@DemonicEagle cieszę się
@DemonicEagle cieszę się
Łooojeeejuuu... no dobra, widzę, że wszystko wraca do normy. Świetny tekst, można się śmiać i jednocześnie wieszać. Szkoda, że nie przeniosłaś fabuły do nas, można by ich wysłać na jakieś porady przedmałżeńskie do np. księdza Natanka (najlepiej całą tę Finlandię). Wszystko by im wytłumaczył, jak żyć i wiele innych znanych tylko sobie rzeczy, coby wiedzieli "że coś się dzieje".
@Freya tej złej, czy dobrej normy?
@nutty25 ej, teraz już tak poważnie skoro pytasz. Twoje opko ma pewien określony styl, kanwę, czy jak tam to sprecyzować. Jest oryginalny i to jest jego wartość. Zdaję sobie sprawę z tego, że miałaś jakiś wzorzec i zapewne był zaczerpnięty z literatury skandynawskiej. Jakoś tak na początku gdy gadaliśmy, sama zgodziłaś się (na moje zarzuty), że postacie i fabuła są nieco dziwne. Teraz wszyscy znamy je lepiej i ta odmienność jest łatwiej akceptowana. Nie drażni tak jak na początku, a wręcz stanowi swoisty przymiot. Jeśli chodzi o moją głupią radochę, to odpowiem ci w taki sposób, że najbardziej śmieszy ludzka niezaradność, wpadki, obciachy, żenada, beka i kaszana. Pod warunkiem, że jesteśmy obserwatorami, a nie podmiotami tej całej hecy. W życiu jednak łatwo przekroczyć tę niezauważalną linię bez stosownych refleksji. Żeby już nie nudzić... twoje opowiadanie ma duży potencjał, wyróżniasz się spośród tutejszych autorskich prac w pozytywną stronę
@Freya dzięki, bardzo mi miło w sumie, to nie czytałam nic "skandynawskiego", tylko się zauroczyłam Finią a reszta to moja dziwna wyobraźnia ;P no i nie nudzisz pozdrawiam
super
Idealneeeee