Piętrzysz światy oraz intrygę niczym architekt. Wszystko to, co opisałaś dotychczas, było tylko kolejną odsłoną, kolejnym odbiciem. Podziwiam rozległość wizji. Czy odnajdą szczęście w nowym rozdaniu? Obawiam się, że nie jest to możliwe, skoro tyle razy się nie udało. Widzę tu zasadniczą sprzecznośc interesów pomiędzy glównymi postaciam. Przynajmniej Laima odpocznie od roli niewolnicy. Zasłużyła sobie na odrobinę wytchnienia jako księżniczka. Czy jednak otrzyma taki luksus od prawdziwej Kreatorki tego (wszech)świata?