**********
Lena
Gdy wróciłam do domu tam czekał na mnie już mój brat.
- I jak poszło w szkole? Znalazłaś kogoś kto się nadaje? – zapytał od razu, gdy usiadłam na kanapie.
- Nie było nikogo wybitnego, ale ktoś się znalazł. –powiedziałam włączając telewizor.
- Tak, a kto to taki?
- Szymon, ten z mojej klasy.
- To fajnie … czekaj czy to on przypadkiem nie jest tym, który cię gnębił?
- Tak to ten sam. – powiedziałam, po czym udałam się na górę, a on za mną.
- Jesteś pewna, że nie było nikogo innego kto by mógł z tobą wystąpić na tym konkursie. – zapytał siadając obok mnie na łóżku.
- Och ty też. Nie jeśli by ktoś taki był to nie tańczyłabym z Szymonem. – powiedziałam i położyłam się na łóżko.
- To niech będzie, ale za to będę jeździł z tobą na każdą próbę do konkursu. – powiedział i już chciał wyjść.
- Ale jak to?
- Jutro czekajcie na mnie pod szkołą to was zawiozę. – powiedział i po prosu wyszedł .
Byłam jeszcze przez jakiś czas osłupiała, ale po chwili wszystko wróciło do normy i zaczęłam odrabiać lekcje. Gdy skończyłam przypomniałam sobie, że nie powiedziałam Szymonowi, że jutro po szkole jedziemy na pierwszą próbę, więc weszłam na facebooka i napisałam do niego. Po tym poszłam spać.
**********
Szymon
Po lekcji rozmowie w Leną poszedłem do domu i wypakowałem plecak. Gdy miałem już zacząć brać się dostałem SMS-a.
Od: Dominik
Idziesz z nami pograć??? Jesteśmy w parku przed twoim domem. Wyjdź.
Po przeczytaniu przebrałem się i wyszedłem do nich na dół. Poszliśmy na boisko i trochę poodbijaliśmy, po czym usiedliśmy na ławce i zaczęliśmy gadać. Nagle temat zszedł an dzisiejszą lekcje w-fu.
- A właśnie o co chodziło z Leną, wiesz to po lekcji? – zapytał Grzesiek.
Nie wiedziałem czy powiedzieć im prawdę, czy nie. Chwilę o tym myślałem, ale stwierdziłem, że nie powiem, bo jeszcze mnie wyśmieją.
- Zapytała się o coś związanego z jej bratem. Nic ważnego. – powiedziałem do nich.
- Ej zrozumieliście o co chodziło temu lalusiowi wtedy w szatni? – zapytał Dominik.
- Chyba o to, że mamy się nie zbliżać do Leny, bo ona jest jego. – powiedziałem do niego.
- Oj wierz co, chętnie bym ją wziął w obroty. – powiedział z głupim uśmieszkiem, ja to Dominik.
- Dobra chłopaki ja idę do domu, bo zaraz matka wraca. – powiedziałem po czym wróciłem do domu.
Z trudem zrobiłem kilka zadań na jutro, gdy dostałem powiadomienie z fb o nowej wiadomości, więc ją otworzyłem żeby ją przeczytać.
Lena
Napomniałam ci powiedzieć, że jutro mamy próbę po szkole. Mój brat powiedział, że nas zawiezie, więc nie masz wyboru i musisz jechać. Do zobaczenia jutro i proszę cię niena wal.
Muszę coś teraz wymyślić jeśli chodzi o chłopaków, ale to na razie mało ważne. Dokończyłem zadanie domowe i położyłem się spać.
**********
Prosi o komentarze z waszą opinią <3
6 komentarzy
Taakslodko0112
Cudne czekam na następną część
Tessiak
Znów wspomnę, że mało tu opisów i mogłabyś je bardziej rozbudować, ale ogólnie opowiadanie fajne. Czekam na ciąg dalszy
Daga
Może mogło by być bardziej opisane,ale mi osobiście się podoba opowiadanie ogółem cały pomysł jest bardzo jak by to ująć w słowo"genialny" pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejną część.
Misiaa14
Cudooo jak zawsze masz talent ;3
Cassela
Mi się podoba, tylko krótkie i mało opisów
Mi
Podoba mi sie to opowiadanie dodaj kolejną szybko proszę