Chyba tak, ale się boję ... cz.21

Paweł nie zwracał uwagi na to że ktoś teraz pukał do drzwi, wsłuchiwał się w to co ja mówię. Patrzył jak zaczęłam się poprawiać.  
- co ty robisz? Miałaś zostać.  
-nic takiego nie mówiłam, że zostanę.  
- wypiłem wino, nie będę mógł cię odwieźć do domu.  
- ale ja chciałam byś się ze mną napił. Zadzwonię po taksówkę, a ty idź otworzyć te drzwi.  
Byłam ciekawa kto o tej porze zaszczyca go swoją obecnością, miedzy czasie gdy on otwierał drzwi ja wezwałam taksówkę.  
Dobiegała do mnie rozmowa - część, co ty tu robisz o tej godzinie? po tonie Pawła stwierdziłam że był zły.

- czy ty wiesz, która jest godzina? - usłyszałam jak mówi do kogoś  
- dosyć wczesna jak na moją nocną zabawę - usłyszałam głos dziewczyny
- możesz wrócić do siebie?
- tylko mi nie mów kochany, że ci przerywam w podbojach kolejnej dziuni.
-nie rób cyrku Monika
- ja cyrk? Wpuść mnie- zaczęła się przedzierać do mieszkania
- Wyjdź, jesteś pijana. Mówiłem ci, żebyś nie przychodziła do mnie w takim stanie.
- A możesz mi powiedzieć do kogo mam przyjść. Mam tylko ciebie.
Przysłuchiwałam się ich rozmowie i w głowie zaczęła palić mi się czerwona lampka. Paula uciekaj, to kolejny dupek który ma kogoś i się tobą bawi. Zaczęłam się ubierać i dziewczyna zagadnęła do mnie
- cześć. Jestem Monika - dziewczyna ledwo trzymała się na nogach, była rzeczywiście pijana. W kusej czarnej mini i czerwonych szpilkach. Wyglądała na nieco starszą ode mnie.
- cześć - rzuciłam, i czym prędzej zmierzałam do drzwi.
- Paula, czekaj odprowadzę cię. - odezwał się Paweł
- Daruj sobie, sama trafię do drzwi. Myślałam że jesteś inny.
Paweł miał coś powiedzieć, lecz szybsza była Monika- Paweł ja nie wiedziałam, że ty gustujesz w takich dziewczynach.
- Monika, możesz się zamknąć. - warknął na nią, dziewczyna mówiąc to ściągała szpili z nóg i szła na kanapę. On w tym czasie, szedł w moją stronę.
- Paula, poczekaj wytłumaczę ci kim ona jest.
-Wiesz chyba nie chcę wiedzieć. Za to wiem kim dla ciebie jestem. Nikim. Nie dzwoń do mnie więcej, zapomnij że mnie znasz.
- Dobry tekst maleńka - odezwała się dziewczyna, ze śmiechem.
- Daj sobie wytłumaczyć, nas nic z Moniką nie łączy.
Dalej odezwała się dziewczyna z salonu, przerywając wypowiedź Pawłowi.
- Jak to nas nic nie łączy? Powiedz jej prawdę - jej szyderczy śmiech sprawił, że do moich oczu napłynęły łzy
- Nie chcę tego słuchać Paweł. Zostaw mnie. - chciał mnie złapać za rękę ale się wyrwałam i pobiegłam do windy. Zjeżdżając na dół, płakałam jak bóbr, wskoczyłam do taksówki, podałam adres taksówkarzowi.
Przez całą drogę płakałam, nie przeszkadzało mi to że starszy taksówkarz co chwilę patrzy na moje odbicie w lusterku.
Dwadzieścia minut później wchodziłam do domu. Nie miałam ochoty nawet na kąpiel, ale musiałam zmyć z siebie jego dotyk, zapach. Na ustach uczułam jego pocałunki, dotyk jego ciała, co jeszcze bardziej doprowadzało mnie do szału.
Paweł próbował do mnie dzwonić, wysyłać smsy. Wyłączyłam telefon i oddałam się w krainę morfeusza.

