Chyba tak, ale się boję ... cz.35

Przebudziłam się nad ranem, ponieważ było mi nieco gorąco Łukasz wtulony było w moje ciało przepasał mnie ręką w pasie. Próbowałam się odwrócić w jego stronę lecz to zadanie zdawało się niewykonalne, a nie chciałam go obudzić. Jednak moje wiercenie wybudziło go ze snu.
- Co się stało? - już teraz mogłam się bez problemu odwrócić.
- Gorąco mi, tak bardzo grzejesz - uśmiechnęłam się po czym pocałowałam jego usta.  
- To połóż się tak by ci było wygodnie - mówił trochę zaspany.
- yhym - odkryłam się troszkę, położyłam głowę na jego ramieniu i powoli zasypiałam, a on przeciągnął się i pocałował mnie w czoło. Zasnęłam.
Nie wiem na jak długo usnęłam, lecz obudził mnie dotyk i pocałunki, Łukasz gładził mój policzek i całował delikatnie tak ospale moje kąciki ust, nosek i usta.
- Możesz mnie tak budzić codziennie.
Łukasz zaśmiał się - Podoba ci się taka pobudka?- i nie wiem nawet kiedy przygniatał mnie swoim ciałem rękoma błądząc po moim ciele, całując moje usta, szyję. Podwinął moją koszulkę i ściągnął ją ze mnie zostałam w samych majtkach.
- ej zmarznę jak będę taka nieodziana- powiedziałam bardzo poważnie
- myślę że warto troszkę zmarznąć kochanie, a poza tym bedzie ci za chwilkę gorąco.- mówił to całując moje piersi i brzuszek patrząc na moją reakcję - już widzę jak twoje policzki robią się czerwone a jak teraz przestanę to zapewne zrobi ci się zimno- i przygryzł moje ciałko, na co ja pisnęłam - cichutko przecież nie chcesz obudzić Karola.
- Panie Łukasz jest Pan niemożliwy.
- Tak, tak Panno Paulino a Pani słodziutka, a teraz ściągniemy tą część - wodził palcem po gumce moich majtek - czy mogę? - droczył się ze mną  
- yhym - usłyszał z mych ust
- to oznacza Tak? - przejechał dłonią po materiale dotykając mojej myszki
- Tak
- Dobrze - ściągnął moje majteczki i bawił się mną tak długo aż moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz, wysunął się do góry i całował mnie namiętnie, nasze języki spotykały się w namiętnej walce. Łukasz był w bokserkach i czułam pomiędzy nogami jego przyjaciela jaki jest duży - czujesz skarbie jak na mnie działasz? - szepnął mi do uszka całując mą szyję i poruszając się tak jakbyśmy uprawiali seks, ocierał się o mnie i samym tarciem doszliśmy i ja i chwile po mnie on. - Wiesz ze jeszcze nigdy nie doszedłem w bokserkach? - na jego słowa zrobiło mi się tak bardzo głupio że chciałam jak najszybciej wstać i uciec by nie patrzeć na jego zawiedzoną twarz. On już z nie jedną dziewczyną uprawiał seks a ze mną to było nic. Wstałam tak gwałtownie szukając mojej koszulki.
Łukasz
