Chyba tak, ale się boję ... cz.23

- Cześć -powiedziałam do chłopaków, wchodząc do salonu.
- Cześć-odpowiedzieli
- siostra, może z nami usiądziesz? Mamy coś do jedzenia i piwko.  
- Dziękuję, ale ja już jadłam. Ale z chęcią z wami coś oglądnę. Mogę?
- no jasne, ty jako siostra Karola jesteś zawsze mile widziana w naszym towarzystwie- powiedział Kamil
- miło mi, to zaraz do was wrócę tylko wezmę prysznic - mówiąc do chłopaków wychodziłam z pokoju patrząc w ich stronę i wpadłam na pewne ciało wychodząc z pokoju...
-ałć - kurczę jakbym weszła na ścianę taki był twardy mój przeciwnik Łukasz.
- cześć, wszystko ok?
- tak, co ty tu robisz?
- przyszedłem z chłopakami do Karola
- aha ok, przepuścisz mnie? - usunął się, lecz tylko tak bym się przecisnęła miedzy nim a framugą.  
Poszłam do pokoju po ubrania na przebranie i do łazienki, wzięłam prysznic zimny na zmianę z ciepłym, umyłam głowę, co przywróciło mnie do świata żywych. Zaschło mi w ustach i musiałam się iść napić, lecz najpierw poszłam do salonu, zobaczyć czego brakuje chłopakom.  
- zrobić wam jakieś kanapki?
- siorka, a mogłabyś?
- nie mam wyjścia, bo przy waszym piciu to popadacie jak kaczki bez jedzenia. Łukasza nie obdarzyłam, nawet jednym spojrzeniem i poszłam do kuchni.
Powyciągałam wszystkie składniki na blat i zaczęłam robić kanapki i sobie herbatę. Na moje nieszczęście do kuchni wszedł Łukasz, kroiłam przy blacie paprykę, a on zaszedł od tyłu i zbliżył się bardzo blisko. Brakowało dosłownie centymetra by nasze ciała się dotknęły.
- Co ty robisz? - odskoczyłam od niego
- ładnie pachniesz - powiedział, w tym samym momencie łapał mój zapach.
- odsuń się ode mnie - chciałam go odepchnąć łokciem, lecz nie miałam wystarczająco siły.
- Paulina, proszę daj nam szansę.  
- To jest niemożliwe.
- Przepraszam cię, kocham cię nadal, nie mogę spać po nocach bo o tobie myślę.
- Szkoda, że dopiero po fakcie przejrzałeś na oczy. Nie możemy być razem, nie potrafię ci wybaczyć zdrady. Nie wracajmy już do tego co było.
Przysunął się blisko do mnie i pocałował moje usta, nie odwzajemniłam jego pocałunku. Odsunęłam się i dałam mu z liścia.
-Co ty sobie wyobrażasz? Jakim prawem się tak zachowujesz? Nie życzę sobie tego. Rozumiesz? -wywrzeszczałam na niego.
- Myślałem, że...
- Ja ci już chyba mówiłam, że myślenie nie jest twoją mocną stroną.
- Czego się tak zachowujesz? Czyżbyś kogoś miała?
- Tak mam i nie chcę zniszczyć tego co pomiędzy nami jest, tak więc znajdź sobie dziewczynę i daj mi spokój.
- Kim on jest?
- Słucham?
- Pytam kim on jest? Zabije go rozumiesz, nie będziesz z nim.
- Czy ty siebie słyszysz? Daj mi sobie normalnie ułożyć życie. Albo to zaakceptujesz, albo zniknij rozumiesz?
- Zobaczymy co z niego za chojrak, będę o ciebie walczył.
- Weź ty się lecz człowieku. I lepiej bedzie jak już sobie pójdziesz.
- Wybacz, ale to nie ty mnie tu zaprosiłaś i mam zamiar dobrze się bawić.
- To baw się dobrze, ale z daleka ode mnie.
Oburzony wyszedł z kuchni, a ja. Boże dlaczego on jest taki, dlaczego nie pozwoli mi normalnie żyć. Miałam chwilę spokoju i zaczyna się. Mam nadzieję, że nie spotkają się z Pawłem. Bo to się, źle może skończyć. Łukasz jest postawnym mężczyzną, Paweł również ale w walce tytanów nie mam pojęcia kto wygra. Pocałunek jaki wymusił na mnie Łukasz nic dla mnie nie znaczył, to nie jest już to samo uczucie co kiedyś. Teraz myśląc o pocałunku w głowie na pierwszym miejscu jest pocałunek z Pawłem. Wróciłam do chłopaków, usiadłam koło Karola, ten szturchnął mnie łokciem
- ej co jest? - nic nie odpowiedziałam tylko popatrzyłam na Łukasza, który perfidnie się przyglądał, Karol tylko westchnął głęboko i nic już nie komentował.
Byliśmy w połowie oglądania filmu, gdy dostałam smsa. Wszyscy zwrócili uwagę na mój telefon bo leżał na ławie przed telewizorem, musiałam wstać aby go sprawdzić. To był Paweł, uśmiechnęłam się niekontrolowanie."Dobranoc Mala" Było to bardzo słodkie. Odesłałam mu " Kolorowych snów Panie Prezesie :*". Nie chciało mi się już oglądać filmu więc wstałam, pożegnała się z chłopakami i poszłam do siebie.