Jak tylko rano się przebudziłam włączyłam telefon a tam nieodebrane polaczenia 37, nowe wiadomości 19. Wszystkie od Pawła. Nawet nie czytałam tylko od razu usunęłam. Nie chciało mi się zwlec z lóżka, a co dopiero mowa o wyjściu z domu. Niestety muszę iść na uczelnię bo mam ćwiczenia i potrzebuję mieć obecność.
Kurczę dlaczego ja trafiam na takich chłopaków, na poczatku jest fajnie a później wychodzi szydło z worka. Myślałam, że Paweł jest inny. Co ja sobie głupia myślałam, przecież ja go prawie nie znam. Wyobraziłam go sobie inaczej, a on jest inny. Paweł ma pewnie z metr dziewięćdziesiąt, krótkie ciemne włosy, prawie czarne oczy. Ma ciemniejszą karnację i nie jest jakoś bardzo zbudowany, nie jest też wieszakiem to takie męskie ciacho. Boże przestań Paulina mówiłam w myślach sama do siebie, to dupek musisz przestać o nim myśleć. Kurczę, ale nie potrafię on ma cos w sobie co mnie do niego przyciąga i nawet nie jestem w stanie powiedzieć co. Muszę się ogarnąć i iść na uczelnię.  
Wybrałam zestaw na szybko czyli ciemne jeansy rurki, niebieska bokserka, błękitne trampki, czarna ramoneska. Włosy spięłam w koński ogon, nie robiłam makijażu, jedynie co to pomalowałam rzęsy i dałam błyszczyk na usta. Zapakowałam notatki do torebki, nic nie jadłam bo już byłam spóźniona, upiłam tylko łyk kawy Karolowi, który właśnie jadł śniadanie. I szybko wybiegłam z domu.
Otwierając drzwi od klatki moim oczom ukazało się. Czarne audi, zamarłam na chwilę. Ukradkiem starałam się zobaczyć czy w środku ktoś jest, lecz nikogo nie wypatrzyłam. Pomyślałam:przecież nie tylko on jeździ takim samochodem. Tyle co o tym pomyślałam a zza pleców dobiegł mnie głos.
- Cześć Paula
To był on, Paweł. Nic nie powiedziałam tylko popatrzyłam w stronę z której słyszałam słowa. Wyglądał zabójczo lecz jego wyraz twarz sugerował że miał bezsenną noc. 10.00 rano a on w granatowym garniturze, biała koszula, włosy w lekkim nieładzie.
- Nie jasno się wczoraj wyraziłam? Miałeś dać mi spokój.
- Paula, daj mi wyjaśnić- staliśmy wpatrując się w siebie.
- Nie mam czasu, spieszę się na uczelnię. Wracaj do swojej Monisi.
- Ona nie jest moja, a poza tym ona jeszcze śpi, bo była taka pijana.
- to czego nie jesteś z nią w lózku, co upojna noc była? Chcesz mi się pochwalić. Nie interesuje mnie to.
- Kobieto uspokój się - wrzasnął na mnie
- Nie podnoś na mnie głosu. Nie jestem twoją własnością.
- Dasz mi w końcu powiedzieć.
- Proszę, mów opowiedz jaka jest w łóżku - złapał mnie za ramiona i zmusił bym na niego popatrzyła.
- Nie wiem jaka jest w lózku i raczej się nie przekonam, a nawet nie chcę, bo Monika jest moją przyrodnią siostrą  
- Co ty ze mnie wariatkę robisz?
- Gdybyś wczoraj tak nie uciekła to bym ci powiedział, napisałem ci w smsie ale widzę że nie miałaś ochoty czytać. Przepraszam cię, za jej zachowanie i za tą całą sytuację- wypowiadając to poluźnił uścisk moich rąk - proszę cię powiedz coś.
- spieszę się na zajęcia. Pa
- Chodź, podwiozę cię bo się rzeczywiście spóźnisz.
- a ty się nie spóźnisz do pracy?
- miałem coś ważniejszego do załatwienia z pewną dziewczyną
Było mi głupio, ale ta sytuacja wyglądała dziwnie. Nie wiedziałam jak się zachować. W drodze na uczelnię patrzyłam w szybę, chciałam się jak najszybciej znaleźć na miejscu. Moje rozmyślenia przerwał Paweł.
- Paula chciałbym, abyś wiedziała że dla mnie nie jesteś nikim. I myślę o tobie na poważnie.
Nie odezwałam się słowem na jego wyznanie. Z jednej stony się cieszyłam, ale miałam mieszane uczucia. Nie wiedziałam co mam zrobić.
- Mogę przyjechać po ciebie po zajęciach?
- Nie wiem, muszę to przemyśleć.