Matko ona na sam mój dotyk była już mokra, jej twarz, uśmiech, ciało, pragnęło moich pieszczot i mi się to podobało. Droczyłem się z nią troszkę ale pozwoliłem jej dojść na szczyt. Chwilkę jej dałem na powrócenie do mnie i całowałem przy czym symulowałem pchnięcia w bokserkach, doszła drugi raz i bylem w szoku bo ja sam mialem orgazm, co mi się w bieliźnie nigdy nie zdarzyło. Gdy z moich ust wyszły słowa Wiesz ze jeszcze nigdy nie doszedłem w bokserkach? Paula znieruchomiała, zrobiła się smutna i chciała się jak najszybciej wyswobodzić z moich ramion.  
- Co się dzieje? Pytam widząc jak szuka koszulki by przyodziać swoje piękne ciało. Nic nie odpowiedziała, ubrała koszulkę i chciała wyjść z pokoju. Chwyciłem ja od tyłu, wziąłem w objęcia i nie chciałem pozwolić by to zrobiła. Chciałem by wytłumaczyła mi o co chodzi. Gdy ją tak trzymałem zaczęła płakać.
- Proszę powiedz mi co się stało, zrobiłem coś nie tak? Źle ci było? Nie chciałaś tego? Wytłumacz mi - nie odezwała się tylko pokiwała głową na nie. Odwróciłem ją w swoją stronę i uniosłem jej podbródek by popatrzyła na mnie. - Powiedz mi co cię gryzie.
- Bo - czekałem cierpliwie przytulając ją do swego ciała- bo ja cię przepraszam.
- za co? - za co chciała mnie przeprosić, o co chodziło?
- za to że nie jestem jak inne dziewczyny i no nie... nie daje ci tego co inne. - spuściła swój wzrok i nie patrzyła na mnie.
- kochanie chodzi ci o sex? - nie odezwała się więc pewnie tak - popatrz na mnie i słuchaj uważnie- jej oczy były szklące zapłakane - Dajesz mi wiecej niż cała reszta dziewczyn, kocham cię, a to że nie uprawiamy jeszcze sexu nie oznacza że masz się czuć jakoś gorzej. Ja poczekam bo nie wyobrażam sobie mieć w swoich ramionach kogoś innego, a takie zabawy jak ta wczoraj i dzisiaj - dotknąłem nosem jej nosek, jej policzki oblały się rumieńcem- bardzo, ale to bardzo mi się podobają.
- Przepraszam
- Nigdy mnie nie przepraszaj za coś takiego i mów mi zawsze o swoich obawach, rozmawiaj ze mną i nie zamykaj się przede mną. - pokiwała delikatnie głowa że rozumie i wpiła się w moje usta, oderwałem się od niej by zabrać jej gołą pupkę pod prysznic.  
Po prysznicu przygotowaliśmy wspólnie śniadanie śmiejąc się i wygłupiając, Karol do nas dołączył i wspólnie spędziliśmy tak pól dnia na rozmowach, oglądaniu telewizji no i czasem ukradłem mojej Myszce pare buziaków, już nie była smutna co dla mnie było wielką ulgą że wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie.
Siedzieliśmy na kanapie oglądając film, Paula oparta była o mnie a ja trzymałem ją w objęciach, pocałowałem ją w głowę.
- Kochanie będę musiał już iść o 15 muszę być na siłowni mam umówioną klientkę.
- I długo ci zejdzie?
- Z nią godzinę no i pewnie sam później z godzinę poćwiczę
- yhym
- A może byś chciała ze mną potrenować? Obiecuję że nie będę tyranem.
- W sumie to czego nie. Ale nie jako trener tylko...
- Na spokojnie sobie poćwiczymy bez jakiejś spiny. Ok?
- No dobrze  
- To przyjdź tak o 16.00, powołaj się na mnie w recepcji.  

