Głód

GłódLaima drżała pod wpływem bliskości Aktora. Wyszedł z kąpieli i dziewczyna miała znakomity widok na jego perfekcyjne, przemyślane do najdrobniejszych szczegółów, ciało. Pojedyncze kropelki spływały po jego wypielęgnowanej skórze, błyskając srebrzyście w świetle świec. Czując jak włoski na karku stają,dziewczyna zawinęła miękką tkaninę wokół bioder mężczyzny. Odprawił ją ręką. Odeszła posłusznie, ignorując wstrząsające nią dreszcze. Usiadła skrzyżnie pod ścianą, czekając na ewentualne polecenia. Aktor wytarł się kilkoma, szybkimi ruchami, po czym nakazał Laimie przyprowadzić Kahlan - jego dzisiejszą kochankę. Niewolnica wprowadziła oszałamiającą brunetkę do sypialni Aktora. Jej rozkazodawca wskazał miejsce, w którym miała zostać. Dziewczyna z trudem przełknęła rosnącą panikę. Wiedziała, że towarzyszenie mu w każdej chwili jego życia należy do obowiązków Podręcznej, jednak patrzenie jak pieprzy inną było ponad jej siły. Kahlan tymczasem sprawnie złapała penis mężczyzny, zaczynając jeździć po nim ręką w górę i w dół. Po chwili wzięła go głęboko do wydatnych ust. Aktor zamknął oczy, wypychając mocniej biodra. Brunetka dociskała się do podbrzusza. Wyglądała jakby gałki oczne miały jej wypaść. Po policzkach ciekły łzy, zostawiając ciemne ślady tuszu. Dłonie kobiety wpiły się w jędrne pośladki Aktora. Oddech mężczyzny przyspieszył. Laima wbiła spojrzenie w podłogę. Czuła podniecenie i wściekłość. Dźwięki kopulacji drążyły jej mózg niczym korniki pień drzewa. Kahlan jęknęła, kiedy ręka kochanka przejęła kontrolę, nadając tempo jej ruchom. Aktor skończył w gardle brunetki, która łykała grzecznie kolejne porcje spermy. Zapach gorących ciał, przetykany słonym aromatem nasienia unosił się po całym pokoju. Laima nalała wino, podając kielich, wyciągniętej w jej stronę, dłoni Aktora. Przez chwilę ich palce się zetknęły. Podręczną przeszedł dreszcz. Zamglone orgazmem oczy mężczyzny spojrzały na Laimę półprzytomnie. To była jedna z tych rzadkich chwil, kiedy dostrzegał swoją niewolnicę. Sekunda zanim piękna twarz mężczyzny ustąpiła miejsca obliczu potwora. Ohydne żółte kły, zwisająca pomarszczonymi płatami skóra i puste oczodoły. Sine wargi Aktora zatopiły się w ciele Kahlan. Kobieta krzyknęła. Jej postać pokryły zmarszczki, czarne włosy zsiwiały, a kości obróciły się w popiół. Laima patrzyła zahipnotyzowana na kupkę prochu pozostałą po cudownej kobiecie. Potwór prysł, zostawiając przerażonego Aktora, skulonego niczym dziecko. Z oczu mężczyzny spływały dwie samotne krople krwi. Laima objęła go w ciszy. Łkał, tuląc głowę do piersi Podręcznej. Zaczęła nucić starą kołysankę, głaskając uspokajająco włosy mężczyzny. Echo melodii uśpiło Aktora. W tym momencie należał do niej. Tylko do niej. Dziewczyna pozwoliła sobie dotknąć wargami jego czoła. Ostrożnie ułożyła go na poduszce, zamiatając resztki Kahlan. Brunetka była ósma. Ósma tego roku. Laima spojrzała na księżyc. Wąski, biały rogalik brudny od granatowych chmur.

3 komentarze

 
  • Użytkownik kaszmir

    Wow… bardzo emocjonalny tekst i erotyczne doznania zakończone przemianą Aktora w potwora zmieniającego kobietę w popiół. Modliszka w męskim wydaniu.

    Świetny wstęp i fabuła.  
    Zachęcona przez Somebody zajrzałam i nie żałuję
    Pozdrawiam

    22 lip 2019

  • Użytkownik nefer

    Bardzo dobre, krótkie i przejmujące. Budzi emocje. Tu i tam można zmienić jedno czy dwa słowa (powtórzenia). Ale naprawdę dobre. Gratulacje. Kontynuacja... Może i tak, ale czy uda się utrzymać ten poziom i stan napięcia?

    5 paź 2017

  • Użytkownik Milady

    @nefer Dziękuję. Czy się uda nie wiem, ale do odważnych świat należy :)

    8 paź 2017

  • Użytkownik nefer

    @Milady Tak czy inaczej, czekam na Twoje kolejne opowiadania.

    8 paź 2017

  • Użytkownik Somebody

    Nieco krótkie, ale intrygujące. Mam nadzieję, że będziesz kontynuować to opowiadanie ;)

    4 paź 2017

  • Użytkownik Milady

    @Somebody Tak, prawdopodobnie będę. Dziękuję za miłe słowo.

    4 paź 2017