- Proszę cię daj nam szansę.
- Napiszę do ciebie później. Pa - wyszłam z samochodu i udałam się na swój wydział.
OCZAMI PAWŁA
Jak ja bym chciał umieć czytać jej w myślach. Po tym co się dowiedziała, była nieobecna, myślała. Chciałem ją przytulić, poczuć zapach jej ciała, ale nie chciałem zabierać jej przestrzeni której potrzebowała na przeanalizowanie wszystkiego.  
Jak Monika dojdzie do siebie to jej nagadam do słuchu, co ona sobie wyobraża. Przychodzi do mnie i rujnuje mi cząstkę życia którą chciałbym sobie ułożyć.
Pojechałem do firmy, miałem kilka ważnych spotkań z nowymi kontrahentami. Wezwałem do siebie Kaśkę
- Gdzie są zestawienia z ubiegłego tygodnia?
- U mnie na biurku Panie Dyrektorze
- Wydaje mi się czy o tej godzinie powinny leżeć u mnie?
- Już je Panu przynoszę.
- Proszę poczekać. Tutaj ma Pani cv pięciu osób, proszę je zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną na jutro o godzinie 11.00. Za godzinę chcę widzieć Tomka u siebie i mocną kawę poproszę. To wszystko możesz się zająć swoimi sprawami.
Dziewczyna, dawno nie widziała Dyrektora w takim stanie, miała lęk przed nim w dniu dzisiejszym- bała się po prostu. Zrobiła najszybciej jak mogła to co jej nakazał.
Paweł nie mógł się skupić na swojej pracy, ciągle myślał o Pauli, co pięć minut sprawdzał telefon czy aby nie dzwoniła, albo nie napisała smsa. Liczył na to, że dziewczyna przemyśli wszystko i napisze.
- Czesc stary, co tam? Chciałeś mnie widzieć?
- Tak mam do ciebie sprawę. Czy mógłbyś pojechać do Krakowa na dwa dni do naszego klienta?
- A ty nie możesz? Wiesz ja poznałem taką fajną dupe
- Gdybym mógł to bym pojechał, ale nie mogę wiec proszę cię o to. A jak chcesz to i tą dziewczynę możesz wsiąść. Tylko załatw sprawę.
- Paweł co się dzieje? Cos nie tak z firmą?
- Nie z firmą wszystko ok
- Paulina?
Chłopak tylko nabrał powietrza nic nie mówiąc.
- Czyli Paulina. A co przeskrobałeś?
- Monika  
- Ta to wie kiedy się zjawić. Co zrobiła?
- Wparowała wczoraj do mojego mieszkania w nocy pijana, chciała wzbudzić u Pauliny zazdrość i zachowywała się jakby była u siebie a oprócz tego akcentowała zdania w taki sposób by brzmiały one dwojako. I Paula nie chciała sobie dać nic wyjaśnić, wróciła do domu taksówką, nie odbierała telefonu ode mnie. Dopiero dzisiaj rano ją dorwałem przed uczelnią i wyjaśniłem kim jest Monika, lecz ona nie za bardzo mi chciała uwierzyć.
- Spaliście ze sobą?
- Co? O czym ty mówisz?
- No mówiłeś, że była u ciebie w nocy.
- Oj tobie tylko sex w głowie
- No a co innego, bez sexu nie jestem w stanie normalnie funkcjonować.
- Pojedziesz tam?
- Pewnie, że pojadę.  
- To Kaśka ma wszystkie potrzebne informacje odnośnie umowy.
- Paweł spokojnie odezwie się zobaczysz.- Tomek ruszył w stronę drzwi i w tym samym momencie do Pawła przyszedł sms.  
Paweł od razu się rozchmurzył, widząc na ekranie jej imię. Obawiał się że odmówi mu spotkania. Lecz ona napisała. " Bądź o 15.30 pod uczelnią". Nareszcie się uśmiechnął. Tomek wyczekiwał reakcji przyjaciela.
- I?
- Mam być pod uczelnią o 15.30
- Mówiłem, że się odezwie.
- Słuchaj zastąpisz mnie od 15.00?
- Dobra, polecę załatwię swoje sprawy i wracam. A ty weź człowieku jej jakieś kwiaty kup czy coś. Jak ją zranisz to ode mnie osobiście wpierdziel dostaniesz. To fajna dziewczyna.
- Gdy ją poznałeś mówiłeś zupełnie co innego, że głupia i tylko płacze
- Przeprosiłem ją za to i tu bym skończył. Teraz mam inne zdanie o niej
- Tylko ty bo ona ma cię za palanta - zaczęliśmy się śmiać, każdy z nas wiedział że już się na siebie nie gniewają i lubią sobie dogryzać.