Paula
Szukałam stroju w domu na siłownię, nie wiem sama kiedy byłam ostatni raz w takim miejscu jakoś omijam takie miejsca szerokim łukiem. To kwestia tego ze nie moja figura nie jest niczym miss polonii. No ale skoro Łukasz jest trenerem personalnym, moim chłopakiem i kocha mnie taką jaka jestem to dlaczego mam się oglądać na innych. Będę tam z nim. On już dawno mi proponował wspólne treningi jak bym chciała zrzucić kg, ale ja zawsze byłam na nie.  
Szłam w stronę silowni, przez szybę było widać trochę osób wypatrywałam Łukasza ale nie widziałam go nigdzie n na recepcji stały dwie dziewczyny jedna rozmawiała z jakąś dziewczyną w sportowym stroju druga rozmawiała przez telefon. Podeszłam do tej co rozmawiała przez telefon i chcąc nie chcąc słyszałam rozmowę tych dwóch.  
- Jezu jaki on jest przystojny.
- Kto?
- No jak to kto ten trener Łukasz
- Daj sobie z nim spokój, widzisz że on nie jest zainteresowany twoimi zalotami. A z tego co wiem to on ma dziewczynę.
- A tam dziewczyna, nie słyszałaś że każdy wagon da się odczepić?
- Znam go dłuższą chwilę i na twoim miejscu bym odpuściła.
- Nie jesteś na moim miejscu.
- Masz racje, rób jak chcesz. Sory ale ja muszę wracać do swoich obowiązków.
- No to cześć, ja idę bo on za chwilkę kończy- i poszła, miedzy czasie ta druga dziewczyna skończyła rozmawiać i zwróciła się do mnie.
- Przepraszam ze musiała Pani czekać w czym mogę pomóc?
- Nic nie szkodzi, byłam umówiona na trening z Panem Łukaszem.
- A tak wspominał, że ktoś do niego przyjdzie. Prosił aby Pani tu na niego poczekała.
- yhym dobrze to poczekam. - usiadłam sobie wyciągnęłam telefon ale w dalszym ciągu wsłuchiwałam się w rozmowę pomiędzy recepcjonistkami.
- Słyszałaś Jowitę?
- Słyszałam, lata za Łukaszem i nie ogarnia że on nie jest zainteresowany.
- Ona sobie nie da spokoju.
- Nic nie zrobisz taki typ dziewuchy, chciałaby każdemu facetowi wskoczyć do lóżka.
- Z tego co mi się wydaje to on nie lubi zmieniać dziewczyn jak rękawiczki, porządny z niego facet.
- A szkoda gadać, oby ta harpia sobie znalazła innego.
- o tak heh - roześmiany się we dwie i zajęły swoimi rzeczami.  
Po jakichś 10 minutach w drzwiach zobaczyłam mojego Łukasza z jakąś dziewczyną koło 28 lat. Idąc w stronę recepcji mój Misiek puścił do mnie oczko, podchodziłam w ich kierunku, a oni umawiali się na następny trening.
- To do zobaczenia za dwa dni, jutro idź na spacer.
- Dobra, to do z zobaczenia.
Dziewczyna z recepcji zwróciła się w moją stronę i powiedziała do Łukasza- Pani na Ciebie czeka.
- O nie Nata, to ja na tą Panią czekam. - podeszłam do nich, a Łukasz objął mnie i pocałował w usta. - Poznajcie się to jest Natalia - wskazał na dziewczynę która serdecznie się uśmiechnęła i podała mi rękę - a to jest moja dziewczyn Paula.  
- Cześć, miło mi cię poznać.
- Mi również
- Czyżby tyran Łukasz chciał cię u nas wykończyć - roześmiała się dziewczyna
- A jest taki ostry?
- Oj bardzo - Patrzyłam na niego i byłam ciekawa co ma do powiedzenia
- Straszny ze mnie tyran Kotku, ale to to już ci w domku pokażę - Puścił mi oczko i wszyscy się roześmialiśmy, Natalia to bardzo miła dziewczyna. - Chodź najpierw pomęczę cię troszkę tu. - wziął mnie za rękę i wprowadził na salę - Najpierw się troszkę porozciągamy a później troszkę wysiłku.  
Bardzo mi się podobał nasz wspólny trening do póki w zasięgu mojego wzroku nie pojawiła się Jowita.
- Hej- zawołała
- Cześć odpowiedział Łukasz, bez większego entuzjazmu.
- Słuchaj mógłbyś mi pomóc na tym ciężkim sprzęcie?
- muszę odmówić.
- oj dlaczego?
- jestem już po pracy i jakbyś nie widziała jestem zajęty.
- i nie pomożesz?
- Nie, Jowita sory ale przeszkadzasz nam.
- A to razem ćwiczycie, może mogę się przyłączyć.
Łukasz popatrzył na mnie, był zirytowany tą całą sytuacją.  
- Słuchaj idź sobie poszukaj innego wagonu bo ten jest zajęty.
- A kim ty w ogóle jesteś by tak do mnie mówić? - podeszłam do Łukasza przejechałam palcem po jego klatce i przysunęłam się by pocałować jego usta.
- hym myślę że nie powinno cię to interesować. - dziewczyna była w szoku jej mina bezcenna, wkurzona odwróciła się na pięcie i wyszła z sali.
- Czy Panna jest zazdrosna? - Łukasz patrzył na mnie z uśmiechem na twarzy i śmiesznie poruszał brwiami.
- Ja o ciebie? Śnij dalej.
- yhym chodź moja kobietko idziemy jeszcze na bieżnię i wracamy do domu.
- a prysznic? - chłopak podszedł do mnie od tyłu pocałował mój kark i szepnął na uszko - obiecuję że pod prysznicem będzie gorąco.