Następnego dnia wstałam jako pierwsza, przynajmniej tak mi się wydawało dopóki nie weszłam do kuchni. Łukasz siedział przy stole i pił kawę.
- cześć  
-hej
- wyspałaś się?
- tak - podeszłam do lodówki i wyciągnęłam sok pomarańczowy  
- Paula, co się z nami dzieje. Dlaczego nie potrafimy normalnie rozmawiać.
- przecież rozmawiamy  
- nie, my warczymy na siebie
- znajdź sobie jakąś dziewczynę i zajmij swoje myśli nią, i nie wracajmy już więcej razy do nas, bo nas już nie ma i nie będzie.
- przepraszam cię za wczoraj za ten pocałunek i za to co powiedziałem, masz rację musze odpuścić skoro ty nie chcesz ze mną być.
-Łukasz zmieniłeś się i nie mogę powiedzieć, że na lepsze. Stałeś się agresywny, obracasz w złym towarzystwie, zacząłeś palić fajki.
- Paula, bo ja sobie nie radzę i jest mi ciężko gdy cię nie ma obok. - siedział oparty o blat, rękami zakrywał twarz.podeszłam do niego objęłam go rękami za szyję od tyłu, oparłam głowę o jego.  
- zawsze możesz na mnie liczyć, przyjść porozmawiać, wysłucham cię. Od tego są przyjaciele, musisz się ogarnąć i żyć dalej, jeszcze nie raz upadniesz, ale musisz starać się podnieść.  
- dzięki, ale bez ciebie u boku to nie jest to samo
- Łukasz, znajdziesz jakąś dziewczynę która zawojuje twój świat tak jak mój zawojował Paweł.
- ty z tym Pawłem to tak na poważnie?
- nie wiem co ci mam powiedzieć. Chciałabym bardzo poważnie, ale to dopiero początki. Co będzie dalej to nie wiem.
- Zawsze możesz na mnie liczyć. Nie zapomnij o tym.
- Dzięki, ty na mnie też. Tylko nie wyobrażaj sobie za wiele.  
- Dobra odpuszczę.
Siedzieliśmy tak w kuchni pewnie przez godzinę do póki chłopaki nie wstali. Zjedliśmy śniadanie i ogarnęliśmy to co zostało z wczoraj... cdn





# Dziękuję że jesteście ze mną i czytacie moje opowiadanie. Dzisiejsze opowiadanie dedykuje @majli, @Misia14 oraz @Tosia12283.Przepraszam za to, że krótkie ale praca i studia zajmują mi dużo czasu i mało zostaje na pisanie :/ Każdy kto chce przeczytać następną część to niech da łapkę w górę lub komentarz. Pozdrawiam i życzę pięknego słonecznego dnia ;) buziaki od Piny *♡*

Pina

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1240 słów i 6542 znaków, zaktualizowała 17 kwi 2016.

12 komentarze

 
  • gobc

    Czekam do jutra ????  Kocham to opowiadanie <3

    24 kwi 2016

  • Pina

    @gobc do jutra  :kiss: Dziękuję za komentarz i za to że jesteś razem ze mną i moimi bohaterami  :yahoo:

    24 kwi 2016

  • Pina

    Kochani  :) postaram się wrzucić kolejną część jutro :) Musicie być cierpliwi, bo z  wolnym czasem u mnie ciężko  ;) Pozdrawiam Pina

    24 kwi 2016

  • gobc

    Niech zapomni o Łukaszu przecież ją zdradzał! Paweł to ideał niech będą na zawsze ze sobą. Napisz kolejną błagam!!! Czekam na kolejną ;)

    23 kwi 2016

  • Pina

    @gobc  ;)

    24 kwi 2016

  • mysza

    Kiedy kolejna?

    23 kwi 2016

  • Nika....

    A ja myślę że ten związek z Pawłem szybko się skończy bo  Paula ciągle bd myślała o Łukaszu albo ktoś inny to zepsuje... Opowiadanie super czekam na więcej... :) ;)

    21 kwi 2016

  • magdai

    :* piękne

    18 kwi 2016

  • Pina

    @magdai dziękuję  :kiss:

    18 kwi 2016

  • niezgodna

    Piękne.

    18 kwi 2016

  • Pina

    @niezgodna dziękuję  :kiss:

    18 kwi 2016

  • Misiaa14

    Cudo *-*

    17 kwi 2016

  • Pina

    @Misiaa14 dziękuję  :kiss:

    18 kwi 2016

  • elizaa

    Troche mi żal Łukasza widać ze ją bardzo kocha mogliby dać sobie szanse :D

    17 kwi 2016

  • Pina

    @elizaa dziękuję za wypowiedź  :kiss:

    18 kwi 2016

  • A

    Super :) mam nadzieje że Łukasz  sobie odpuści i z Pawłem się ułoży:) czekam niecierpliwie na cd

    17 kwi 2016

  • Pina

    @A  :kiss:

    18 kwi 2016

  • Malineczka2208

    Świetnee <3

    17 kwi 2016

  • Pina

    @Malineczka2208 dziękuję  :kiss:

    18 kwi 2016

  • Tosia12283

    Super część. :D nie szkodzi ze krotka ;) czekam na następna z niecierpliwością ;)

    17 kwi 2016

  • Pina

    @Tosia12283 dziękuję  :kiss:

    18 kwi 2016