@nefer Dziękuję. Tempo spadło tak jak zapowiedziałam, przynajmniej na jakiś czas. Jeśli chodzi o stronę językową to ty najlepiej wiesz, jak to poprawić
@nefer Dziękuję. Tempo spadło tak jak zapowiedziałam, przynajmniej na jakiś czas. Jeśli chodzi o stronę językową to ty najlepiej wiesz, jak to poprawić
A więc postawiona w roli księżniczki Laima nie ma żadnej realnej władzy. Jednak podoba mi się strona, w którą zmierza to opowiadanie. Wychowywana na księżniczkę Laima ma trochę więcej charakteru (mam nadzieję, że nie pójdzie w znienawidzoną przeze mnie stronę wrzeszczącej i tupiącej panienki bez godności), nie w smak jej więc będzie ulegać Aktorowi, ale wydaje się w nim równie szaleńczo zakochana. Ich relacja powinna więc być wariacją na ten sam temat i obserwowanie jej zdecydowanie będzie ciekawe. Jedną zgrabną sceną wyjaśniłaś wiele z moich wcześniejszych wątpliwości - brawo! Wprawdzie mam wrażenie, że ta scena nie pochodzi z Twojego pierwotnego zamysłu, a jest reakcją na niespójności, które zostały zauważone już po opublikowaniu części opowiadania, jak kawałek materiału dosztukowany, kiedy okazało się, że pierwotny wykrój sukienki został przygotowany ze złej miary i sukienka nijak nie chce pomieścić przyszłej właścicielki, swego rodzaju łatka. Ale jak zgrabnie wkomponowana w całość! Gdybym nie śledziła opowiadania i komentarzy z dużą uwagą, pewnie nie zauważyłabym tego w ogóle. Z niecierpliwością czekam na kolejną część, zapowiada się bardzo interesująca scena.
@CzarnaKaczuszka W rzeczy samej usiłowałam 'załatać' pewne dziury. Niestety, skoro było owe dziury widać to teraz i łata się nie ukryje😉 Ale dziękuję, że uznałaś ten dosztukowany kawałek za zgrabny. Jak już pisałam wcześniej schemat 'pan-niewolonica' nie ulegnie zbyt dużej zmianie, mimo pozornie odwróconych ról.
W kazdym nowym bycie, w nowej rzeczywistosci powtarza sie Ten schemat. Ojciec Laimy nie zyje. Zalina, jej matka zawsze probuje dziewczyne przehandlowac, a w pewnym momencie widzi w niej rywalke. Cos czuje, ze w calej Tej historii jest ukryta tajemnica bedaca niejako kluczem, katalizatorem do przerwania zakletego kregu zdarzen.
@Almach99 Słuszne spostrzeżenie. Każda kolejna odsłona po 'resecie' bazuje na pewnych nieprzełamywalnych schematach. Zmienia się wprawdzie sceneria, ale wciąż mamy do czynienia z tymi samymi osobami będącymi w podobnych relacjach. Naturalnie, coś kiedyś będzie musiało przerwać owo błędne koło
Bardzo plastycznie opisana rozgrywka między matką i córką. Coraz częściej się to zdarza w życiu realnym. W moim odczuciu córka wchodząca w dorosły świat, powinna mieć w rodzicach wsparcie. Pozdrawiam
@AnonimS Dziękuję za odwiedziny😊 Nie każda córka ma niestety dobrą mamusię.