Przepraszam Was że tak długo mnie nie było, ale rozstałam się z moim facetem i tak jakoś nie miałam weny do pisania. A jak tam wasze pierwsze miłości albo obecne. Jesteście zazdrośni o swoją drugą połówkę? Pozdrawiam Pina :* czekam na Wasze komentarze i opinię ;)

Pina

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 2159 słów i 10916 znaków, zaktualizowała 27 lis 2016. Tagi: #miłość #zazdrość #zakochanie

10 komentarze

 
  • Monika

    Dodaj coś nowego ☺

    19 gru 2016

  • aś

    oczywiście czytało się super ; )
    pozdrawiam Cię i czekam na kolejną część! Trzymaj się;)

    16 gru 2016

  • Olczix

    Zajebistość pisz dalej czekam na kolejne części

    29 lis 2016

  • dzisia

    Łukasz jest świetny, dodaj jak najszybciej proszę kolejną część, bo piszesz super

    29 lis 2016

  • Natalia0026

    Uwielbiam Lukasza mam nadzieję że pomiędzy nimi bd już wszystko ok☺ czekam na next ☺

    29 lis 2016

  • dzisia

    Czekam z niecierpliwością na kolejną część.:-)

    28 lis 2016

  • Pina

    @dzisia  :kiss:

    29 lis 2016

  • majli

    Ależ ja się cieszę z tego, że dodałaś kolejną część. W pierwszym momencie myślałam, że źle przeczytałam.:-D
    Mam nadzieję, że wena już na dobre wróciła, a co do chłopaka ~nie ten, to będzie następny. :kiss:

    27 lis 2016

  • Pina

    @majli dziękuję za to że czekałaś i przepraszam  :) a co do chłopaka to no tak musiało być i trzeba wziąść to na klatę i iść dalej ;)

    28 lis 2016

  • majli

    @Pina Trochę mi tęskno do twojego opowiadania. Kiedy coś dodasz? <3

    9 sty 2017

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością dodaj coś szybko. :*
    Tak jestem strasznie zazdrosna o swojego :)

    27 lis 2016

  • Pina

    @cukiereczek1 dziękuję za wypowiedź ;)

    27 lis 2016

  • Caryca

    Zazdrość w związku  zależy od  charakteru     a  znam związki  oparte  na  miłości   ale  bez  zazdrości ,    kolejna   fascynująca  część    , kiedy kolejna , pozdrawiam

    27 lis 2016

  • Pina

    @Caryca dziękuję za komentarz ;) proszę o cierpliwość co do kolejnej części ;)

    27 lis 2016

  • DemonicEagle

    Trochę zazdrość nie zaszkodzi,ale nie można przesadzać ;) Fajnie, że napisałaś nową część, która jak zawsze wyszła Ci bardzo dobrze.

    27 lis 2016

  • Pina

    @DemonicEagle dziękuję za opinię  ;) cieszę się że przypadła do gustu :)

    27 lis 2016