@AuRoRa Tak jeszcze pamiętam ten serial....tam wszystko powtarzało się po 15 razy a losy postaci tak poplątane i pomieszane że aż nierealne.
@AuRoRa Tak jeszcze pamiętam ten serial....tam wszystko powtarzało się po 15 razy a losy postaci tak poplątane i pomieszane że aż nierealne.
Przeczytałam całą historię. Opowieść naprawdę wciągająca i przede wszystkim z życia wzięta pokazująca zarówno jasne i ciemne strony naszego życia. Zakończenie pozytywne co bardzo mnie cieszy.
@Amina dzięki, ciesze się, że się spodobało opowiadanie. Życie potrafi zaskakiwać, ale warto się nie poddawać, jak bohaterka Pozdrawiam
Po tylu okropnych zdarzeniach dobiegła końca niesamowita historia. Dużo wzlotów, zawirowań i nieprzewidzianych zwrotów. Ślub chyba taki jaki sobie Anita wymarzyła, nawet ojciec nie zawiódł.
Prawdziwy, pisarski kunszt!!! Piękne zakończenie.
"A ja … ja na to patrzę z brzegu, machając im z uśmiechem na twarzy. Podbiega do mnie córeczka, a jej kręcone krótkie włosy falują na wietrze. Przytula się do mnie czule i mówi mi słowa, od których robi mi się ciepło na sercu.
- Jesteś najpiękniejszą mamą na świecie!
Przejeżdżam ręką po zdeformowanym policzku i wycieram łzę, tak żeby tego nie widziała"
Perfekcja!!!
@dreamer1897 dziękuję za tak budujący komentarz Chciałam przedstawić historię, która na koniec daje nadzieję, bo nie każdy musi wyglądać perfekcyjnie i często nie z własnej winy, a pomimo to może odnaleźć szczęście i miłość. Cieszę się, że mogłam wzbudzić emocje i miło się czytało. Pozdrawiam
@AuRoRa I ja się cieszę, że mogłem być jednym z czytelników tej opowieści
I żyli długo i szczęśliwie... I bardzo dobrze. Dziękuję za wiele miłych chwil spędzonych na lekturze
@Somebody dzięki za odwiedziny i dotrwanie do końca Dobre zakończenie daje nadzieję, tak jak dla Tymona i Anity na spokojne życie w miłości.
Bardzo pogodne, szczęśliwe zakończenie. Pozdrawiam
@AnonimS dzięki, po tych perypetiach znaleźli spokój i miłość Dzięki że doczytałeś do końca
@AuRoRa jestem wiernym Twoim czytelnikiem , to nie moglo być inaczej.
@AnonimS Wiem, to bardzo miłe dla autora, że to co wymyśli ma odzew i wzbudza jakieś emocje.
@AuRoRa, nawet nie mogłem sobie wyobrazić tak wspaniałego zakończenia. Tak pisać może tylko ktoś kto doświadczył złego i dobrego losu na własnej skórze. Zresztą w życiu jest zawsze trochę złych chwil i dobrych. A ja dziękuję Tobie za to opowiadanie z tak pięknym zakończeniem.
@emeryt Dzięki, że dotrwałeś do końca Pozytywne zakończenia są jak balsam, choćby nie wiem co się działo wcześniej, bo ciężko ominąć całkowicie kłopoty. Pozdrawiam