Zawsze znajdziemy drogę do siebie.

[Zuzia]

-Zuzia pobudka!- mama zaświeciła światło w moim pokoju. -Wstań, bo spóźnisz się do szkoły.
-Jak mi przykro.- uśmiechnęłam się.
-Masz pół godziny do autobusu, więc radzę Ci się pośpieszyć.
-Już wstaje.
Najchętniej spałabym dalej, ale musiałam wstać. Miałam ważny sprawdzian, który po części decydował o ocenie semestralnej. Szybciutko wstałam, umyłam zęby i pomalowałam się. Później pobiegłam do szafy, żeby się w coś ubrać. Było tam tak dużo ubrać, że nie mogłam się zdecydować. Na szczęście coś wybrałam i powędrowałam do kuchni wziąć kanapki. Mieszkałam w domu jednorodzinnym, małym, ale przytulnym. Nie było nas stać na jakieś luksusy, ponieważ dom utrzymywała tylko mama. Mój tata, gdy miałam dziesięć lat zginął w wypadku samochodowym. Wszystkich nas to bardzo dotknęło, ponieważ tata był bardzo dobrym człowiekiem. Minęło dużo czasu, zanim mama się pozbierała.
-To ja lecę- dałam mamie buziaka i włożyłam śniadanie do torebki.
-O której będziesz w domu?
-Gdzieś po szesnastej.Kategoria
-Dlaczego tak późno? Przecież lekcje kończysz o 13.
-Umówiłam się z dziewczynami po szkole.
Mama tylko westchnęła
-Oj mamo, no weź.
-Idź już, bo się na autobus spóźnisz.-powiedziała uśmiechając się.
-Pa.
Gdy wyszłam z domu, widziałam nadjeżdżający autobus.  
-Tylko nie to-pomyślałam.
Zaczęłam biec w stronę przystanku, dobrze, że jest w miarę blisko. Na szczęście zdążyłam i w ostatniej chwili wbiegłam do autobusu. Jak zwykle o godzinie siódmej był w nim tłok. Rozejrzałam się po autobusie szukając wolnego miejsca. Znalazłam jedno obok jakiegoś chłopaka, na mój gust nawet przystojny.
-Przepraszam, wolne?- zapytałam.

[Kuba]

-Takie ranne wstawanie, nikomu nie wyjdzie na dobre- pomyślałem siedząc już w autobusie.
Słuchając muzyki, obserwowałem co się w nim dzieje. Nagle zauważyłem dziewczynę, która patrząc na mnie, zbliżała się do mojego siedzenia. Spytała się, czy te obok mnie jest wolne. Pomyślałem sobie 'Dla Ciebie zawsze', ale tak odpowiedzieć jej nie mogłem.  
-Jasne, siadaj.
I tak zaczęła się nasza rozmowa.
-Dziękuje. Dobrze, że moja kondycja ma się dobrze. Inaczej bym nie zdążyła.
-Wiem jak to jest. Też czasami muszę biec, bo te cholerne autobusy czasami za wcześnie przyjeżdżają.
Tylko się uśmiechnęła. Muszę przyznać, że uśmiech miała powalający.
-Kuba jestem-wyciągnąłem rękę.
-Zuzia.-zauważyłem, że była zaskoczona moją śmiałością.
-Pewnie do szkoły jedziesz?
-Niestety tak.
-A gdzie chodzisz?- zapytałem.
-Do Liceum nr. 14, kawałek drogi.
-A no troszkę tej drogi jest. Ja do LO 5, mam bliżej. Tylko autobusem kilka przystanków, a ty jeszcze tramwajem musisz dojechać, haha.
Zauważyłem, że była troszkę zestresowana. Nie chciałem się dopytywać, bo dopiero co się poznaliśmy.
-Bardzo śmieszne. O! Mój przystanek, muszę iść.
-Miło było Cię poznać, Zuziu.
-Ciebie też, pa.
Ona wysiadła, a ja jechałem dalej. Może mi się poszczęści i spotkam ją znowu.Czas pokaże.

