do hotelu w którym dotychczas mieszkałam i od razu zaczęłam się pakować. Jutro przeprowadzam się do mojego nowego mieszkania przy ul. Słonecznej. Pani Jadzia jest niebywale miłą kobietą i od razu zapałałam do niej sympatią, a przecież od zawsze miałam z tym problemy. Po prostu... ta staruszka jest wyjątkowa. Wygląda jak jakaś królowa elfów. Wiem. To dziwne, ale tak jest. Może naczytałam się za dużo bajek. Nie wiem... Ale po prostu takia była moja pierwsza myśl o niej. Królowa elfów. Miała długie siwe włosy spięte w warkocz, przenikliwe błękitne oczy wokoło których było pełno zmarszczek. Ogólnie miała całą pomarszczoną twarz. Cóż się dziwić. Miała już 74 lata. Jej śmiech był miły i cichy. Była też niska. Po prostu królowa elfów. Ale ze mnie idiotka... Coż to za głupie porównanie... Skończyłam się pakować i wziąć prysznic. Potem zagrzebałam się w miękką pościel i zasnęłam. I znowu. Znowu śnił mi się Cane. Tak jak zwykle... W moich snach regularnie pojawiał się ON. Zmieniała się tylko sceneria.  

Siedzieliśmy razem na ziemi. Jak okiem sięgnąć było pustkowie. Co ja jestem na Saharze?! Spojżałam na chłopaka siedzącego obok mnie. Boże... ja go tak cholernie kocham. Splotłam moje palce z jego. Odwrócił głowę w moją stronę i spojżeliśmy sobie w oczy.
- Cane, tak strasznie cię kocham.- wyszeptałam, a po moich policzkach stoczyło się kilka łez. Wziął moją twarz w dłonie i delikatnie starł łxy kciukami.
- Ja też cię kocham Iv- odparł i złączył nasze usta w pocałunku. Ta chwila była idealna, mogłaby trwać wiecznie...

DRYYŃ! DRYYYYYŃ!

Wściekła wyłączyłam budzik, a taki piękny sen miałam. Westchnęłam i zwlokłam się z łóżka. Przecież żaden sen nie trwa wiecznie... Mój wzrok padł na stojące przy łóżku walizki. No tak. Dzisiaj przeprowadzam się do pani Jadzi. Oj tak. Na mojej twarzy od razu pojawił się szeroki uśmiech. Ogarnęłam się i razem z walizkami zeszłam do recepcji wymeldować się i oddać kluczyk do pokoju. Potem wyszłam na zewnątrz i skierowałam się w stronę ul. Słonecznej. Byłam cała w skowronkach. Nawet nie wiem dlaczego. Chyba z powodu tego, że w końcy mam normalne życie. Bez narkotyków, pobić, Thomasa... Tak długo na to czekałam. Podniosłam głowę i na horyzoncie zamajaczył mi mały domek pani Jadzi. Uśmiechnęłam się. Teraz to także mój dom. Gdy byłam już całkiem blisko poczułam szarpnięcie. Gwałtownie odwróciłam się do tyłu i zamarłam. Te zielone oczy, blon włosy i na dodatek wycięta litera ''I'' na policzku. Ţhomas. Moja twarz od razu przyjęła zacięty wyraz.
- Czego chcesz? Jak mnie tu znalazłeś?- warknęłam.
- Iv... ja bym cię znalazł nawet na końcu świata.- wyszeptał. Próbował nawiązać ze mną kontakt wzrokowy, ale cały czas uciekałam oczami przed jego spojżeniem. Gdy usłyszałam to co powiedział, mój mózg musiał kilka razy buforować tą wiadomość, a potem zaśmiałam się Zielonookiemu prosto w twarz.  
- Pytałam czego chcesz!- wrzasnęłam.
- Po prostu porozmawiać okej?
- Nie. Nie będę z tobą rozmawiać! Zjeżdrzaj stąd i zostaw mnie w końcu w spokoju!- krzyknęłam i czym prędzej uciekłam...

**********************
Okej, no to macie takie cuuuuuś. Naskrobałam cośtam i macie xD myślę że wam się spodoba, a jak nie to macie pecha :* :* buziaczki xD

Ivy

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1003 słów i 5317 znaków.

10 komentarze

 
  • Użytkownik Amy

    pisaj kolejne części, bo nie mam co czytac no :*

    18 sty 2014

  • Użytkownik nemfer

    fgb[cośtam] ma poniekąd racje… a świadczy o tym ten komentarz na końcu w stylu "cieszcie sie -zrobiłam wam łaske"
    Hmm… co to za różnice robi czy przeczytasz "na górze" czy "na góże" nawet przy morzu (takim wielkim basenie) można sie domyślić z kontekstu…
    Nadgorliwi poloniści…

    15 sty 2014

  • Użytkownik fgbhvnbj

    Jak dla mnie to spoczęłaś na laurach i teraz piszesz na takie 'macie i się odczepcie'. Do tego ta ortografia.. Górze, spojrzałam*.

    15 sty 2014

  • Użytkownik ^^

    Jest też błąd "łxy" (w śnie), ale to szczegół. Kiedy następna? :D

    15 sty 2014

  • Użytkownik ^^

    Jest idealne i o ile to możliwe, coraz lepsze z każdą częścią. Chciałabym tylko, żeby były dłuższe ._.

    15 sty 2014

  • Użytkownik Arni

    góże <- Iv.. jak mogłaś góRZe  btw 18 :19 dla mnie muhaha wiesz jak lubię się czepiać detali :) No faktycznie ta część to jest "cuuś", moje pytanie brzmi.. to niby jak ona spiermanadalała z bagażami? Musiało to wyglądać conajmniej komicznie xDD. Pisz kolejną część xDD  :*

    15 sty 2014

  • Użytkownik Maddy

    świetne :) kocham to :*

    15 sty 2014

  • Użytkownik Ahrii

    Boskie Iv *o*

    15 sty 2014

  • Użytkownik Misia

    Spojrzenie, ujrzałam * . Naucz się poprawnie pisać te wyrazy bo w każdej części robisz te same błędy ;P

    15 sty 2014

  • Użytkownik malutka

    <3 <3 dalej!

    14 sty 2014