Godziny do spotkania z Paulą ciągnęły się i to bardzo, chciałem ją już zobaczyć, usłyszeć jej głos. Nie mogłem przestać o niej myśleć, z minuty na minutę zajmowała coraz większą przestrzeń w mojej głowie cdn...


Kochani jak zawsze jestem ciekawa co sadzicie i liczę na wasze komentarze jak i łapki w górę :) I mam do was pytanie. Ile chcielibyście aby moje opowiadanie miało części. Mam już powoli kończyć czy nie? Pozdrawiam i dziękuję, że jesteście ze mną i moimi bohaterami <3

Pina

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 2159 słów i 11330 znaków.

10 komentarze

 
  • Użytkownik Gość2345

    Kochana niekończ jeszcze.Jesli mam byc szczera strasznie chciałabym żeby Paula wróciła do Łukasza.  <3

    10 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @Gość2345 dziękuję za wypowiedź  :kiss:

    10 kwi 2016

  • Użytkownik A

    Czemu chcesz juz kończyć  takie fajne  opowiadanie?  Teraz  to Pawel musi zaaranżować  spotkanie Pauli i Moniki niech ta ją przeprasza za swoje zachowanie,a może nawet się  polubią  :) może  jakieś wspólny wypad? Pomyśl  nad tym :) pozdrawiam  :*:)

    10 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @A dziękuję za wypowiedź i cieszę się że co się podoba  :kiss:

    10 kwi 2016

  • Użytkownik elizaa

    Coraz bardziej zaczynam lubiec Pawła pasują do siebie :*

    9 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @elizaa  :kiss:

    10 kwi 2016

  • Użytkownik *;

    Cudo ;) Oby kolejna część była szybko:*

    8 kwi 2016

  • Użytkownik edyta

    Piekne

    8 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @edyta dziękuję  :kiss:

    8 kwi 2016

  • Użytkownik majli

    A jednak, to była tylko jego przyrodnia siostra. Już myślałam, że Paweł też ma swoje za uszami, ale jeszcze wszystko przed nami. Chociaż po takiej sytuacji, to chyba powiedziałby Pauli o potencjalnej, napalonej byłej. Opis Pawła bardzo przypadł mi do gustu, jednak nadal czekam na Łukasza.  <3  :rotfl:

    7 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @majli  :kiss:

    8 kwi 2016

  • Użytkownik Czarna21

    Niech jeszcze trochę potrwa. Mogłoby dojsć po miedzy nimi do czegoś więcej... Jakaś ciąża... Wiem że wydaje się to za banalne ale mogła byś coś podkoloryzować...

    7 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @Czarna21 pomyślę nad tym  :kiss:  Dziękuję

    8 kwi 2016

  • Użytkownik Czarna21

    Niech jeszcze trochę potrwa. Mogło b

    7 kwi 2016

  • Użytkownik MichaelPL

    Ile części? Jak najwięcej!! :)

    7 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @MichaelPL Postaram się.  :)

    8 kwi 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    Cudo *-*

    7 kwi 2016

  • Użytkownik Pina

    @Misiaa14  :kiss:

    8 kwi 2016