[Zuzia]

-Ale to było dziwne-pomyślałam. -Jeszcze nikogo w autobusie nie poznałam, w końcu musi być ten pierwszy raz.
Udałam się na przystanek tramwajowy i po kilku minutach przyjechała upragniona '7'. W tramwaju spotkałam moją przyjaciółkę Monikę. Chodziłyśmy do tej samej klasy.
-Cześć Monia.- pocałowałam ją w policzek.
-Hej, jak tam?
-I dobrze i źle.
-Boje się tego sprawdzianu.
-A uczyłaś się do niego?
-No właśnie, nie za bardzo, ponieważ byłam u Maćka i do domu wróciłam o 21.
-Powinnaś mu odmówić, wiesz?
-Łatwo Ci mówić.
-To Twój chłopak, powinien zrozumieć.
-Nie znasz go. On się wścieka jak mu odmawiam.
-Och, jako Twoja przyjaciółka radzę Ci z nim zerwać, nie mówię Ci tego pierwszy raz.
-Zuzka, to mój chłopak, kocham go.
-Tia. Jesteśmy na miejscu, wysiadamy.  
Na przystanku spotkałyśmy Kasię, moją następną przyjaciółkę i Moniki też. Monika, Kasia i ja przyjaźniłyśmy się od podstawówki. Tak się złożyło, że dostałyśmy się do tego samego liceum, tylko, że Kasia do innej klasy. Razem udałyśmy się do szkoły.
Dzień w szkole minął mi nawet dobrze. Monice troszkę gorzej, bo poległa na sprawdzianie. Próbowałam ją pocieszyć, ale nie dawałam rady. Po skończonych lekcjach pojechałam prosto do domu. Myślałam, że po szkole gdzieś z dziewczynami wyskoczę, ale Monika nie miała ochoty a Kasie bolał brzuch. Czekało mnie nudne popołudnie w domu. Miałam nadzieję, że spotkam chociaż w autobusie Kubę, ale niestety tak się nie stało.  
Po godzinie byłam już w domu.  
-Mamo, dlaczego nie jesteś w pracy?  
-Zuzia, przecież miałaś wrócić o 16?
-No tak, ale dziewczyny odmówiły spotkanie. Odpowiesz na pytanie?
-Wyrzucili mnie z pracy.
-Jak to wyrzucili?
-Powiedzieli, że firma bankrutuje i, że nie stać ich na moją wypłatę.
-Co my teraz zrobimy?  
-Nie wiem, od jutra będę szukać nowej pracy. Jak nie znajdę, to będziemy musiały sprzedać dom i albo wynająć mniejsze i tańsze mieszkanie albo przeprowadzimy się do babci.
-Do babci? Przecież ona mieszka na wsi i to do tego 50 km od Poznania.
-Trudno, nic innego nam nie pozostanie. Ale bądźmy dobrej myśli, może uda mi się coś znaleźć.
-Ok. Idę do mojego pokoju.
-Dobrze, zawołam Cię na obiad. Za dziesięć minut powinien być.
Wiadomość o przeprowadzce mnie dobiła. Modliłam się, żeby mama dostała pracę i żebyśmy wyszły na prostą. Gdyby tata z nami był to by się wszystko układało.  
Po obiedzie wróciłam do pokoju i zabrałam się za odrobienie matmy. Cały wieczór przesiedziałam przed laptopem a ok. dwudziestej drugiej położyłam się spać.


Chciałabym wiedzieć co sądzicie o moim nowym opowiadaniu- jakie wrażenia, jak się zapowiada itd, więc komentujcie :) :* + Za kilka dni postaram się zrobić charakterystykę wszystkich postaci, oczywiście znajdziecie ją na moim blogu :)

Czicza

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1092 słów i 6037 znaków.

7 komentarzy

 
  • Chelii

    Haha, dzięki :*

    29 wrz 2013

  • Czicza

    @Chelii spokojnie, wierzę w Ciebie :D :*

    29 wrz 2013

  • Chelii

    Świetne, czekam na kolejną część :3
    Moje to będzie jakaś totalna kompromitacja ;-;

    29 wrz 2013

  • kolorowa215

    całkiem całkiem

    29 wrz 2013

  • misia

    ciekawie się zapowiada :)

    29 wrz 2013

  • sweetkicia

    Jest super!!! Czekam na kolejną część

    29 wrz 2013

  • RubinowyGaj

    ahh siadasz mi na psyche swoja zaistoscia XD poddaje sie :p

    28 wrz 2013